1983-04-19 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 8:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 14:07, 23 kwi 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Stoczniowiec Gdańsk | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, Siedleckiego, wtorek, 19 kwietnia 1983

Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk

8
:
5

(5:2; 1:0; 2:3)


Stoczniowiec Gdańsk - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Zwycięstwo na wagę I ligi? Cracovia - Stoczniowiec 8:5" -
Gazeta Krakowska

Zwycięstwo na wagę I ligi? Cracovia - Stoczniowiec 8:5

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Hokeiści Cracovii zdobyli wczoraj dwa bezcenne punkty, wygrywając w Krakowie ze Stoczniowcem Gdańsk 8:5 (5:2, 1:0, 2:3). Bramki dla gospodarzy zdobyli: Pawlik w 4, 13 i 55 min., Fronczek w 5 min., Kanabus w 6 min., Frasik w 11 min., Steblecki w 37 min., Jusewicz w 56 min., dla gości: Soliński w 15 i 19 min., Kurczewski w 50 i 60 min., Zaborowski w 52 min. Sędziował dobrze Piotrowski z Katowic. Widzów ok. 4 tys.

Był to mecz o wszystko tak dla Stoczniowca jak i dla Cracovii. Gospodarze rozpoczęli w imponującym stylu. Już w 4 min. po szybkiej kombinacji z Kanabusem, Pawlik zdobył prowadzenie, a w ciągu dalszych 9 min. padły kolejne cztery gole. Gospodarze prowadzili w 13 min. 5:0 i wydawało się, że jest po meczu. Ale gdańszczanie nie zrezygnowali. W 15 min. strzelili pierwszego gola i potem, choć przez 5 min. grali w czwórkę (za uderzenie kijem Zaborowski otrzymał tak wysoką karę), nie tylko że nie stracili bramki, ale zniżyli na 2:5.

Druga tercja jest bardzo nerwowa. Tak Cracovia jak i Stoczniowiec nie wykorzystują kilku dogodnych sytuacji, wreszcie w 37 min. po idealnym zagraniu Rapacza, Steblecki podwyższa na 6:2. Wielkie emocje zaczęły się w ostatnich 10 minutach spotkania. Oto w 50 min. odbity krążek wpadł do siatki Cracovii, a w dwie minuty później Zaborowski zaskoczył dobrze do tej pory broniącego Jaskiernię i było tylko 6:4. Ale riposta krakowian była szybka i w trzy minuty później Pawlik zdobył gola, który praktycznie rozstrzygnął losy meczu.

Zwycięstwo Cracovii zasłużone, momentami grała ona bardzo dobrze, choć w tym nerwowym pojedynku miała okresy słabszej gry. Akcje „pasiaków” były szybsze, bardziej płynne. Cały zespół grał z olbrzymim poświęceniem. W tej chwili Cracovia ma 3 pkt. przewagi nad rywalami, ale jeszcze dwa trudne mecze z Naprzodem w Janowie, i z Zagłębiem w Krakowie. Stoczniowiec gra u siebie z Budowlanymi i kończy mistrzostwa meczem w Łodzi. Wielkie znaczenie będzie tu mieć najbliższy mecz w Gdańsku: Stoczniowiec — Budowlani.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 92 z 20 kwietnia 1983