Wojciech Ankowski

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Wojciech Ankowski

Wojciech Ankowski.jpg

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Wojciech Ankowski
Urodzony 27 grudnia 1979, Kraków, Polska
Wiek 44 l.
Pozycja napastnik, ofensywny pomocnik
Wzrost 180 cm
Waga 80 kg
Wychowanek Wisła Kraków
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii
Sezon Rozgrywki - występy (gole)
2002/03
2003/04
3L - 30 (22)
2L - 10 (1)
1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze
Kluby
Lata Klub Występy (gole)
1998/99
1999/00
2000/01
2001/02
2002/03
2003/04
2004/05 (j)
2004/05 (w)
2005/06 (j)
2005/06 (w)
2006/07
2007/08
2008/09 (j)
2008/09 (w)
2009/10 (j)
2009/10 (w)
2010/11
2011/12 (j)
2012-2017
Wisła II Kraków
Hutnik Kraków
Proszowianka Proszowice
Proszowianka Proszowice
Cracovia
Cracovia
Jagiellonia Białystok
Stal Rzeszów
Drwęca Nowe Miasto Lubawskie
Kmita Zabierzów
Kmita Zabierzów
Kmita Zabierzów
Przebój Wolbrom
GKS Tychy
GKS Tychy
Puszcza Niepołomice
Puszcza Niepołomice
LKS Mogilany
Wiślanie Jaśkowice




30 (22)
10 (1)
liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju

j - jesień, w - wiosna

Wojciech Ankowski - piłkarz i trener rezerw Cracovii ,licencjat , specjalista obsługa ruchu turystycznego.

Wywiad

"Wojciech Ankowski. W Cracovii był królem strzelców, teraz został trenerem juniorów. "Doszedłem do wniosku, że trzeba zrobić krok do przodu"" -
gazetakrakowska.pl

Wojciech Ankowski. W Cracovii był królem strzelców, teraz został trenerem juniorów. "Doszedłem do wniosku, że trzeba zrobić krok do przodu"

Wojciech Ankowski piłkarzem Cracovii był przez dwa lata. W sezonie 2002/2003 strzelił w trzeciej lidze 22 bramki, dając potężny wkład w awans "Pasów" do drugiej ligi (która wtedy naprawdę była drugą). Teraz, po 17 latach, wrócił do klubu w roli trenera drużyny juniorów starszych. - Prowadzenie zespołu U-18 na poziomie Centralnej Ligi Juniorów to moim zdaniem praca bliższa prowadzeniu drużyny seniorskiej niż młodzieżowej - mówi 41-letni szkoleniowiec.

Junior starszy w sezonie 2021/2022 to który rocznik?

Bazowy 2004. Może grać także czterech zawodników urodzonych w 2003 roku.

Pan pamięta, jak zaczął rok 2003?

Zapewne od jakiegoś udanego sylwestra.

A po sylwestrze co było?

Trening Noworoczny.

W którym strzelił Pan pierwszą bramkę. I mam wrażenie, że ten 2003 to był najbardziej udany rok w pana piłkarskiej karierze. To wtedy został pan królem strzelców trzeciej ligi i awansował z Cracovią na zaplecze ekstraklasy. Też tak postrzegam tamten czas. Była w Cracovii bardzo fajna ekipa, fajna gra. Postawiony przed nami cel został osiągnięty. I zaryzykuję stwierdzenie, że to był przełomowy rok dla klubu.

Klub, który chwilę wcześniej ledwo zipał, zaczął się rozwijać, wrócił na poziom ogólnopolski.

Zgadza się. To był moment mocnego wsparcia Grupy 100, z prezesem Misiorem na czele, a za chwilę już nadejście ery Comarchu. Sportowo, myślę, też to wypaliło. Więc to był ważny rok, dla mnie na pewno bardzo istotny w przygodzie z piłką. Pana Cracovia grała na starym stadionie, przebieraliście się w baraku. Bazę treningową, dobrze pamiętam, mieliście już na Wielickiej? Nie. Baza była na Kałuży. Wielicka pojawiła się później, dobrą chwilę później.

