1913-03-30 Cracovia - VfB Breslau 3:2

mecz towarzyski Kraków, niedziela, 30 marca 1913, 15:30 Cracovia - VfB Breslau 3 : 2 (2:1)

Skład: Rogalski Traub I Obert Traub II Owsionka Synowiec Dąbrowski I Poznański Kałuża Luska Prochowski Ustawienie: 2-3-5

Sędzia: Franciszek Jachieć z Krakowa Widzów: 500 Bramki Traub I Poznański Prochowski

	Mecze tego dnia:
	1913-03-30 Cracovia - VfB Breslau 3:2 1913-03-30 Cracovia II - Makkabi Kraków 4:1

Uwagi

Pierwotnie w tym terminie planowano mecz z VfB Dresden - zobacz zapowiedź w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt. Jest też możliwe, że jest to po prostu pomyka w określeniu rywala.

Zapowiedź meczu

"Ze sportu." -

Nowa Reforma

Ze sportu.

Zapowiedź meczu w dzienniku Nowa Reforma

W niedzielę dnia 30 b. m zmierzy się pierwsza drużyna Cracovii z drużyną „Verein fűr Beweguggsspiele” z Wrocławia. Klub ten niedawno założony, zdołał się wybić na jedno z głównych miejsc w sporcie południowo-wschodnich Niemiec. Drużyna wrocławska składa się z jedynym wyjątkiem ze słuchaczy akademii.— Match zapowiada się niezwykle interesująco. Początek zawodów, które odbędą się bez względu na pogodę, o godzinie 3 i pół południu. Poprzedzi rezerwa Cracovii a Makkabi o godzinie 2. Bilety do nabycia wcześniej u firm: Drobner, Weissmann, zaś dla członków w firmie Biasion w sobotę po południu od godziny 4—6, oraz w niedzielę od godz. 10—12 przy kasie parku.

Źródło: Nowa Reforma 29 marca 1913

"- Zawody piłką nożną" -

Czas

- Zawody piłką nożną

Zapowiedź meczu w dzienniku Czas

Dzisiaj zmierzy się pierwsza drużyna „Cracovii” z drużyną „Verein fűr Bewegungespiele” z Wrocławia. Klub ten niedawno założony zdołał się wybić na jedno z głównych miejsc w sporcie południowo-wschodnich Niemiec. Drużyna wrocławska składa się ze słuchaczy akademii. Cechuje ją właściwa wszystkim niemieckim drużynom niezwykła szybkość, nieustępująca bynajmniej szybkości Węgrów. Typowa gra niemiecka, polegająca na długiej kombinacji, uległa u Wrocławczyków zmodernizowaniu, potrafiono ją skutecznie połączyć z krótkiem podawaniem. Jednym z najwybitniejszych członków drużyny jest bramkarz Ollus Uchodzi on za jednego z najlepszych przedstawicieli swego „fachu" w Niemczech. Poza tem zwraca uwagę znakomity obrońca i kapitan Kanus, jako też wyróżniający się olbrzymim wzrostem środkowy pomocnik. W napadzie wybija się obok nadzwyczajnie szybkich i pewnych skrzydeł prawy łącznik Kopitsch. „Match" zapowiada się niezwykle interesująco, gdyż „Cracovia“, nie mogąc przyzwyczaić się do gry niemieckiej, będzie musiała grać nadzwyczaj ostrożnie i z natężeniem wszystkich sił, aby uzyskać zaszczytny rezultat. Początek zawodów, które odbędą się bez względu na pogodę, o godz. 3 ½ po południu. Poprzedzi je „match" rezerwy „Cracovii" z klubem „Makkabi” o godz. 2 Bilety do nabycia w niedzielę od godz. 10 do 12 przy kasie parku.

Źródło: Czas 30 marca 1913

Naprzód

Zapowiedź meczu w dzienniku Naprzód

„Cracovia“ odbędzie zawody w piłkę nożną w niedzielę 30 b. m. o godz. 3Va po południu na boiska na Błoniach z drużyną „Verein fűr Bewegungspiele” z Wrocławia, która zajmuje jedno z głównych miejsc w sporcie południowo-wschodnich Niemiec. Drużyna składa się, z jedynym wyjątkiem, z akademików, a wybitne w niej miejsce zajmuje bramkarz Ollus. Bilety wcześniej do nabycia w sklepach Drobnera (pl. Szczepański) i Weissmana (ul. Szewska).

Źródło: Naprzód 30 marca 1913

"Zawody piłką nożną." -

Nowiny

Zawody piłką nożną.

