1983-10-28 Cracovia - ŁKS Łódź 4:5
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, piątek, 28 października 1983, 17:00
(2:2; 2:1; 0:2) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Bramkarze „zawalili“ mecz Cracovii
Co to znaczy w hokeju dobry i pewny bramkarz mogliśmy przekonać się wczoraj w Krakowie podczas meczu Cracovia — ŁK8 zakończonego raczej niespodziewaną porażką gospodarzy 4:5 (2:2, 2:1, 0:2). Bramki dla krakowian zdobyli: Fronczek 13 min., Mycoń 19 min., Janek 21 i 23 min., dla gości Bąkała 2 i 49 min., Kuśmider 20, Wasiak 28, Masłowski 51 min.
Bramkarze Cracovii: Jaskiernia i zastępujący go od II tercji Zamęt mają na swoim sumieniu 4 gole. Tymczasem golkiper łodzian — Hahn — mimo puszczenia 4 goli — był bohaterem meczu, wyłapał niezliczoną ilość strzałów, wygrał kilka pojedynków sam na sam.
Mecz miał bardzo zacięty i dramatyczny przebieg, ale tym razem był to dla krakowskich kibiców dreszczowiec bez happy endu. Kiedy gospodarze w 23 min. objęli prowadzenie 4:2 wydawało się, że wygrają mecz. Potem błąd Zamęty, zrobiło się 3:4 i goście uwierzyli w swoją szansę. W III odsłonie goście wykorzystując moment przestoju gospodarzy w ciągu 2 minut strzelili 2 gole. Ostatnie minuty to huraganowe ataki Cracovii, ale bramka Hahna była jak zaczarowana.
…Źródło: Gazeta Krakowska nr 256 z 29 października 1983