1950-01-05 Ogniwo Kraków - Legia Warszawa 22:1
|
mecze towarzyskie piątek, 6 stycznia 1950
(4:0; 8:1; 10:0) |
|
|
Opis zawodów
Przegląd Sportowy
Najlepiej spisuje się Cracovia
T. Maliszewski
Źródło: Przegląd Sportowy nr 3 z 9 stycznia 1950 [1]
Echo Krakowa
Najlepszą formę wykazał Palus. Dobrze grał Więcek oraz Burda. Również i Wołkowski był na poziomie. Trzeba jednak zaznaczyć, że Legia grała bez trzech swoich naj lepszych zawodników, a to: Świcarza, Bromowicza, który zachorował i Dolewskiego, który uległ kontuzji, wpadając na bramkę (prawdopodobnie doznał pęknięcia żebra). Już w pierwszej minucie meczu Głowacki oddaje silny strzał, który odbija się od słupka. Legia ma raczej przewagę ale jest to — jak się okazało później — słomiany ogień. Cracovia „rozkręca się“, a lakuj e^ jednak Lamer broni wszystkie strzały.
Cracovia wzmaga tempo i w 11 min. uzyskuje pierwszą bramkę.
W drugiej tercji zaznacza się już. silna przewaga Cracovii. W trzeciej kompletną przewagę ma Cracovia, która nie tylko zagrywa dobrze technicznie, ale także przeprowadza ładne ataki. Bramki w tej tercji zdobyli: Burda 4, Palus 2, Masaczyński, Masełko, Wołkowski i Kopczyński po jednej.
Sędziowali p. Michalik z Krakowa i Zarzycki z Warszawy. Widzów 3 tys.