2016-10-09 Comarch Cracovia – KH GKS Katowice 9:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 19:17, 21 maj 2022 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (wikizacja)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
10 kolejka, 1 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, niedziela, 9 października 2016, 18:30

Comarch Cracovia - KH GKS Katowice

9
:
1

(2:0; 5:1; 2:0)

Sędzia: Krzysztof Kozłowski (główny) - Marcin Polak, Artur Hyliński (liniowi)
Widzów: 1200


GKS Katowice - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jacek Płachta
Skład:
Radziszewski (od 40:01 Kowalówka)

Novajovský
Dutka
Svitana
Dziubiński
Šinágl

Rompkowski
Kruczek
Urbanowicz
Słaboń
Kapica

Dąbkowski
Wajda
Jenčik
Chovan
Drzewiecki

Kolarz
Maciejewski
Kucewicz
Wróbel
Domagała
Bramki
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
5:1
6:1
7:1
8:1
9:1
5:06 Wajda (Drzewiecki)
8:20 Wróbel (Domagała)
25:40 Kutsevich (Domagała)
29:11 Sikora (Rąpała, Strzyżowski) 5/4
29:50 Jenčík (Chovan, Rompkowski)
35:23 Kruczek (Słaboń, D. Kapica) 5/4
38:17 Urbanowicz (Kruczek) 5/4
38:41 Chovan (Domagała) 5/4
44:19 Jenčík (Drzewiecki, Wajda)
47:45 D. Kapica (Kruczek, Urbanowicz) 4/3

Kary
24 min. (w tym Drzewiecki 2+10) 22 min.
Skład:
Kostur (od 40:01 Grajewski)

Barlock
Braid
Biały
Sawicki
Bogdziul

Jakovlevs
Krawczyk
Malinowski
Nahunko
Śliwiński

Rompała
Olearczyk
Strzyżowski
Majoch
Jaworski

Korzestański
Musioł
Bielec
Sikora
Lorek

Opis meczu

"Cracovia wygrywa ósmy raz z rzędu" -
Gazeta Krakowska

Cracovia wygrywa ósmy raz z rzędu

„Pasy” kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, w niedzielę wysoko pokonały u siebie GKS Katowice i są nadal liderem. To już ósme z rzędu zwycięstwo krakowian.

GKS to zespół zbudowany od zera przez selekcjonera reprezentacji Jacka Płachtę, gra w nim siedmiu były graczy Ciarko Sanok, także siedmiu obcokrajowców. „Pasy” szybko ustawiły sobie mecz, po 8 minutach prowadziły 2:0, najpierw mocnym strzałem z dystansu popisał się Patryk Wajda, potem w zamieszaniu do siatki trafił Marek Wajda. Przewaga gospodarzy była przygniatająca, nawet kiedy przez cztery minuty grali w osłabieniu zamykali rywala w jego tercji i bliscy zdobycia dalszych goli.

Podobny przebieg miała druga tercja, w której „Pasy” panowały na lodzie, zdobywając pięć goli. Najbardziej efektownego strzelił Richard Jenczik, po jego uderzeniu krążek tuż przy słupku wpadł do siatki. W trzeciej tercji kibice domagali się dwucyfrówki, okazji było bez liku, min. do pustej bramki nie trafił Petr Sinagl. - Cracovia wygrała na jednej nodze. Ten mecz pokazał, że kilka drużyn gra w ekstraklasie na wyrost – komentował olimpijczyk Roman Steblecki.
Andrzej Stanowski
Źródło: Gazeta Krakowska 9 października 2016 [1]


"Grad goli i pewne zwycięstwo Cracovii" -
Hokej.net

Grad goli i pewne zwycięstwo Cracovii

Comarch Cracovia rozgromiła katowicki GKS aż 9:1, a spotkanie obfitowało też w sporą liczbę starć i karnych minut.

Już w pierwszej minucie na ławkę kar za atak wysoko podniesionym kijem powędrował Bogdziul. Niecałe dwie minuty później dołączył do niego Olearczyk i gracze "Pasów" rzucili się do ataku, jednak krążek nie chciał przekroczyć linii bramkowej. Udało się to w 6. minucie: Drzewiecki spod bramki wycofał do Wajdy, a ten spod niebieskiej huknął nie do obrony. Trzy minuty później było już 2:0 dla miejscowych. Domogała podał do Wróbla, a ten z prawej strony umieścił gumę w siatce.

Na kolejnego gola kibice zgromadzeni w hali przy ul Siedleckiego musieli czekać aż do 26. minuty. Ponownie dał znać o sobie czwarty atak Cracovii, a strzelcem gola był tym razem Kucewicz, który z bliska pokonał Kostura. Kilka minut później katowiczanie zdobyli swoje premierowe trafienie w meczu. Grając w przewadze założyli zamek i po serii podań celnym strzałem popisał się Sikora. Kolejne minuty na lodzie miały niewiele wspólnego z hokejem. Drzewiecki starł się z Krawczykiem i sędzia odesłał obu zawodników do boksu kar, a na gracza Cracovii nałożył dodatkowo dziesięć minut za niesportowe zachowanie. Nie były to jedyne wykluczenia, a do boksu hurtowo zjeżdżali zawodnicy zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Gole padały jednak łupem wyłącznie graczy Cracovii: Jenćik - 31. minuta, Kruczek (36.), Urbanowicz i Chovan (39.).

Na początku trzeciej tercji mieliśmy dość rzadko spotykaną sytuację: Obaj trenerzy zdecydowali się na wymianę golkiperów i tak w bramce Cracovii zameldował się Kowalówka, a na miejsce Kostura wjechał Grajewski. Scenariusz z poprzedniej odsłony niewiele się jednak zmienił: Sędziowie wciąż mieli sporo pracy przy nakładaniu kar, a krakowianie dorzucali kolejne trafienia. Ostatecznie licznik zatrzymał się na dziewięciu golach miejscowych i trzy punkty zasłużenie wędrują na ich konto. Jest to już ósme z rzędu zwycięstwo mistrzów Polski, którzy zadomowili się w fotelu lidera.
Łukasz Sikora
Źródło: Hokej.net 9 października 2016 [2]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Na to zwycięstwo zapracowała cała drużyna. Graliśmy dobrze od pierwszej do ostatniej minuty. Było też dużo niewykorzystanych sytuacji z naszej strony. Cieszymy się ze zwycięstwa i chcemy już przygotowywać się do meczu z SMS Sosnowiec, ostatniego w pierwszej rundzie. Mamy zamiar kontynuować zwycięską passę, a za tydzień czeka nas już mecz o sześć punktów, w którym naszym rywalem będą Tychy.

Jacek Płachta, trener GKS-u

Wszyscy widzieliśmy jak to wyglądało, ale nie mamy takich umiejętności jak drużyna Cracovii. Na pewno nie mogę odmówić chłopakom walki i zaangażowania, ale niestety prezentujemy taki, a nie inny poziom. Mamy aż piętnastu młodzieżowców w drużynie. Na pewno też więcej oczekuję od obcokrajowców. Nie ważne, że nie straciliśmy dziesiątego gola, chodzi tu o całokształt naszej gry, która musi być po prostu lepsza. We wtorek gramy z kolejną silną drużyną czyli GKS Tychy i zmiany w poszczególnych piątkach muszą nastąpić.

Źródło: Hokej.net [3]