1961-09-06 Cracovia - Lech Poznań 6:2
|
I liga , 20 kolejka Kraków, środa, 6 września 1961, 17:00
(3:1)
|
|
Skład: H. Stroniarz (42' L. Michno) Mikołajczyk Rewilak Szymczyk Malarz Jarczyk Hausner Pukała Pietrasiński Kowalik Frasek Ustawienie: 4-2-4 |
Sędzia: Marian Koczner z Gdańska
|
Skład: Wilczyński Bartoszak Jan Kaczmarek Karbowiak Pietrzak H. Wróbel Mazurkiewicz Maciejak Mroczoszek (46' Lisiecki) Gojny F. Wojciechowski Ustawienie: 3-2-5 |
Ciekawostki
Samobójczy gol Jana Kaczmarka jest bramką nr 800 strzeloną przez Cracovię w ekstraklasie.
Uwaga! Klasyfikacja obejmuje wszystkie realnie uzyskane gole na boisku, czyli również w spotkaniach zweryfikowanych i anulowanych, natomiast bez walkowerów w spotkaniach nierozegranych. - przyp. Benedictus
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Zapowiedź meczu w Dzienniku Polskim
Opis meczu
Dziennik Polski
Gdyby sądzić z gołego wyniku, można by przypuszczać, że Cracovia była co najmniej o klasę lepsza. Tymczasem nic podobnego. Były cale okresy (między 8 a 40 minutą gry), kiedy goście nie schodzili niemal z połowy boiska Cracovii, sporadycznie tylko oddając piłkę w posiadanie gospodarzy. A kiedy w 31 min. Lech uzyskał bramkę poprawiając stan meczu na 1:2, niepokój zaczął się wkradać w serca zwolenników Cracovii. Wystarczyło jednak jedna piękna, mierzona centra Hausnera, a piłka znalazła sic po raz trzeci w siatce Lecha, skierowana tam przez środkowego obrońcę gości Kaczmarka.
Po przerwie atak Cracovii zagrał o wiele lepiej, niż w pierwszej połowie, toteż dalsze 3 bramki były wynikiem wypracowanych akcji. Na szczególne wyróżnienie w tym okresie gry zasłużyli z ataku Cracovii za swą bojowość i serce do walk: obaj skrzydłowi Hausner i Frasek, bardzo ruchliwy był także Pietrasiński. Kowalik niezbyt widoczny na pozycji łącznika pokazał swe umiejętności strzeleckie, zdobywając przytomnie szóstą bramkę. Pukała, który w ostatniej chwili zastąpił "desygnowanego” Sudera wypadł blado. W pomocy lepszy był Malarz, chociaż i Jarczyk dał znać o sobie kilku wysokiej klasy strzałami na bramkę Wilczyńskiego (2 strzały tuż przed przerwą). Obrona nie zachwyciła. Najspokojniej zagrał Rewilak, Mikołajczyk miał kilka „kiksów", z których jeden (w 6 min.) omal nie zakończy! się utratą bramki. Stroniarz popełnił fatalny błąd po kornerze, wybiegając z bramki i zachowując się pasywnie, kiedy piłka spadała na głowę Mroczoszka.
W drużynie Lecha podobnie jak w Cracovii słabsza była obrona niż atak. Jej niezdecydowanie pozwalało skrzydłowym Cracovii na częste „ucieczki". Bramkarz Wilczyński był bardzo niepewny, swymi nieobliczonymi wybiegami dopomógł Pietrastńskiemu do zdobycia drugiej, a Hausnerowi trzeciej bramki dla gospodarzy. W pomocy dobrze zagrał Wróbel, w ataku groźny był prawoskrzydłowy Mazurkiewicz. W całości drużyna Lecha zaprezentowała się nie najgorzej i na tak wysoką porażkę nie zasłużyła.
