1920-09-29 Naprzód Lipiny - Cracovia 0:7

mecz podczas propagandowego tournée Cracovii po Górnym Śląsku w trakcie plebiscytu

mecz towarzyski Lipiny, środa, 29 września 1920 Naprzód Lipiny - Cracovia 0 : 7 (0:3)

Skład: Debernic Bąk Pustelnik Woźniok Maniura Gajda Porada I Porada II Fojcik I Kastner Szczyrba Ustawienie: 2-3-5

Sędzia: Józef Lustgarten z Krakowa Bramki Kotapka x3 Kałuża x2 Kogut x2

Skład: Wiśniewski Grabowski Fryc Strycharz Cikowski Synowiec Dąbrowski Kotapka Kałuża Kogut Sperling Ustawienie: 2-3-5

Zobacz również: Zdjęcia z meczu

Inne mecze tournée

• 1920-09-26 KS Słupna - Cracovia 0:3
• 1920-09-27 Katowice - Cracovia 0:13

Skład

Według kroniki Cracovii grał Sperling, natomiast w relacji bytomskiego Sportowca widnieje Alfus. Oba źródła wskazują też na nieco inne rozmieszczenie na boisku.

Zapowiedź meczu

"Zawody jesienne „Cracovii"" -

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Zawody jesienne „Cracovii"

Pierwsza zapowiedź tournée na Górnym Śląsku w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym

W niedzielę, tj. 19 b. m. otwiera „Cracovia” sezon jesienny zawodami z T. S. „Jutrzenka". Zawody te budzą silne zainteresowanie, gdyż zreorganizowana drużyna „Jutrzenki" przedstawia dziś poważnego przeciwnika „Cracovii“, która temi zawodami ma wykazać, że mimo zmian w swym składzie, będzie godnie reprezentować sport polski w zawodach z drużynami niemieckimi Górnego Śląska, gdzie rozegra kilka zawodów, zaproszona przez polski komitet plebiscytowy w Bytomiu.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 258 z 19 września 1920

"ZE SPORTU" -

Nowa Reforma

ZE SPORTU

Zapowiedź tournée na Górnym Śląsku w dzienniku Nowa Reforma

W niedzielę. 19 bm. Otwiera „Cracovia“ sezon jesienny zawodami z T. S. „Jutrzenką”. Zawody te budzą silne zainteresowanie gdyż zreorganizowana drużyna „Jutrzenki” stanowi dziś poważnego przeciwnika "Cracovii”, która temi zawodami ma wykazać, że mimo zmian w swym składzie będzie godnie reprezentować sport polski w zawodach z drużynami niemieckiemi Górnego Śląska gdzie rozegra kilka zawodów, zaproszona, przez polski Komitet plebiscytowy w Bytomiu.

Źródło: Nowa Reforma 19 września 1920

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Druga zapowiedź tournée na Górnym Śląsku Ilustrowanym Kuryerze Codziennym (przedostatni akapit)

„Cracovia“ wyjeżdża na zaproszenie kemitetu plebiscytowego na Górny Śląsk i rozegra szereg matchów propagandowych. Drużyna 20 p. p. rozegra z kombinowany „Cracovią“ match footballowy w najbliższą niedzielę— drużyna wymienionego krakowskiego pułku nie poniosła dotąd ani jednej porażki.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 262 z 23 września 1920

Opis meczu

Skład drużyn

Kotapka (C.), Strychasz(C.), Fojcik (N.), Pustelnik (N.), Kaluza (C.), Fryc (C.), Kastner (N.), Manjura (N.) [pis. oryg. - przyp. FA]
Cała galeria ››

""Cracovia" na Górnym Śląsku" -

Sportowiec

(komentarz)