No to trochę się zmieniło przez te 18 lat. Pana miejscem pracy jako trenera w Cracovii będzie pewnie nowy, nowoczesny ośrodek w Rącznej. Tak, ja prowadzę zajęcia tylko w Rącznej. Tam planujemy rozgrywać sparingi i mecze mistrzowskie.

Kiedy rozpoczął pan pracę z drużyną?

W poniedziałek.

To ustabilizowana już grupa zawodników czy zespół dopiero się tworzy?

Nie, to zespół, który się tworzy. Tworzy na bazie bardzo dobrze wykonanej pracy przez trenera Paszkiewicza i trenera Guję (w poprzednim sezonie byli trenerami Cracovii U-18 i U-17 - przyp. boch). Jest podłoże do tego, żeby stworzyć drużynę. Natomiast, przynajmniej w mojej ocenie, jako osoby, która przychodzi z zewnątrz, czeka nas sporo pracy, i organizacyjnie, i sportowo, żeby stworzyć drużynę, która de facto za cztery i pół tygodnia musi rywalizować w Centralnej Lidze Juniorów.

Co zadecydowało o tym, że zdecydował się pan na podjęcie pracy w Cracovii? Odejście z Wiślan po dziewięciu latach prowadzenia drużyny było chyba trudną decyzją, czymś w rodzaju wyjścia ze strefy komfortu.

Nie odbieram tego w tych kategoriach. Powiem tak: po pierwsze decyzja była przemyślana, po drugie: nie była uzależniona awansem bądź brakiem awansu (do III ligi, Wiślanie w barażu ulegli Unii Tarnów - przyp.) Od pewnego czasu planowałem jakąś zmianę. Chcę też jasno powiedzieć: ja jestem bardzo zadowolony ze współpracy z Wiślanami, zresztą chyba staż udowadnia to, że nadawaliśmy na tych samych falach. I chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim osobom, które ze mną współdziałały na rzecz Wiślan, bo uważam, że była to owocna współpraca. Natomiast też doszedłem do wniosku, że trzeba zrobić krok do przodu, w tym przypadku było to związane ze zmianą środowiska. Pojawiła się propozycja z Cracovii i wydaje mi się, że ta praca jest mnie w stanie dużo nauczyć, jestem w stanie podnieść swoje kompetencje.

Pytanie będzie miało dalszy ciąg, ale najpierw krótko: pracował pan kiedyś z młodzieżą?

Przez bardzo krótki moment, około 5-6 lat temu prowadziłem juniorów Wiślan. Drużynę przejąłem w zastępstwie po Piotrku Chlipale i pracowałem z nią bodajże pół roku. Była taka potrzeba i to w zasadzie był mój jedyny okres pracy z młodzieżą. Praca z młodzieżą pracy z młodzieżą nierówna. Bo czym innym jest prowadzenie 8-, 10-latków, a zupełnie czym innym 17-, 18-latków w profesjonalnym klubie.

Na pewno nie podjąłbym się nigdzie prowadzenia dzieci mających osiem czy 12 lat. Z prostej przyczyny: nie mam ani doświadczenia, ani wystarczającej wiedzy, żeby sprostać takiemu wyzwaniu. Natomiast prowadzenie zespołu U-18 na poziomie Centralnej Ligi Juniorów to moim zdaniem praca bliższa prowadzeniu drużyny seniorskiej niż młodzieżowej. To jest ekstraklasa młodzieżowa, to są zawodnicy, którzy przez lata byli szkoleni, przez lata byli selekcjonowani, którzy mają potencjalną szansę, żeby kiedyś w piłce seniorskiej zaistnieć. Więc ja mam świadomość, że to ludzie młodzi, ale tacy, którzy piłkę traktują bardzo poważnie i są przygotowani do tego, żeby współpracować na wysokim poziomie.

Jaki jest cel pana pracy? Celem oczywistym jest przygotowanie zawodników do gry w piłce seniorskiej, a najlepiej - wprowadzenie do I drużyny. Natomiast jest także jakiś cel wynikowy tej drużyny?