Zapowiedź meczu w dzienniku Nowiny

W niedzielę dnia 30 bm. zmierzy się pierwsza drużyna „Cracovii“ z drużyną „Verein fűr Bewegungsspiele" z Wrocławia. Drużyna wrocławska składa się głównie ze słuchaczy akademii. Cechuje ją niezwykła szybkość, nie ustępująca szybkości Węgrów. Match zapowiada się niezwykle interesująco. Początek o godz pół do 4-tej popoł., poprzedzi spotkanie rezerwy „Cracovii“ z „Makkabi" o godz. 2 ej.

Źródło: Nowiny 30 marca 1913

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym

Match „Cracovii“. W niedzielą dnia 30 b. m. odbędzie się match „Cracovii” z pierwszy drużyny „Verein fűr Bewegungsspiele. z Wrocławia. Zawody zapowiadają się niezwykle interesująco.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny 30 marca 1913

Opis meczu

Podczas meczu Cracovia przeciwko drużynie Wrocławia

"Match footballowy Cracovia - Wrocław" -

Gazeta Poniedziałkowa

Match footballowy Cracovia - Wrocław

Relacja z meczu w Gazecie Poniedziałkowej

Match footballowy Cracovia-Wrocław. Były to właściwie pierwsze zawody piłką nożną, które otwarły sezon dla szerokiej publiczności. Przybyła ona na nie niezwykle licznie, dając wyraz zarówno swemu uznaniu dla ślicznej pogody, jak pragnieniu sportowych emocyj. Tych miała wczoraj poddostatkiem, aczkolwiek raczej wesołej natury. Nadzwyczajności gry u Wrocławiaków, które obiecywały komunikaty, trudno było u nich dopatrzeć. Biało-czerwoni nie mieli w nich przeciwnika, przed którymby drżeć potrzebowali. Jeszcze w pierwszej połowie miała gra przynajmniej energiczne tempo, nie stając się mimo to chaotyczną. Dwa strzelone wtedy przez »Cracovię« goale wywołały też wielki wśród widzów entuzyazm. Lecz po pierwszym karnym rzucie na korzyść gości zaczęły się foule i chaos na boisku, który godnie uwieńczył się bramką zrobioną sobie samym przez biało-czerwonych. Po tym wypadku, który wydarzył się już po pauzie, gra znowu nabrała energiczniejszego tempa. Nadali je goście, którzy koniecznie chcieli wyrównać rezultaty i kilkakrotnie rzeczywiście groźnie stwarzali dla biało-czerwonych pozycye. Tak samo »Cracovia« odpierała i prowadziła ataki energicznie. Lecz pozytywnym wynikiem tych obustronnych wysiłków były tylko – dwa karne rzuty, jeden dla gospodarzy, - drugi dla gości. Z tego karnego rzutu »Cracovia« zrobiła bramkę, wrocławiacy ją puścili. Rezultat ogólny pozostał 3 : 2 na korzyść biało-czerwonych. Sędziował p. Jacheć przytomnie i dość surowo, z czego rozanimowana publiczność zwłaszcza z galeryi, niezawsze była zadowolona.

Źródło: Gazeta Poniedziałkowa nr 13 z 31 marca 1913

Nowa Reforma

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma cz.1

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma cz.2

Match footballowy „Cracovia-Wrocław”. Powiedzmy, że sportowo był to lekki zawód. Reklamy które poprzedziły przybycie Wrocławiaków, tyle opowiadały nadzwyczajności o ich grze i o nich samych, o wielkoludach w napadzie i t.d., że można było oczekiwać nawet championów świata w footballu. Tymczasem byli to tylko „mistrze południowo-wschodnich Niemiec”, którzy dla mistrzów północno-wschodniej Galicyi nie okazali się zbyt groźnymi. Jeżeli mimo to widzowie emocyonowali się gwałtownie - to należy to raczej przypisać ich temperamentowi, przesadnej obawie o los biało-czerwonych ulubieńców oraz drastycznym momentom, jakie stwarzały liczne obustronne foule, rzuty karne i t.d. Temperatura podniecenia wśród publiczności dzięki temu utrzymała się do końca.

