1959-03-01 09 Mysłowice - Cracovia 1:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 23:13, 4 lis 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Górnik 09 Mysłowice - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
II liga
Katowice, Tokart, niedziela, 1 marca 1959, 18:00

Górnik 09 Mysłowice - Cracovia

1
:
5

(1:0; 0:3; 0:2)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

  • 01.03.1959 09 Mysłowice - Cracovia 1:5 (1:0, 0:3, 0:2) - mecz rozegrano w Katowicach (Torkat)

Przegląd Sportowy

Cracovia i Pomorzanin w I lidze hokeja

Na Torkacie odbyły się dwa mecze hokejowe o mistrzostwo II ligi. Pomorzanin Toruń zwyciężył Naprzód Janów 1:0 (0:0, 1:0, 0:0). 09 Mysłowice przegrały z Cracovią 1:5 (1:0, 0:3, 0:2). Na 4 min. przed końcem mecz ten został przerwany, ponieważ chuligani zasypali lodowisko butelkami. Cracovia sprawiła niespodziankę, w wyniku której uzyskała awans do I ligi. Wcześniej awans zapewnił sobie Pomorzanin Toruń. Zaległe mecze Fortuny Wyry z Cracovią i Zniczem Pruszków nie wprowadzą już poważniejszych zmian w układzie tabelki.

Źródło: Przegląd Sportowy nr 34 z 2 marca 1959 [1]

"Hokeiści Cracovii znów w I lidze" -
Gazeta Krakowska

Hokeiści Cracovii znów w I lidze

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
KATOWICE (Obsł. wl.) W j niedzielę na Torkacię hokeiści Cracovii wywalczyli powrót do I ligi, wygrywając decydujący mecz z Górnikiem 09 Mysłowice 5:1 (0:1, 3:0, 2:0). Mecz w 3 tercji został przerwany przy stanie 5:1 dla biało-czerwonych, gdyż chuligani-kibice górników obrzucili krakowian i sędziów butelkami. Po 30 minutowych targach, sędziowie nie wznowili gry, uznając wynik za końcowy.

Bramki dla Cracovii strzelili: Dutkiewicz 2, Kopczyński, Korzeniak i Zbożeń. Jedyny punkt dla górników zdobył Jauszewski.

Gratulujemy serdecznie biało-czerwonym.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 51 z 2 marca 1959


"Hokeiści Cracovii w ekstraklasie po zwycięstwie nad Górnikiem 5:1." -
Echo Krakowa

Hokeiści Cracovii w ekstraklasie po zwycięstwie nad Górnikiem 5:1.

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.2
WCZORAJ no Torkacie w Katowicach w meczu o mistrzostwo II ligi hokeiści Cracovii pokonali Górmka 09 Mysłowice 5:1 (0:1, 3:0, 2:0) i zapewnili sobie awans do ekstraklasy. Bramki zdobyli: dla zwycięzców — Dutkiewicz 2, Kooczyński, Korzeniak i Zbożeń po 1, dla pokonanych — Januszewski 1. Sędziowali pp. Rybiński i Sznajder z Warszawy. Widzów 4 tysiące.

CRACOVIA — Pietruszka,Szwabenthan, Dutkiewicz. Radwański, Korzeniak, Kaleta, Więcek. Montean. Gołąbek, T. Kopczyński, Droździewicz Preussner, Michna. Trener Wł. Kopczyński.

GÓRNIK 09 — Gawliczek, Penczek, Kaczmarek. T. Przewoźnik. J. Przewoźnik, Januszewski. Borys, Czok. Moczko. Mrowieć. Handy, Pacult. Gdowiak. Trener — Penczek. W lI tercji role się zmieniają. Już w 21 min. Dutkiewicz uzyskuje wyrównanie i biało-czerwoni ruszają do szturmu. Dwie minuty potniej Dutkiewicz będący sam na samz bramkarzem. Zostaje brutalnie sfaulowany z jeden z obrońców rzucił w krażek kijem. Sędziowie dyktują karnego, niestety Dutkiewicz strzela obok słupka w 38 min. rehabilituje się jednak i z salowej akcji uzyskuje dla Cracovii prowadzenie.

Hokeiści Górnika wyjechali 'na lodowisko pewni swego zwycięstwa, a Cracovię powitano z trybun gwizdami. Ślązacy z miejsca narzucili ostre tempo 1 raz po raz zagrażali bramce Pietruszki (Mruk wyjechał z kadrą juniorów na mecze do NRD). Jednak bramkarz Cracovil przytomnie wyłapuje krążek. W 8 min. Januszewski Wykorzystując błąd obrony, objeżdża bramkę i zdobywa prowadzenie. W dalszym ciągu Górnicy mają przewagę. jednak do końca tercji wynik nie ulega zmianie. Od tego momentu nad Torkatem rozpętała się burza, a chuligani zaczęli bać przybyłych sympatyków Cracovii i zaczeli szturmować box gości. Gra toczy się jednak dalej. W 40 min. tuż przed końcem tej tercji Kopczyński wykorzystuje nieuwagę obrońców Górnika i podwyższa wynik na 3:1. Równo z gwizdkiem, leżącego na lodzie Dutkiewicza brutalnie fauluje Czok i nieprzytomnego krakowianina wynoszą do szatni.

III tercja rozpoczęła się w gorącej atmosferze. Ślązacy nie mogąc się pogodzić z porażką, biją kijami gdzie popadnę. Plonem tego są posiniaczone głowy Monteana, Korzeniaka, Gołąbka, Pietruszki i pięta rana na czole Więcka. Gra przybiera na ostrości, ale na lodzie panuje Jut tylko Cracovia. W 54 min. Konzeniak zdobywa czwartą a w 53 min. Zbożeń piątą bramkę.

Tego było już za wiele rozfanatyzowanej grupie pijanych widzów. Tym bardziej, że 2 zawodników Górnika odpoczywało na ławce kar. w tym jeden z ..karą meczu. Wynik był przesądzony nie zanosiło się. te w ciągu 4 min. może się cokolwiek zmienić na korzyść gospodarzy. Na lód posypały się butelki. Nie dość tego. „szakale" ruszyli do szturmu na gości. Sędziom nic pozostało już nie innego, jak w popłochu „wycofać" się do szatni, gdzie po godzinnym „konsylium" zadecydowano meczu nie kończyć.
Źródło: Echo Krakowa nr 51 z 3 marca 1959