"Cracovia" na Górnym Śląsku

Relacja z meczu w bytomskim tygodniku Sportowiec

Przez kilka dni zaledwie: od niedzieli 26-go do środy 29-go września gościliśmy wśród naszych sportowców znakomitą polską drużynę piłki nożnej „Cracovię”, a chwile te na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Odziani w polskie biało-czerwone barwy dzielni krakowianie pokazali nam polską młodość, polską siłę i polską kulturę. Zwyciężając z łatwością „do zera” nasze najsilniejsze drużyny, najlepsze reprezentacje, budziły w około entuzjazmu polaków i podziw niemców. To zgranie jakie pokazywała wewnętrzna trójka ataku, skrzydła, pomoc i obrona pozwoliły ujrzyć dopiero cały europejski poziom gry w porównaniu do grubej ordynarnej, bezmyślnej gry graczy niemieckich. Najzaciętsi wrogowie Polski przyznawali, że z pojawieniem się tych młodych dzielnych i blizkich krakowskich gości weszła na nasze boiska wyższa, szlachetniejsza kultura. Przedstawiciele najlepszych niemieckich klubów górnośląskich cisnęli się wkoło prezesa „Cracovii” prosząc o możność rozegrania choć jednego spotkania z drużyną, jakiej (jak mówili) Górny Śląsk dotąd nie widział. Słysząc ten podziw, zachwyt i zdumienie hakatystów katowickich wierzyć się nie chciało, że to są ci sami ludzie, którzy stale krzyczą, że Polska jest dzikiem krajem, który z Niemiec powiniem brać lekcje kultury i cywilizacji.
Niedługo „Cracovia” wyjeżdża na objazd do Szwajcarii, Francji i Belgji, gdzie będzie wywoływać taki sam zachwyt dla Polski. Jak bardzo każdy górnośląski sportowiec pragnąłby jaknajprędzej należeć do państwa Polskiego które posiada drużyny tak świetne i taki zachwyt wszędzie budzące!

K. B.
Źródło: Sportowiec nr 9 z 3 października 1920

lewy łącznik "C" Kogut przed bramką "Naprzodu"
Cała galeria ››

"Cracovia" na boisku w Lipinach przed zawodami z "Naprzodem"
Cała galeria ››

"Z pobytu "Cracovji" na Górnym Śląsku." -

Sportowiec

(relacja)

Z pobytu "Cracovji" na Górnym Śląsku.

Relacja z meczu w bytomskim tygodniku Sportowiec

Zawody piłki nożnej odegrane między „Cracovją” i „Naprzodem” dnia 29. września na boisku w Lipinach zasadniczo różniły się od poprzednich gier krakowskich gości ze „Słupną” i Reprezentacją obwodu katowickiego. Rzeczą może najbardziej charakterystyczną i zaakcentowania godną jest fakt, że w grach poprzednich drużyny górnośląskie pokazały tylko że umieją się bronić, na sprawę atakowania przeciwnika, jak to miało miejsce szczególniej na zawodach w Katowicach, kładąc odrazu krzyżyk. Inaczej rzecz się miała podczas gry w Lipinach. Bramka „Cracovji” była niejednokrotnie niezwykle zapamiętale, a trzeba przyznać że i umiejętnie oblegana przez atak „Naprzodu”. I tylko doskonała obrona Krakowian, a w znacznej mierze i „pech” jakiego dnia tego mieli gracze z Lipin nie pozwoliły uzyskać dla „Naprzodu” ani jednej bramki. - To strona dodatnia środowych zawodów. Niestety równoważnie a bodaj że i przewyższające ją są cechy ujemne. Co się tyczy strony technicznej gry, to polegają one głównie, na absolutnym niezgraniu całej drużyny wogóle, a już obrony i pomocy w szczególności. Podczas całej gry to właśnie głównie biło w oczy, że gracze „Cracovji” wiedzieli co w danym wypadku każdy zrobi, gdzie stanie, dokąd pobiegnie, podczas gdy gracze lipińscy przeciwnie, często gęsto nawet jeden drugiego przewracali, a że dwóch do jednej piłki biegło - zdarzało się co chwila. Drugą techniczną słabostką drużyny, którą niestety dużo trudniej usunąć niż brak zgrania, jest bardzo nierówny poziom gry poszczególnych graczy. Bo czyż choć jeden sportowiec obecny na zawodach nie zauważył, że trójka wewnętrzna ataku, środek pomocy i lewa pomoc oraz lewy obrońca grali wogóle dobrze, czasami zaś wręcz doskonale, gdy tymczasem pozostali gracze jeśli gry nie psuli, to w najlepszym wypadku nie wpływali zupełnie na jej polepszenie.

