1932-05-22 Cracovia - 22 p.p. Siedlce 3:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
(bez trenera)
pilka_ico
Liga , 6 kolejka
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 22 maja 1932

Cracovia - 22 p.p. Siedlce

3
:
1

(1:0)



Herb_22 Strzelec Siedlce


Skład:
Otfinowski
Lasota
Pająk
Seichter
Chruściński
T. Zastawniak
Mitusiński
A. Zieliński
S. Malczyk
Ciszewski
Sperling

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Walenty Garblich z Lipin
Widzów: 3 000

bramki Bramki
A. Zieliński (6')

Sperling (71'-karny)
Ciszewski (86'-głową)
1:0
1:1
2:1
3:1

Rusin (66')
Skład:
Koszowski (72' Siadak)
Gwoździński
Woytanowski
Sadalski
Piec
Jakubowski
Świętosławski
Biegański
Sroczyński
Bilewicz
Rusin

Ustawienie:
2-3-5
Mecze tego dnia:

1932-05-22 Cracovia - 22 p.p. Siedlce 3:1
1932-05-22 Cracovia II - Szczakowianka Jaworzno 2:4
1932-05-29 Cracovia II - Wisła II K 1:4



Uwagi

Drużyna gości gra od 80 minuty w "dziesiątkę" po zejściu z boiska kontuzjowanego Rusina

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Bramkarz Koszowski skacze do piłki
Podczas meczu: od lewej Zieliński i bramkarz Koszowski
Podczas meczu: Jeden z przebojów Mitusińskiego (C) powstrzymuje obrońca Siedlczan
Ciszewski wraca do Cracovii...

Przegląd Sportowy

Dziwnemi drogami toczyły się losy powyższego spotkania. Z początku zdawało się nie ulegać wątpliwości, iż pomimo osłabionego składu, zwycięstwo biało-czerwonych będzie wysokie. Goście nie potrafili się skupić i rozpocząć celowej przeciwakcji. Tymczasem do przerwy gospodarze prowadzili zaledwie z różnicą jednej bramki. Złożyło się na to mnóstwo strzałów, które czy to musnęły poprzeczkę, czy też ugrzęzły w rękach świetnie usposobionego bramkarza siedlczan. Rezultat po pauzie jest już bardziej wykładnikiem sił. Akcje trójki środkowej Cracovii przestały się kleić. Malczyk nie kierował wcale grą, a Ciszewski pozostawał wtyle. Jedynie Zieliński pracował w dalszym ciągu. Goście nie nabrali wprawdzie stylu, ale grali skuteczniej, umieli prowadzić grę otwartą i zagrażali częściej przeciwnikowi.

Cracovia, bez Mysiaka i Kubińskiego, grała słabiej niż z Garbarnią. Trio obronne zatrudnione bardziej w drugiej połowie, stało na wysokości zadania. Z pomocników najlepsi Chruściński oraz niestrudzony Seichter. W ataku najskuteczniejszy Zieliński, dysponowany strzałowo oraz Mitusiński, grający dobrze na skrzydle. Gra Sperlinga ucierpiała naskutek słabej formy Ciszewskiego.

U gości najlepszy bramkarz Koszowski, ratujący swój zespół od wysokocyfrowej przegranej. Z obrońców Gwoździński znacznie lepszy od Wojtanowskiego. Pomoc słaba. W ataku dopisali Biegański, Bilewicz. Rusinka unieszkodliwił Seichter.

(...)

Kilka udanych ataków Cracovii. Ostry strzał Mitusińskiego wypuszcza bramkarz z ręki: nadbiegający Zieliński chybia celu. Za chwilę broni znów Koszowski strzał Malczyka. W 5-ej min. Sperling wypuszcza świetnie Zielińskiego, który spokojnie podjeżdża pod linję bramkową i plasuje obok wybiegającego bramkarza w prawy róg.

Cracovia prowadzi 1:0, atakując w dalszym ciągu. Goście grają chaotycznie, bramkarz ma coraz mniej do roboty. Za chwilę Ciszewski zaprzepaszcza pewną szansę. Strzał Sroczyńskiego broni Otfinowski z trudem na korner. W 15-ej min. sytuacja umożliwiająca wyrównanie: wolny z 30 metrów egzekwuje Gwoździński. Piłka grzęźnie w siatce tuż po gwizdku sędziego. Spalony.