Zaraz w początku gry Wrocławiacy stracili jednego gracza, kopniętego dotklliwie w nogę i grali w niekompletnym składzie. W tym też czasie „Cracovia” w energicznem tempie prowadzonymi atakami zdobyła dwie bramki. Później jednak tempo zwolniało i gra stała się chaotyczną, a zaczęły się dziać rzeczy dziwne. Najpierw jeszcze przed pauzą biało-czerwoni zarabiają sobie na karny rzut, z którego goście strzelają goala. Po pauzie karny rzut spada na Wrocławiaków, którzy zaczynają zaciekle, choć bezładnie atakować i - „Cracovia” robi sobie bramkę sama. Póżniej znowu biało-czerwoni zasługują na karny rzut, którego jednak Niemcy nie wyzyskują, a następnie trwa już do końca szybkie, lecz bezplanowe i bezskuteczne uganianie się po boisku. Rezultat ogólny 3:2 przypieczętowuje zwycięstwo „Cracovii”.

Publiczność, zarówno ciekawością jak śliczną pogodą znęcona, zebrała się nadzwyczaj licznie. Sędziował p.Jacheć bezstronnie i bacznie.

Źródło: Nowa Reforma nr 147 z 31 marca 1913

Nowiny

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny cz.1

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny cz.2

Zawody piłką nożną.

(…) „Cracovia” - „Verein für Bewegungsspiele” 3:2 (2:1).

„Cracovia” zawiodła, „Wrocław” zawiódł - czyli, że wczorajsze zawody piłką nożną sprawiły zawód zwolennikom footballu. Wina spada na „Cracovię”. Zapowiedziano przyjazd drużyny wybitnej, niebezpiecznej dla biało-czerwonych, drużyny, która w swym składzie ma czterech graczy międzynarodowych (reprezentatywnych) - nic przeto dziwnego, że na match pospieszyły tłumy, ciekawe interesujących zapasów. Przygotowano się na podziw wrocławiaków a na entuzyazm dla drużyny „Cracovii”, pewnej w obronie (bramki czyli swej sławy) i śmiałej w ataku. Zawodów czekano niecierpliwie.

(…)

Wrocławiacy, przywitani przy wejściu na boisko oklaskami („galeryi”) przedstawili się korzystnie: zgrabni, rośli (na ogół jednak biało-czerwoni tężsi) i „strzelali” między sobą dobrze - ale przy rozpoczęciu gry zaatakowała „Cracovia” śmiało i nadała tempo, które w dalszym ciągu od niej jedynie zależało. Sympatycy biało-czerwonych z podziwem śledzili zaczepność ataku „Cracovii”, zwłaszcza lewego skrzydła, oczekując równocześnie rozpoczęcia „groźnej” akcyi przeciwnika. Nastąpiło z jego strony kilka sprawnych, długich rzutów o pewnej kombinacyi, ale wkrótce gra przeszła na teren obojętny (środek), z którego dość często przenosiła się na stronę wrocławiaków z dużem dla nich niebezpieczeństwem. Wtedy okazało się, że jest to drużyna średnia i posiada tylko dzielną obronę, świetnego bramkarza i jednego napastnika, a ogół graczy oryentuje się lepiej niż kombinuje. (Wcześnie poznali, że muszą w kilku pilnować i obstawiać lewe skrzydło napadu „Cracovii”). Mimo jednak skupienia sił ku obronie nie zdołali udaremnić celnych strzałów „Cracovii”, która też pokonała „Wrocław” w stosunku 3:2 (względnie 2:1, bo po jednym punkcie zrobiły obie partye z rzutów karnych).

Wygrana „Cracovii” jest jednak bardzo skromną, jako drużyny zwinniejszej, sprawniejszej i o doskonalszej technice: nie dopisało prawe skrzydło napadu (łącznik Poznański) i pomoc. W tem właśnie leży zawód, bo „Cracovia” powinna była tak pięknie zareklamowaną a słabą drużynę pokonać z lepszym wynikiem. Na grze odbijał się jeszcze wypoczynek zimowy, gracze męczyli się szybko a podrażnienie (zbyteczne) pociągało za sobą rzuty karne i wolne. Mimo wszystko gra zaznaczyła się kilku wielce interesującymi epizodami (ostatni zespół „Cracovii” był bardzo dobry) i dała sposobność do oklasków licznie zebranej publiczności (było przeszło 500 widzów, w tem kilkadziesiąt pań i panien).

(...)

m.
Źródło: Nowiny nr 74 z 1 kwietnia 1913

Głos Narodu

Relacja z meczu w dzienniku Głos Narodu

Ze sportu.

