2016-09-23 Comarch Cracovia – JKH GKS Jastrzębie 4:2
|
4 kolejka, 1 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, piątek, 23 września 2016, 18:30
(1:0; 3:1; 0:1) |
|
Skład: Radziszewski (Łuba) Novajovský Dutka Svitana Dziubiński Šinágl Rompkowski Kruczek Urbanowicz Słaboń Kapica Dąbkowski Wajda Jenčik Chovan Drzewiecki Paczkowski Kisielewski Wróbel Kucewicz Domogała |
|
Skład: Fućik (Zabolotny) Michałowski Peslar Laszkiewicz Paś R. Nalewajka Látal Charvát Komínek Kulas Bryk Gimiński Bigos Pelaczyk Wróbel Jarosz Kubeš Chorążyczewski Matusik Kącki Bichta |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Już w 59 sekundzie drugiej tercji Damian Kapica po świetnym podaniu Petra Sinagla z bliska wpakował krążek do siatki.
„Pasy” poszły za ciosem i szybko strzeliły dwa gole, po raz drugi trafił do siatki Kapica (krakowianie grali w tym momencie pięciu na trzech), potem po solowym rajdzie Patrik Svitana. Krakowianie niepodzielnie panowali na tafli, miały kilka świetnych okazji bramkowych, ale to gola zdobyli goście, wykorzystując grę w podwójnej przewadze.
W trzeciej tercji „Pasy” wyraźnie spuściły z tonu, grały chaotycznie. W 50 min przypomniał się krakowianom 38-letni Leszek Laszkiewicz, zdobył gola, kiedy jego drużyna grała w przewadze.Źródło: Gazeta Krakowska 23 września 2016 [1]
Hokej.net
W drużynie Comarch Cracovii wciąż nieobecni są defensorzy Patryk Noworyta i Michael Kolarz. Ten ostatni nadal narzeka na bóle więzadeł w kolanie i według prognoz czeka go jeszcze tydzień przerwy od hokeja.
W pierwszej tercji to Cracovia przeważała, ale jastrzębska młodzież stawiała zacięty opór. W 9. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Maciej Urbanowicz, jednak przegrał pojedynek z dobrze dysponowanym Tomasem Fučikiem. Równo z syreną oznaczającą koniec pierwszej odsłony, krążek w siatce umieścił Petr Šinágl, a sędziowie po weryfikacji wideo zdecydowali się uznać gola.
Druga tercja należała zdecydowanie do gospodarzy. Już w 21. minucie krążek w siatce umieścił Damian Kapica, wykorzystując dobre podanie od Šinágla. Chwilę później miejscowi dołożyli kolejne trafienie. Cracovia wykorzystała podwójną przewagę i na listę strzelców wpisał się strzelec drugiej bramki dla "Pasów". Czwarty gol dla Cracovii to ozdoba spotkania - Patrik Svitana otrzymał idealne podanie od Krystiana Dziubińskiego i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał 22-letniego Czecha, mającego za sobą 9 spotkań w lidze EBEL. Dwa honorowe trafienia dla gości padły łupem Jakuba Peslara oraz weterana Leszka Laszkiewicza.
- Mimo porażki można uznać, że rozegraliśmy dobre spotkanie. Ci młodzi chłopcy cały czas uczą się profesjonalnego hokeja - stwierdził popularny "Laszka". - Zwyciężyliśmy, ale nie możemy być zadowoleni. Wciąż mamy wiele do poprawy - odparł Damian Kapica, strzelec dwóch goli.Źródło: Hokej.net 23 września 2016 [2]