Świetny przebój Zielińskiego kończy się błyskawicznym strzałem obok słupka. Za chwilę ten sam gracz wytwarza sobie świetną sytuację, którą również zaprzepaszcza. W 23-ej min. piękna główka Ciszewskiego odbija się od słupka. Przebój Ciszewskiego w 40-ej. min. ratuje bramkarz wybiegiem w ostatniej chwili.

Po pauzie gra wyrównuje się. Goście dochodzą coraz częściej do głosu. Gra przybiera na ostrości. W 10-ej min. Pająk urywa się, wytwarzając niebezpieczną sytuację. Strzał Biegańskiego przechodzi obok słupka. Kilka strzałów Bilewicza i Rusinka łapie świetnie ustawiony Otfinowski. Wyrównanie pada w 20-ej min. przez Rusinka, stojącego na spalonej pozycji.

Cracovia rozpoczyna znów serję ataków, zakończonych rzutem karnym za rękę. Sperling egzekwuje go pewnie. U gości następuje zmiana. Rusinek idzie na lewego łącznika oraz na boisko wchodzi rezerwowy bramkarz. W 35-ej min. Rusinek, po zderzeniu z Pająkiem, schodzi z boiska. Ostatnie chwile należą wyraźnie do gospodarzy, którzy w 40-ej min. świetną główką Ciszewskiego, po wolnym Mitusińskiego uzyskują trzecią i ostatnią bramkę.

Sędzia p. Gerblich niezły do pauzy, po pauzie spadł znacznie w formie.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 42 (739) z 25 maja 1932 [1]


Raz,dwa,trzy

Nowicjusz w Lidze, 22 p. p. przed rozpoczęciem mistrzostw zdawał się uchodzić za poważny zespół, który raczej w górze tabeli miał lawirować. Tę opinję w pewnej mierze uzasadniały dobre wyniki drużyny w spotkaniach przyjacielskich. Podobnie sadzono i w kołach 22 p. p.