Trzecim minusem zawodów było zachowanie się Lipin na boisku. Wieczne niezadowolenie z sędziego, ciągłe kłótnie i uwagi pod jego adresem rzucane przez poszczególnych graczy i najczęściej (o zgrozo!) przez kapitana pokazały, że jednak powodem wszelkich nieporozumień na grach, w których biorą udział Lipiny leżą przeważnie po ich stronie. Co innego że sędzia dr. Lustgarten na grze środowej sędziował jakoś niezbyt wyraźnie. Nie trzeba się temu zbytnio dziwić: toć przecież dzikie okrzyki nie tylko publiczności, ale nawet graczy na boisku każdego mogą wyprowadzić z równowagi; a z drugiej strony jako sędzia przyjezdny nie mógł, choć słusznie by to uczynił, niektórym graczom lipińskim kazać opuścić boisko.

Do zawodów drużyny stanęły w następujących składach:

„CRACOVIA”:
Wiśniewski
Fryc Grabowski
Strycharz Cikowski Synowiec
Alfus Kotapka Kałuża Kogut Dąbrowski

Sczyrba Kastner Fojcik I Porada II Porada I
Gajda Maniura Woźniok
Pustelnik Bąk
Debernic
”NAPRZÓD”

Grę rozpoczęły 5 minut przed czwartą Lipiny odrazu gwałtownie atakując bramkę „Cracovji”. Ta jednak prędko przeniosła grę na boisko „Naprzodu”, w 11-tej minucie zdobywając pierwszą dla siebie bramkę ze strzału Kotapki. Niezadługo tenże gracz zdobywa dla „Cracovji” drugą bramkę, niestety ze stanowiska spalonego, którego sędzia nie zdołał zauważyć. Po tych dwóch bramkach Lipiny chwilowo zdezorjentowane skupiają swe siły i kilkakrotnie atakują bardzo niebezpiecznie bramkę Krakowian. Tylko dzięki „pechowi” bardzo dobrego wogóle lewego łącznika Kastnera nie robi on bramki „Cracovji” z pozycyi doskonale wypracowanej przez środek napadu Fojcika. Juz pod koniec gry „Cracovja” grająca z wiatrem uzyskuje jeszcze jedną bramkę, doskonale strzeloną głową przez najlepszego gracza na boisku Kałużę. Rezultatem 3:0 dla „Cracovji” kończy się pierwsza połowa zawodów.

Przerwa, niestety, fatalnie wpłynęła na Lipiniaków, którzy widać nie odrazu weszli w trans gry, co wykorzystał napad przeciwników, w pierwszych czterech minutach zyskując aż 2 bramki. Potem po przestawieniu Bąka na prawe skrzydło napadu a Fojcika na obrońcę obrona „Naprzodu” zaczęła działać sprawnie i ostatnie dwie bramki, uzyskane przez „Cracovję” są winą tylko i wyłącznie bramkarza Lipin, zresztą pozatem wogóle bardzo udatnie broniącego bramki. Główną jego wadą jak zresztą wszystkich bez wyjątku bramkarzy górnośląskich jest brak tak zwanej „robinsonady” t. z. rzucenia się na piłkę toczącą się po ziemi. „Cracovja” grała jak zwykle dobrze choć nie tak ładnie jak na grze z Katowicami. Przeszkadzał jej wprawdzie niemało w tym silny wiatr i żwirowate boisko, po którym piłka toczy się jak szalona, a każdy upadek na które pieczętuje się porządnie zdartą skórą.