Wczorajsze spotkanie „Cracovii” z klubem gier ruchowych z Wrocławia ściągnęło bardzo licznych widzów na Błonia. Przewaga „Cracovii” była widoczna i znalazła wyraz w końcowym rezultacie 3 do 2. Gra jednakże była po obu stronach dość chaotyczna, a trzy rzuty karne – dwa przyznane Niemcom – a jeden „Cracowii” (pisownia oryginalna - WikiPasy.pl) - świadczyły o licznych nieprawidłowościach. Po stronie niemieckiej napad nie odznaczał się zbytnią rychliwością, ani pomysłową kombinacyą. Z „Cracovii” znowu przednie szeregi najbardziej się przyczyniły do urozmaicenia gry. Jedną bramkę zdobyli Niemcy przez nieuwagę bramkarza „Cracovii”.

Sędziował p. Jacheć, bezstronnie i surowo.

Gra zaczęła się ze znacznem opóźnieniem z winy miejscowej drużyny.

Źródło: Głos Narodu nr 74 z 1 kwietnia 1913

Illustriertes Österreichisches Sportblatt

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.1

Relacja z meczu w wiedeńskim tygodniku Illustriertes Österreichisches Sportblatt cz.2

Wrocławianie rozczarowali. Dobry był bramkarz i obrońcy. Chociaż klub krakowski wystąpił w silnym składzie, można było zobaczyć tylko tu i ówdzie pojedyncze przebłyski, kombinacja nie odpowiadała dotychczasowym osiągnięciom Cracovii. Z początku podejmuje Cracovia gwałtowny atak, który jednak został szczęśliwie odparty przez Wrocławian i błyskawicznie odwzajemniony. Rozpoczyna się bardzo ostry bój, który jednak przebiega dłuższy czas bez żadnego skutku. Dopiero w 30 min. udaje się Krakowianom umieścić piłkę w siatce. Dotąd szybkie i ostre tempo nabiera jeszcze szybkości. Nareszcie udaje się lewemu skrzydłowemu ostrym strzałem uzyskać drugą bramkę. Podczas ataku Wrocławian zawinia gracz krakowski rzut karny, wykorzystany przez gości. W czwartej minucie drugiej połowy dyktuje sędzia jedenastkę przeciwko Wrocławianom, a lewy back Krakowian wbija piłkę niepewnie. W 18 min. goście także są skuteczni. Po obustronnych wizytach dyktuje sędzia jeszcze raz rzut karny przeciwko Cracovii, jednak piłka została przestrzelona.

Źródło: Illustriertes Österreichisches Sportblatt (oryginalnie w języku niemieckim) nr 14 z 5 kwietnia 1913

Mecze sezonu 1913

1913-03-16 Cracovia - Sparta Kraków 6:2   1913-03-23 Cracovia - Makkabi Kraków 8:0   1913-03-24 Cracovia - Polonia Kraków 4:0   1913-03-30 Cracovia - VfB Breslau 3:2   1913-04-06 Cracovia - Katowice 3:0   1913-04-12 Cracovia - Mittweidaer BC 3:2   1913-04-13 Cracovia - Mittweidaer BC 5:0   1913-04-20 BBSV Bielsko - Cracovia 0:1   1913-04-27 Cracovia - BBSV Bielsko 2:1   1913-05-01 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1   1913-05-04 Cracovia - Kassai AC 2:0   1913-05-08 Cracovia - Wisła Kraków 2:1   1913-05-11 Cracovia - Hertha Wiedeń 2:3   1913-05-12 Cracovia - Hertha Wiedeń 1:2   1913-05-17 Cracovia - Eintracht Lipsk 1:1   1913-05-18 Cracovia - Eintracht Lipsk 2:3   1913-05-22 Cracovia - DSV Opawa 5:1   1913-06-01 Cracovia - Pogoń Tarnów 2:1   1913-06-08 Cracovia - Pogoń Lwów 2:2   1913-06-22 Cracovia - Polonia Kraków 3:0   1913-06-29 Cracovia - Sparta Kraków 3:0   1913-09-07 Cracovia - VfB Dresden 3:0   1913-09-08 Cracovia - VfB Dresden 2:1   1913-09-14 Cracovia - BBSV Bielsko 3:0   1913-09-21 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1   1913-09-27 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 2:2   1913-09-28 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 0:1   1913-10-05 Pogoń Lwów - Cracovia 1:1   1913-10-19 BBSV Bielsko - Cracovia 1:4   1913-10-25 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:3   1913-10-26 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:2   1913-11-09 Wisła Kraków - Cracovia 0:5   1913-11-15 Admira Wiedeń - Cracovia 2:0   1913-11-16 Rapid Wiedeń - Cracovia 4:1   1913-11-23 Cracovia - kluby Klasy II 5:0