Niewątpliwie drużyna siedlecka ma wiele zalet i one dają jej duże możliwości na przyszłość, chwilowo jednakże brak jej przedewszystkiem rutyny odpowiedniej poziomowi Ligi, następnie ciągle jeszcze „improwizuje" w grze. Taka gra może przynieść wyniki z przeciwnikiem dającym się zaskoczyć. Nie można się zatem dziwić, że tak poprzednie spotkania jak i ostatnie z Cracovią przyniosły wojskowym porażki.
Gra nie przyniosła zadowolenia
3.000 widzom, oczekującym od Cracovii wyczynów niedzieli ubiegłej. Tylko przez pierwszy kwadrans białoczerwoni panowali na boisku niepodzielnie. Dobre pomysły taktyczne Ciszewskiego miały najlepszego wykonawcę w Zielińskim. Niestety reszta mniej dopisała, głównie w grze pod bramką, gdzie białoczerwoni zaprzepaszczali najlepsze pozycje. Okres ładnej gry trwał niedługo, ponieważ zbyt szybko pojawiające się zmęczenie graczy Cracovii spowodowało przystosowanie się tychże do gry gości, operujących jednostkowo, ze zdaniem na przypadek. Ten przypadek panował niepodzielnie do końca zawodów. Piękną ona dlatego nie była a zbyteczna ostrość poszczególnych zawodników raziła. Zwycięstwo Cracovii było zaslużonem już choćby dlatego, że ona posiadała więcej jednostek wybitnych w swym zespole. Do tych należeli Otfinowski i Seichter w defenzywnych formacjach, a Ciszewski i Zieliński w ataku. Trzy strzelone bramki białoczerwonych są tylko małą cząstką możliwości, jakie atak posiadał.
Strzał nikomu nie udawał się.
Nawet Ciszewski, bezkonkurencyjny taktyk, zepsuł dużo w tym względzie. Zieliński wyrabia się na doskonałego łącznika. Ruchliwość poparta zmysłem kombinacyjnym czyni go wartościowym graczem, który przy odpowiednim wykorzystaniu przez środkowego stać się może filarem ataku. Sperling i Mitusiński mniej skutecznie pracowali. U obu znać braki kondycyjne. Malczyk, z konieczności środkowy napastnik, nadal hamuje akcje przetrzymywaniem piłki i nieszczęsnym tańcem nad piłką. Linia pomocy osłabiona brakiem Mysiaka nie powtórzyła swej gry z przed tygodnia. Najlepszy Seichter, nie tylko świetnie unieruchomił Rusinka, lecz równocześnie doskonale współgrał z atakiem. któremu stworzył mnóstwo pozycji. Chruściński i Wieruski wyczerpali się przedwcześnie.
Zachemski i Pająk naogół zadowolili. W pierwszej połowie grali znacznie lepie i, natomiast w drugiej często zawodzili, wskutek czego w tym okresie goście niejednokrotnie poważnie zagrażali bramce Cracovii. Otfinowski był dobrze usposobiony. Rozumna gra przed bramką i pewny chwyt piłek cechowały jego spokojną grę.
Jedynym interesującym człowiekiem gości był bramkarz Koszowsk.
Jemu zawdzięcza drużyna wojskowa wynik. W szeregu zalet, do których zaliczyć należy dobry chwyt piłki, śmiałość inicjatywy w wybieganiu przed przeciwnika, uderza też i szczęście, najważniejszy atut gry każdego bramkarza. Reszta drużyny przedstawia się znacznie skromniej. Obrońcy są energiczni, mają nawet wcale dobry wykop, jednakże strona taktyczna ich gry nie może zadowolić. Nie inaczej przedstawia się lin ja pomocy. Cala trójka pracuje ofiarnie; Wadą jej gry jest całkowite poświęcenie się defenzywie. To co otrzyma od niej atak nie jest wiele warte.
Atak Siedlczan zawiódł całkowicie. Jakiejś myśli, współpracy jednostek w tej linii prawie się nie widziało. Usiłowania solowych akcji kończyły się przeważnie utratą piłki. Nawet celujący w tem dawniej Rusinek nie miał nic do powiedzie nią na skrzydle, dopiero na łączniku w drugiej połowie więcej zatrudnił tyły Cracovii. Świetosławski przez cały czas gry tylko kilka razy oddał wartościowe piłki. Trójka środkowa niczem absolutnie nie zaznaczyła swego istnienia.
Skład drużyn i przebieg gry:
Cracovia: Otfinowski z Zachemski, Pająk —-Seichter, Chruściński, Wieruski — Mitusiński Zieliski, Malczyk II, Ciszewski, Sperling.
22 pp.: Koszowski — Gwożdziński, Wojtanowski — Sadalski, Piec, Jakubowski — Świętosławski, Biegański, Sroczyński, Bilewicz, Rusinek.
Dobrze przemyślane akcje ataku Cracovii, prowadzone w szybkiem tempie zagrażają ustawicznie bramce gości. Dają one Koszewskiemu możność popisywania się. Do kapitulacji zmusza w 6 min. Zieliński, który świetnie podanie prostopadłe Ciszewskiego spokojnie plasuje w lewy róg bramki. Zdopingowana Cracovia podwaja napór. Podczas gdy bramkarz wstrzymuje skutecznie napór Cracovii, atak 22 pp. sporadycznie dostaje się pod bramkę Cracovii, gdzie obrońcy i Otfinowski z łatwością likwidują ich zapędy. Zmoczenie wyrównuje na pewien czas grę przeciwników. Przy końcu Cracovia znowu naciska bez rezultatu, na skutek pudłowania i niezdecydowania napastników.
Ostrzejsza po przerwie gra przynosi początkowe ataki 22 pp., który wykorzystuje błędy obrony Cracovii i zagraża poważnie białoczerwonym. Zwolna przychodzą oni do głosu. W 18 min. ucieka nieobstawiony Świętosławski. Długie jego podanie pod bramkę Cracovii dochodzi ze „spalonej" pozycji Rusinek i strzela obok wybiegającego Otfinowskiego do bramki. Gra ożywia się ponownie. Więcej szczęścia ma Cracovia, nie tyle w grze pod bramką ile w tern, że obrońca 22 pp. zawinia rękę w 26 min., a Sperling zamienia rzut karny w drugi punkt. Coraz ostrzejsza gra powoduje ciągłe przerwy. W 35 min. Pająk i Rusinek dochodzą do piłki równocześnie a Rusinek, pada na ziemie poważnie kontuzjonowany. Bez niego grająca drużyna gości coraz mniejszy opór stawia Cracovii, która przez Ciszewskiego głowa strzela trzeci punkt w 42 min.
Sędzia p. Garblich po przerwie nie odpowiedział zadaniu.
Zresztą ta drużyna 22 p. p. z Siedlec to nie żadni „obcy" wyraźnie umiejscowieni, można ich raczej uważać niejako za reprezentację całej Polski; kilku Poznańczyków, trzech Łodzian, bramkarz i jeszcze ktoś z Warszawy, inni jeszcze skądinąd.
Były momenty, że cała sympatja widzów była po stronie tej zbiorowej drużyny, która aczkolwiek przedstawia się trochę surowo i chwilami miała surowe też maniery, materjał przecież stanowi pierwszorzędny i sympatyczny.
W jednym punkcie nawet zupełnie nadzwyczajny: bramkarz — czyste złoto, a już conajmniej srebro — ale żywe. Tak właśnie ruchliwy, jak żywe srebro, posiadający własność niejako rozsypywania się we wszystkie strony przed bramką, gdy piłka nadlatuje. Cały czas zasłaniał on bramkę 22 p. p. jakby ruchomym pancerzem, którego nie mogły przebić żadne „przeboje sezonu" biało-czerwonych. Najbardziej „szlagierowe" uderzenia zawsze trafiały w tego wszechobecnego bramkarza, który mimo małego wzrostu i szczupłości zdawał się mieć conajmniej 7 metrów na szerokość i z metr na wysokość — ponad górną poprzeczkę bramki.
Dzięki niemu właśnie początkowe nadzieje trybun na wysokocyfrowe zwycięstwo białoczerwonych okazywały się w miarę gry coraz bardziej nieporozumieniem — a wcale nie dlatego, że na ławkach wśród widzów znajdował się cały komplet artystek i artystów bawiącego teraz w Krakowie teatrzyku „Qui pro Quoa... Gdy jeszcze jeden z dość rzadkich ale dość groźnych wypadów Siedlczan uwieńczony został bramką, — nieporozumienie doszło do zenitu.
Zmieniła się trochę sytuacja po pauzie, gdy stało się jasnem, że Siedlczanie nie wytrzymują, jako całość, tempa i wyższości techniki biało-czerwonych.
Publiczność zaczęła się domagać coraz natarczywiej ze strony Cracovii dalszych bramek.. „Panie boczny, dodaj no pan gazu!" i tym podobne zaproszenia dodawały ducha i ostróg białoczerwonym. Z pośród publiczności też wobec coraz częściej powtarzającego się zamieszania pod bramką Siedlczan padały przewidywania: „oni doczekają się tam Karnego". I rzeczywiście doczekali się — to był drugi punkt. Potem doczekali się czegoś jeszcze przykrzejszego. Po pierwsze ten świetny srebrno i szczerozłoty ich bramkarz Kosowski został uszkodzony w nogę i opuścił bramkę, w której została po jego odejściu wielka i przykra dziura.
Po drugie w pewnym momencie przy zderzeniu się dwóch graczy rozległ się charakterystyczny lekki trzask — okazało się, że jeden z Siedlczan dostał w nogę nóżką od białoczorwonego przeciwnika — przypuszczalnie pęknięcie kości.