O losach meczu zadecydowały pierwsze minuty gry. W 6 min. Rewilak przytomnie wysyła piłkę w pole po odbiciu jej przez Stroniarza, w 7 min. Pietrasiński strzela pierwszą bramkę dla Cracovii z podania Jarczyka, w 8 min. ten sam zawodnik zdobywa drugą bramkę po fatalnym wybiegu Wilczyńskiego. W 31 min. Lech bije pierwszy korner w tym meczu (Lech miał ich 8. Cracovia tylko 3) i zdobywa bramkę przez Mroczoszka. Po przerwie w 50 min. Hausner z podania Pietrasińskiego strzela w prawy róg, podobną bramkę zdobywa Hausner w 79 min. tym razem z podania Kowalika. W 75 min. sędzia dyktuje rzut karny przeciwko Cracovii, przestrzeliwuje go Gajda, w 85 min. Kowalik zapisuje się na listę strzelców pięknym strzałem w prawy róg. Druga bramką dla Lecha pada w 86 min. ze strzału karnego egzekwowanego przez Karbowiaka.
Gazeta Krakowska
15 tys. widzów nie miało tym razem powodu do narzekań. Cracovia zagrała wyjątkowo skutecznie, tak jak już dawno nie oglądaliśmy i odniosła rekordowe zwycięstwo. Mimo to trzeba od razu powiedzieć, że mecz nie stał na najwyższym poziomie. Zaryzykujemy nawet twierdzenie, że był to jeden z najmniej ładnych meczów gospodarzy, ja¬kie oglądaliśmy w tym sezonie. Na szczęście napastnicy Cracovii wykorzystali prawie maksimum dogodnych sytuacji. Z walną pomocą przyszedł im też bramkarz Lecha, który trzykrotnie puścił łatwe do obrony bramki. Zresztą jego vis a vis Stroniarz też nie miał najlepszego dnia I puścił bardzo łatwą do obrony bramkę, którą po rzucie rożnym Mroczoszak przerzucił głową nad nim tuż pod poprzeczkę.
Przełomowym momentem spot¬kania były 6 17 min. gry, kiedy to w niespełna 60 sekund Pietrasiński zdobył dwie bramki, obydwie z podania Jarczyka. Lech zdołał zmniejszyć w 33 min. gry rozmiary porażki do 2:1, ale jeszcze przed przerwą Hausner uciekł po skrzydle, scentrował bardzo silnie, stoper gości Kaczmarek usiłował wybić piłkę na róg, ale zrobił to tak nieszczęśliwie, że trafiła ona w przeciwny róg bramki. Po przerwie najlepszy zawodnik w ataku Cracovii Hausner zdobył jeszcze dwie bramki, pierwszą z podania Pietrusińskiego, drugą po wypracowaniu pliki przez Kowalika. W obydwu wypadkach należało podziwiać umiejętne zmylenie Wilczyńskiego, gdy po lekkich, a celnych, strzałach piłka lądowała w samym rogu bramki. 6 bramkę dla Cracovii strzelił w samo górne okienko Kowalik po ładnej akcji z. Fraskiem. Wynik meczu ustalił w 81 min. gry Karbowiak egzekwując celnie rzut karny za nieumyślny faul Malarza na Gojnych.
Warto dodać, że Lech nie wykorzystał rzutu karnego który w 74 min. egzekwował Gojny za podcięcie. Wojciechowskiego przez Rewilaka na polu karnym. Strzał Gojnego wyszedł nad poprzeczkę.
Rekordowe zwycięstwo Cracovii ogromnie cieszy jej zwolenników, ale warto wytknąć gospodarzom, że grali oni wczoraj bardzo denerwująco i niebezpiecznie dla siebie zwłaszcza w liniach obronnych. Pełnowartościowym zawodnikiem w liniach defensywnych był Jedynie świetnie usposobiony Malarz oraz spokojnie i pewnie grający Rewilak. Mikołajczyk, Szymczyk, a nawet Jarczyk popełniali liczne kiksy, a dwaj ostatni grali momentami zbyt nonszalancko. W ataku bardzo dobrze grał Hausner, niezły był Pletrasińskl i poprawny Frasek. Nieźle grał również Kowalik. Pukała nie miał ani jednej udanej akcji.
