1983-10-25 Cracovia - GKS Katowice 5:3
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, wtorek, 25 października 1983, 17:00
(1:0; 0:2; 4:1) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Cracovia dość szybko bo w 5 min. po strzale Pawlika objęła prowadzenie, gospodarze nadal byli w natarciu ale marnowali dogodne pozycje. W II tercji krakowianie nadal nie mogli pokonać ze szczęściem broniącego Grobarczyka. Pod koniec tej. tercji goście przeprowadzili kilka kontrataków i zdobyli dwa gole (34 min. P. Fonfara i 38 min. Szubert). Na początku II tercji po strzałach Majstrzyka i Kanabusa gospodarze obejmują prowadzenie 3:2, ale w minutę później Wielgus wyrównuje na 3:3. Między 48 a 50 min. gospodarze niemal przez 2 min. grają w piątkę przeciwko trójce rywali, ale nie potrafią wykorzystać tej wielkiej szansy.
W 55 min. bramkarz gości celowo rzucił kijem i sędzia p. Tyszkiewicz podyktował karnego, którego wykorzystał Kanabus. W tym momencie nie wytrzymał nerwowo A. Fonfara i za celowe najechanie sędziego ukarany został karą meczu.
Dramatyczne są ostatnie minuty. NB 1,15 min. przed końcem goście wycofują bramkarza i atakują 8 zawodnikami. Gospodarze bronią się dzielnie, w pewnym momencie wystrzeliwują krążek i na 21 sek. przed końcem Mycoń strzela do pustej bramki i ustala wynik meczu. Cracovię pochwalić trzeba za ambicję i wolę walki, ale drużyna grała nierówno, momentami chaotycznie, kiepsko było ze skutecznością, bardzo ile z grą w przewadze (aż 10 minut!) Wyróżnić trzeba dobrze broniącego Jaskiernię i I atak.
…