Wśród smutnego nastroju dwóch towarzyszy wynosiło go z boiska, a tymczasem walka szła dalej, — przeciwko -ośmiu Siedlczanom. W rezultacie wyszli oni z boiska z trzema przegranemi punktami, pękniętą kością w nodze u jednego gracza i uszkodzonym bramkarzem. Jak na jedno zawody, to wynik trochę może nawet za obfity.
Źródło: Raz,dwa,trzy nr 21 z 24 maja 1932


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Ten, kto po ostatniem wspaniałem zwycięstwie Cracovii nad Garbarnia spodziewał się zobaczyć ponownie białoczerwonych w dobrej formie, mógł doznać rozczarowania. Tym razem nie wiodło się Cracovii, mimo zasłużonego wedle przebiegu gry zwycięstwa i to głównie w linji napadu, który nie miał właściwie dobrego punktu. W grach mistrzowskich najważniejszy jest jednak efekt końcowy, a tym są dwa punkty, które przypadły Cracovii, umacniającej coraz bardziej swoją wcale dobrą pozycję w tabeli ligowej. Na słabą grę wpłynął niemało także i nieznośny upał, który spowodował szybkie wyczerpanie obu drużyn i zanik tempa. Do całości dostroił się i sędzia zawodów p. Gerblich. Nazwisko jego, jak i Drożdża czy też Moniaka może być zapisane trwale w galerji arbitrów, którymi „uszczęśliwił” w tegorocznym sezonie warszawski P. K. S. — Nieudolności tego, organu „zawdzięcza” niejedna publiczność i niejedna drużyna niemile spędzone chwile na boisku, lub też anormalną grę. tak niepożądaną ze względów propagandowych.