Echo Krakowa
Bramki zdobyli: dla Cracovii — Pietrasiński w 7 i 8 min., Kaczmarek (ze strzału samobójczego) w 37, Hausner w 50 i 71 min. oraz Kowalik w 83 min., dla Lecha — Mroczoszek w 33 min. i Karbowiak (z rzutu karnego) w 85 minucie gry.
CRACOVIA — Stroniarz (Michno), Mikołajczyk, Rewilak, Szymczyk, Malarz, Jarczyk, Hausner, Pukała, Pietrasiński, Kowalik, Frasek. LECH — Wilczyński, Bartoszak, Kaczmarek, Karbowiak, Pietrzak, Wróbel, Mazurkiewicz, Maciejak, Mroczoszek (Lisiecki), Gojny, Wojciechowski.
Tym razem piłkarze Cracovii sprawili przyjemną niespodziankę swym sympatykom. Nie tylko zdobyli niezwykle cenne dwa punkty z bądź co bądź trudnym przeciwnikiem, lecz w dodatku odprawili Lecha z pokaźnym bagażem bramek. A wiadomo, że duża ilość strzelonych goli zawsze cieszy entuzjastów piłki nożnej. Zawodnicy Cracovii przystąpili do meczu z ogromną ambicją i wolą zwycięstwa. Zacięcie walczyli przez pełne .90 minut o każdą piłkę, przeprowadzając przy tym. szybkie, groźne akcje. Bezlitośnie wykorzystywali każdą nadarzającą się okazję na oddanie strzału i zdobycie bramki. Toteż mecz był interesujący, żywy, choć okresami zbyt chaotyczny. Trochę nerwowo grała obrona. Również poczynania ataku nie były jeszcze najwyższej marki. Tym niemniej widzieliśmy wiele efektownych zagrań. Najwięcej cieszyła skuteczna gra, jaką krakowianie zademonstrowali przez większą część spotkania. W sumie cala drużyna zasłużyła na pochwałę, przy czym najlepsze noty należą się: Malarzowi, Fraskowi i Pietrasińskiemu.
Jedenastka Lecha wywarła w Krakowie dodatnie wrażenie. Poznaniacy grali przyjemnie dla oka, mieli nawet w pierwszej połowie zawodów (po utracie dwóch bramek) optyczną przewagę, lecz nie po-trafili przełamać bloku defensywnego gospodarzy. W dodatku obrońcy Lecha popełniali kardynalny błąd wysuwając się zbyt daleko do przodu. Wykorzystywali to szybcy piłkarze Cracovii a efektem ich poczynań było zdobycie aż G bramek. Na pierwsze dwie nie trzeba było długo czekać. Bowiem już w 7 minucie ostry strzał Pietrasińskiego przyniósł gospodarzom prowadzenie a kilkadziesiąt sekund później ten sam zawodnik podwyższył wynik na 2:0. Mając w zanadrzu przewagę dwóch bramek krakowianie grali pewniej, Ale i drużyna Lecha nie zamierzała rezygnować z wałki. Napastnicy poznańscy coraz częściej gościli pod bramką Stroniarza lecz ich wysiłki długo nie przynosiły efektu bramkowego. Wreszcie w 33 minucie (po rzucie rożnym) Mroczoszek główką uzyskał pierwszą bramkę dla swych barw.