O godzinie 5:35 min. sędzia grę zakończył z rezultatem 7:0 dla „Cracovji”.

Gr.
Źródło: Sportowiec nr 10 z 10 października 1920

"Sport – a plebiscyt na Górnym Śląsku." -

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Sport – a plebiscyt na Górnym Śląsku.

Relacja z tournée w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym

W tych dniach rozegrała na Górnym Śląsku „Cracovia”, następujące gry z tamtejszymi klubami polskimi: „Cracovia” – reprezentacja obw. „Katowice” 13 : 0, „Cracovia” – „Naprzód” (Lipiny) 7 : 0, „Cracovia” – „Słepna” 3 : 0, czyli ogólny plon „Cracovii” 23 : 0. Pod wpływem tych zwycięstw, wielu sportowców przeszło gremialnie z klubów niemieckich do klubów polskich. Dotychczas bowiem sport na Górnym Śląsku ogniskował się w kilkuset klubach niemieckich. Obecnie przy bardzo poparciu Polskiego Komitetu Plebiscytowego, który zrozumiał całą doniosłość propagandy sportowej, powstało przeszło sto pięćdziesiąt klubów sportowych polskich, których liczba stale wzrasta. Polski pismo sportowe p. t. „Sportowiec” zyskuje coraz większą liczbę prenumeratorów.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 278 z 9 października 1920

Mecze sezonu 1920

1920-04-04 Cracovia - DSK Cieszyn 5:1   1920-04-05 Cracovia - DSK Cieszyn 1:0   1920-04-11 Cracovia - Biała Lipnik 8:1   1920-04-25 Cracovia - Jutrzenka Kraków 8:0   1920-05-03 WKS Warszawa - Cracovia 1:5   1920-05-09 Cracovia - Sturm Bielsko 5:0   1920-05-13 Cracovia - Wisła Kraków 0:1   1920-05-23 Cracovia - Makkabi Kraków 1:0   1920-05-24 Cracovia - Jutrzenka/Makkabi Kraków 2:1   1920-05-30 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5   1920-06-03 Cracovia - Pogoń Lwów 3:0   1920-06-06 Jutrzenka Kraków - Cracovia 0:9   1920-06-12 Polonia Warszawa - Cracovia 0:5   1920-06-13 WKS Warszawa - Cracovia 1:1   1920-06-17 Cracovia - Cracovia II 5:3   1920-06-19 Cracovia - WKS Warszawa 5:1   1920-06-20 Cracovia - Polonia Warszawa 2:3   1920-06-27 Wisła Kraków - Cracovia 1:4   1920-06-29 Cracovia - Makkabi Kraków 2:0   1920-07-10 Cracovia - Wacker Wiedeń 3:2   1920-07-11 Cracovia - Wacker Wiedeń 0:2   1920-07-17 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 4:3   1920-07-18 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 6:1   1920-08-01 Cracovia/Makkabi - Wisła Kraków /zwycięstwo/   1920-08-22 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6   1920-09-16 Cracovia - 6 p.a.c. Kraków 5:0   1920-09-19 Cracovia - Jutrzenka Kraków 6:0   1920-09-26 KS Słupna - Cracovia 0:3   1920-09-27 Katowice - Cracovia 0:13   1920-09-29 Naprzód Lipiny - Cracovia 0:7   1920-10-02 Cracovia - KS II Słupna 7:0   1920-10-03 Cracovia - KS Słupna 0:0   1920-10-10 Cracovia - Makkabi Kraków 3:0   1920-10-17 Cracovia - Wisła Kraków 1:1   1920-10-24 Cracovia - BBSV Bielsko 4:0   1920-10-31 Admira Wiedeń - Cracovia 4:4   1920-11-01 WAF Wiedeń - Cracovia 3:1   1920-11-14 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5   1920-11-21 Cracovia - Podgórze Kraków 4:0   1920-12-05 Cracovia - Podgórze Kraków 3:0