Jestem na swoim stanowisku bardzo krótko, więc obraz na to, jakie są moje cele, jest być może bardzo spłaszczony. Ale nie wyobrażam sobie, żeby nadrzędnym celem nie było przygotowanie tych zawodników do piłki seniorskiej. Dwa: oczywiście największą radość sprawia, kiedy któryś z zawodników debiutuje w wysokiej lidze, a najlepiej w macierzystym klubie, czyli w tym przypadku w Cracovii w ekstraklasie. Natomiast zdaję sobie też sprawę z tego, że każdy patrzy na wynik. My musimy się rozwijać, podnosić swoje umiejętności, pracować nad cechami fizycznymi. Jeżeli to wszystko będziemy robić, to liczę, że będzie miało to odzwierciedlenie w meczach. Każdy na mecz wychodzi po to, żeby go wygrać. Żeby zająć jak najwyższe miejsce w tabeli. To jest normalność w piłce nożnej i tutaj nie jest inaczej. Chciałbym też zaznaczyć, że zawodnik po to się szkoli od najmłodszych lat, po to przechodzi wszystkie etapy, żeby dotrzeć do poziomu seniorskiego i tam ulokować się na jak najwyższym poziomie rozgrywkowym. Wydaje mi się, że indywidualnie dla zawodników to jest priorytetem, natomiast żeby to osiągnąć my musimy w każdej minucie treningu i meczu dawać z siebie wszystko i dążyć do tego, żeby być najlepszymi.

Jeden z zawodników, którzy mają grać w pana drużynie - Oliwier Hyla - był ostatnio na zgrupowaniu w Słowenii z I drużyną Cracovii. Teraz będzie nadal z nią trenował czy z zespołem juniorów?

Kontynuuje proces treningowy z pierwszą drużyną.

Domyślam, się, że ma być motywującym przykładem dla rówieśników. Sam fakt wyjazdu na zgrupowanie z ekstraklasową drużyną to bardzo dużo dla 16-latka.

Zdecydowanie tak uważam. I cieszę się, że sztab szkoleniowy I drużyny, z trenerem Probierzem na czele, dostrzega tych chłopaków i daje im szansę. Czy to wyjazdu na obóz, czy to uczestniczenia w treningach, uczestniczenia w sparingu. A w dalszej fazie być może także debiutu w ekstraklasie. Tak to powinno funkcjonować i cieszę się, że taka jest polityka sztabu pierwszej drużyny.

W pana sztabie kto jest?

Trenerem asystentem jest Konrad Stańczyk, trenerem przygotowania fizycznego został Piotr Doncer. Bramkarzami na tę chwilę zajmuje się trener Krzysztof Sendorek.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 14 lipca 2021 [1]



Informacje klubowe

"WOJCIECH ANKOWSKI TRENEREM DRUŻYNY REZERW!" -
Cracovia.pl

WOJCIECH ANKOWSKI TRENEREM DRUŻYNY REZERW!

Wojciech Ankowski został trenerem drugiego zespołu Pasów! Dotychczasowy szkoleniowiec drużyny juniorów starszych poprowadzi Cracovię II w rozgrywkach III ligi, gr. IV!

Trener Wojciech Ankowski pracuje w Najstarszym Klubie Sportowym w Polsce od 1 lipca 2021 roku. Były pomocnik Pasów prowadził w poprzednim sezonie drużynę juniorów starszych, która zajęła w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-18 (obecnie Centralna Liga Juniorów U-19) piąte miejsce, zachowując szanse medalowe do ostatniej kolejki. W nadchodzących rozgrywkach 42-letni szkoleniowiec powróci do pracy z seniorami, z której zasłynął w Jaśkowicach, gdzie w ciągu blisko dekady zdołał awansować na poziom III ligi z Wiślanami, będącymi przed jego przyjściem drużyną oscylującą wokół klasy A i ligi okręgowej. Nowy szkoleniowiec Rezerw obejmie fotel trenera po Piotrze Gizie, który odszedł z Cracovii na początku lipca. Drużyna Cracovii II ligowe zmagania rozpocznie w pierwszy weekend sierpnia meczem ze Stalą Stalowa Wola.

Trenerze, życzymy powodzenia w nowej roli!
Źródło: Cracovia.pl 11 lipca 2022 [2]


Poprzednik
Piotr Giza
Trener rezerw Cracovii od 867 dni
11 lipca 2022 -