Wynik 2:1 nie zapewniał jeszcze końcowego sukcesu Cracovii i dopiero trzecia bramka uspokoiła kibiców. Zdobyta ona została w dość niezwykłych okolicznościach. Hausner po szybkim rajdzie oddal ze skrzydła ostrą centrę a stoper Lecha — Kaczmarek chcąc zażegnać niebezpieczeństwo u-siłował wybić piłkę głową w pole. Zrobi! to tak niezręcznie, że piłka znalazła się we własnej bramce. Wynik 3:1 nie uległ w pierwszej połowie zawodów zmianie, mimo że Jarczyk tuż przed rozpoczęciem przerwy oddał dwa groźne strzały przytomnie obronione przez bramkarza gości.
Dalsze trzy bramki krakowianie zdobył; w drugiej części spotkania. Warto dodać, że poznaniacy nie wykorzystali rzutu karnego, gdyż silny strzał Gojnego poszybował ponad poprzeczką. Lepiej spisał się Karbowiak, który egzekwując drugi rzut karny podyktowany w tym meczu przeciw Cracovii zmniejszył porażkę na 2:6.
Zwycięstwo z Lechem z pewnością cieszy wszystkich sympatyków biało-czerwonych, jak również samych zawodników. Tym niemniej w najbliższej przyszłości czekają drużynę jeszcze ciężkie mecze. Apelujemy do zawodników o podobnie skuteczną i ambitną grę w kolejnych spotkaniach.
1961 Trening Noworoczny 1961-02-19 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 3:2 1961-02-23 Cracovia - Korona Kraków 1:1 1961-02-26 Cracovia - Naprzód Lipiny 4:0 1961-03-02 Cracovia - Wieliczanka Wieliczka 6:2 1961-03-05 Cracovia - Wawel Kraków 1:1 1961-03-08 Cracovia - Unia Tarnów 0:1 1961-03-12 Cracovia - Polska (juniorzy) 2:0 1961-03-19 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 4:1 1961-03-26 Legia Warszawa - Cracovia 3:2 1961-03-28 Cracovia - Dynamo Kijów 1:2 1961-03-31 Aktivist Brieske - Cracovia 3:1 1961-04-03 Chemie Halle - Cracovia 1:0 1961-04-15 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3 1961-04-23 Stal Mielec - Cracovia 1:5 1961-04-26 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1 1961-05-10 Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 4:1 1961-05-14 Lech Poznań - Cracovia 1:1 1961-05-20 Cracovia - Aktivist Brieske 2:5 1961-05-24 Odra Opole - Cracovia 2:1 1961-05-28 Cracovia - Polonia Bytom 1:2 1961-06-11 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 1961-07-01 Tarnovia Tarnów - Cracovia 0:3 1961-07-05 ŁKS Łódź - Cracovia 1:2 1961-07-09 Cracovia - Stal Sosnowiec 1:1 1961-07-12 Cracovia - Ruch Chorzów 1:3 1961-07-15 Stal Czechowice - Cracovia 1:5 1961-07-16 Leszczyński Bielsko-Biała - Cracovia 5:4 1961-07-24 Victoria Częstochowa - Cracovia 2:3 1961-07-29 Stal Mikołów - Cracovia 2:6 1961-08-06 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:0 1961-08-10 Cracovia - Kabel Kraków 2:3 1961-08-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:0 1961-08-16 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 1961-08-19 Górnik Zabrze - Cracovia 2:1 1961-08-26 Cracovia - Stal Mielec 1:1 1961-09-03 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 0:1 1961-09-06 Cracovia - Lech Poznań 6:2 1961-09-17 Polonia Bytom - Cracovia 1:2 1961-09-24 Cracovia - Wisła Kraków 0:1 1961-10-11 Cracovia - Borek Kraków 5:2 1961-10-15 Ruch Chorzów - Cracovia 4:1 1961-10-24 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1 1961-10-29 Cracovia - Odra Opole 2:0 1961-11-12 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1 1961-11-19 Stal Sosnowiec - Cracovia 3:0 1961-11-26 Cracovia - Polonia Bytom 1:1 1961-12-03 Bielawianka Bielawa - Cracovia 2:0