2016-09-13 Comarch Cracovia – GKS Tychy 1:4
|
2 kolejka, 1 runda, etap 1, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 13 września 2016, 18:30
(0:1; 1:2; 0:1) |
|
Skład: Radziszewski (Łuba) Novajovský Dutka Svitana Dziubiński Šinagl Rompkowski Kruczek Urbanowicz Słaboń Kapica Dąbkowski Wajda Jenčík Chovan Drzewiecki Paczkowski Kisielewski Wróbel Kucewicz Domogała |
|
Skład: Žigárdy (21' Kosowski) Kuboš Ciura Jeziorski Komorski Vítek Zaťko Kotlorz Bepierszcz Kalinowski Kolusz Bryk Pociecha Vozdecký Kristek Kogut Górny Horzelski Witecki Rzeszutko Bagiński |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Zanosiło się, że trener Rudolf Rohaczek będzie miał do dyspozycji tylko czterech nominalnych obrońców, ale w ostatniej chwili lekarze postawili na nogi Macieja Kruczka i Petera Novajovskyego. Mecz zaczął się fatalnie dla gospodarzy, już w 47 sekundzie straciły gola, choć grali w przewadze. Potem „Pasy” zamykały nieustannie rywala na jego połowie, wypracowały pięć „setek”, ale strzelały mało precyzyjnie, a w bramce goście świetnie spisywał się Stefan Żigardy.
Druga tercja to falowe ataki gospodarzy, znowu mieli trzy „patelnie”. Tymczasem goście w 24 min wykorzystali złą zmianę w Cracovii, poszli z szybką kontrą i Josef Vitek podwyższył na 2:0. Potem Miroslav Zatko trafił z dystansu, ale „Pasy” nadal atakowały i w 35 min Adam Domogała odczarował bramkę gości.
W trzeciej tercji „Pasy” ambitnie atakowały, miały kilka bardzo dobrych okazji, ale raz po raz nadziewały się na kontry gości, po takiej akcji Filip Komorski podwyższył na 4:1.Źródło: Gazeta Krakowska 13 września 2016 [1]
Hokej.net
Trenerowi Comarch Cracovii Rudolfowi Roháčkowi w niemal ostatniej chwili udało się ugasić "pożar" w defensywie, bowiem do gry został awizowany Maciej Kruczek. Reprezentant Polski przez miesiąc odpoczywał od hokeja ze względu na uraz dłoni. Do składu powrócił również Peter Novajovský, który ucierpiał w spotkaniu Ligi Mistrzów w Karlstadt.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gospodarzy, gdyż już w 15. sekundzie na ławkę kar powędrował Josef Vítek. Jak się jednak okazało to tyszanie grający w osłabieniu otworzyli wynik - Miroslav Zaťko ośmieszył krakowską defensywę, dograł do Mateusza Bepierszcza, a ten nie miał problemów z pokonaniem Rafała Radziszewskiego. Po straconym golu krakowianie ruszyli do ataku, jednak albo dobrze w tyskiej bramce spisywał się Stefan Žigárdy, albo w sukurs gościom przychodziły słupki i poprzeczki. W 7. minucie w kapitalnej sytuacji znalazł się Patrik Svitana, ale krążek po jego strzale z przestrzeni międzybulikowej uderzył wprost w tyskiego golkipera.
Na początku drugiej tercji doszło do roszady w bramce przyjezdnych - Žigárdy'ego zastąpił Kamil Kosowski, który również pokazał się z dobrej strony. Czeski golkiper doznał urazu tylnego odcinka szyi, jednak na następne mecze powinien być już gotowy do gry. W 23. minucie fatalny błąd popełnili gracze Cracovii: Podczas zmiany pozostawili osamotnionych Josefa Vítka i Filipa Komorskiego i tyski duet po serii fantastycznych podań podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Kilka minut później przypomniał o sobie Zaťko, a jego celny strzał tuż przy prawym słupku był ozdobą meczu.
Na niespełna pięć minut do końca drugiej odsłony krakowianie w końcu dopięli swego i strzelili honorowego - jak się później okazało - gola. Adam Domogała cudownym podaniem uruchomił Novajovskýego, a ten z bliska wpakował krążek do siatki. Wynik w 51. minucie po ładnej drużynowej akcji ustalił Komorski i trzy punkty powędrowały na konto tyszan.Źródło: Hokej.net 14 września 2016 [2]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Przeciwnik wykorzystał nasze błędy. Oddaliśmy więcej strzałów na bramkę, jednak wszystkie gole straciliśmy po błędach. Nie chcemy w ogóle brać po uwagę tego, czy zawodnicy byli zmęczeni podróżą ze Szwecji. Czas pokaże, czy będą potrzebne wzmocnienia i na jakich pozycjach.
Jiří Šejba, trener GKS-u
Wiedzieliśmy, że Comarch Cracovia na pewno nauczyła się dużo grając w Hokejowej Lidze Mistrzów. Po pierwszej tercji poprawiliśmy się trochę, a w ostatniej czekaliśmy już na błędy przeciwnika. Myślę, że w następnych meczach Cracovia będzie grała lepiej.
Źródło: Hokej.net [3]