Przechodząc do szczegółowego przebiegu gry podkreślić należy, iż Cracovia wystąpiła w osłabionym nast. składzie: Otfinowski. Zachemski. Pajak. Seichter. Chruściński, Zakrocki, Mitusiński, Zieliński, Malczyk, Ciszewski i Sperling. Zespół 22 p. p. stanowili nast. zawodnicy: Koszewski, Gwoździński, Wojtanowski, Sadalski. Piec, Jakubowski, Świętosławski. Biegański, Sroczyński. Bilewicz i Rusinek.
Z samego początku gra toczy się przy silnej przewadze Cracovii, której napad atakuje intensywnie bramkę przeciwnika. Liczne strzały, głównie Ciszewskiego, stają się łatwa zdobyczą bramkarza. — Dopiero 5 min. przynosi pierwszy sukces białoczerwonych. t. j. bramkę zdobytą przez Zielińskiego z podania Ciszewskiego. — Obrona wojskowych wstrzymała się od interwencji, widząc, iż Zieliński stoi na pozycji „spalonej“. Innego zdania, jednak biednego, był sędzia, który uznał bramkę. Aż do samego końca pierwszej części trwa nieustanna przewaga Cracovii, której 22 p. p. umie tylko przeciwstawić się sporadycznymi wypadami, zakończonymi tylko dalekimi, czasem niebezpiecznemi, strzałami na bramkę.
Po pauzie drużyna wojskowych gra już znacznie lepiej, podczas gdy na Cracovii wyraźnie znać wyczerpanie. W pewnym momencie zostaje nieprzepisowo potrącony Ciszewski na wolu karnem. czego sędzia nie zauważa. Coraz częściej zagrażają goście bramce białoczerwonych, aż wreszcie akcje ich uwieńczone zostały rezultatem, gdy w 19 min. z nagłego podania Świetosławskiego strzela Rusinek wyrównującą bramkę. Rozpoczyna się gra ostra. Rozstrzygniecie następuje w 27 min. z rzutu karnego za reke gracza 22 p. egzekutorem jest Sperling. W bramce 22 p. p. zjawia się rezerwowy bramkarz w miejsce Koszewskiego. W moment później Pająk uderza piłkę ręką na polu karnem, czego sędzia nie widzi. Z chwilą kontuzjonowania Rusinka przez Pająka. 22 p. p. załamuje się kompletnie. Bez większego trudu Ciszewski uzyskuje w 42 min. trzecia bramkę po rzucie wolnym, bitym przez Milusińskiego. Sędziował nieudolnie, jak już wspomnieliśmy, p. Gerblich.

Na wyróżnienie zasługują z drużyny Cracovii Seichter, który „unieszkodliwił" zupełnie Rusinka, Chruściński i Zachemski w 22 p.p. najlepsi bramkarz Koszewski, który obronił znakomicie szereg strzałów.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 142 z 24 maja 1932


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Poziom meczów ligowych zaczyna być okropny. Jeśli tak dalej pójdzie, trudno będzie usiedzieć i do¬prawdy nie można się będzie dziwić pustkom widowni.

Obecny beniaminek ligowy — 22 p. p. Siedlce — wniósł do ligi 11 rosłych, sinych i wytrzymałych chłopców, ale bez pojęcia o footballu. W taką piłkę nożną grało się w Krakowie dosłownie przed 25 la¬ty, a nawet wówczas grano znacznie lepiej, piękniej i skuteczniej. Tylko 2 graczy posiadają wojskowi popoznańsko-siedleccy o poziomie i wartości klasowej t. i. bramkarz i prawy obrońca, którzy odznaczali się na placu. Reszta zupełnie mierna, niepoczytalna, nieobliczalna. choć szybka twarda, z niebezpiecznymi strzelcami w napadzie.
Cracovia niestety dostosowała się do poziomu i systemu przeciwnika przejęła grę górną i haotyczną. bezplanową i przypadkową, zamiast narzucić swoisty jej styl dolny, kombinacyjny, celowy i systematyczny. Toteż gra była naprawdę okropna. Jedynem usprawiedliwieniem był chyba wielki upał, który obu drużynom musiał się dawać we znaki. bardziej gościom, grającym do przerwy przeciw słońcu.
Prowadzenie zdobywa zaraz z początku Zieliński, po ładnym przeboju (wyglądał na ofside?). Dopiero po przerwie wyrównali workowi również z wątpliwej sytuacji (ofside). Zwycięstwo przypieczętował Sperling z rzutu karnego (zapóźno i może niesłusznie podyktowanego). a ustalił wynik przy rezerwowym bramkarzu gości Ciszewski, który jedyny, choć w słabszej formie — zdobył klasyczną bramkę główką z dobre centry Mitusińskiego. Siedlce grały pod Koniec w 10-tkę z powodu silnego skontuzjonowania Rusinka przez Pająka.

Sędzia p. Gerblich ze Śląska nie zdał egzaminu na arbitra ligowego.
Źródło: Nowy Dziennik nr 140 z 24 maja 1932


Mecze sezonu 1932

Legia Kraków 1932-01-06 Cracovia - Legia Kraków 5:3  Wisła Zakopane 1932-02-27 Wisła Zakopane - Cracovia 1:7  Wisła Kraków 1932-02-28 Cracovia - Wisła Kraków 4:2  KS Roździeń 1932-03-06 Cracovia - KS Roździeń 8:2  Zbrojovka Brno 1932-03-12 Židenice Brno - Cracovia 4:2  Slovan Bratysława 1932-03-13 I.ČsŠK Bratislava - Cracovia 7:2  Chorzów 1932-03-20 Cracovia - Chorzów 2:0  Slovan Bratysława 1932-03-28 Cracovia - I.ČsŠK Bratislava 1:0  Warta Poznań 1932-04-03 Warta Poznań - Cracovia 3:2  Pogoń Lwów 1932-04-10 Cracovia - Pogoń Lwów 2:1  Ruch Chorzów 1932-04-17 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1  Makkabi Kraków 1932-04-21 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5  Czarni Lwów 1932-04-24 Czarni Lwów - Cracovia 0:3  Vienna 1932-05-01 Cracovia - Vienna 0:5  Wisła Kraków 1932-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:3  Garbarnia Kraków 1932-05-08 Cracovia - Garbarnia Kraków 5:0  Czarni Radom 1932-05-16 Czarni Radom - Cracovia 0:6  Radom 1932-05-17 Radom - Cracovia 0:2  22 Strzelec Siedlce 1932-05-22 Cracovia - 22 p.p. Siedlce 3:1  Warszawianka Warszawa 1932-05-26 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:6  Wisła Kraków 1932-06-12 Wisła Kraków - Cracovia 2:2  Rapid Wiedeń 1932-06-22 Cracovia - Rapid Wiedeń 2:2  Polonia Warszawa 1932-06-26 Cracovia - Polonia Warszawa 6:2  ŁKS Łódź 1932-06-29 Cracovia - ŁKS Łódź 3:1  Hakoah Bielsko 1932-07-03 Hakoah - Cracovia 2-2  Wacker Wiedeń 1932-07-16 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:3  Czarni Lwów 1932-07-24 Cracovia - Czarni Lwów 4:1  Legia Warszawa 1932-08-07 Legia Warszawa - Cracovia 0:1  Ruch Chorzów 1932-08-14 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 1:3  Metal Tarnów 1932-08-15 Metal - Cracovia 1:1  Polonia Warszawa 1932-08-21 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2  Warszawianka Warszawa 1932-08-28 Cracovia - Warszawianka Warszawa 5:1  Wisła Kraków 1932-09-04 Cracovia - Wisła Kraków 3:0  Lechia Lwów 1932-09-04 Cracovia II - Lechja lwów 3:0  Garbarnia Kraków 1932-09-11 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0  Pogoń Lwów 1932-09-18 Pogoń Lwów - Cracovia 1:1  BBSV Bielsko 1932-09-25 BBSV - Cracovia 0:4  Podgórze Kraków 1932-10-08 Cracovia -Podgórze Kraków 3:3  ŁKS Łódź 1932-10-16 ŁKS Łódź - Cracovia 4:1  Warta Poznań 1932-10-23 Cracovia - Warta Poznań 0:1  Śląsk Świętochłowice 1932-10-30 Cracovia - Śląsk Świętochłowice 0:3  22 Strzelec Siedlce 1932-11-06 22 p.p. Siedlce - Cracovia 2:2  Wawel Kraków 1932-11-06 Cracovia II - Wawel Kraków 2:4  Makkabi Kraków 1932-11-12 Makkabi Kraków - Cracovia 2:3  Legia Warszawa 1932-11-20 Cracovia - Legia Warszawa 2:0