1983-01-07 Cracovia - Polonia Bytom 3:3
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, Siedleckiego, piątek, 7 stycznia 1983
(1:2; 1:1; 1:1) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Był te najlepszy mecz krakowian w tym sezonie. Choć wystąpili bez kontuzjowanych Cieślickiego i Klicha i z nie w pełni zdrowymi Rapaczem i Jusewiczem — rozegrali bardzo dobrą partię. Imponowali nie tylko ambicją i bojowością, wczoraj grali także mądrze taktycznie. Świetną partię rozegrał "weteran" zespołu — B. Migacz. Formacja Migacza grała wczoraj najlepiej. I atak nie miał szczęścia w strzałach m. in. 2- krotnie Kanabus nie wykorzystał 100-procentowych sytuacji. Do remisu walnie przyczynił się też bezbłędnie broniący bramkarz P. Jaskiernia, pewnie grali obrońcy wśród których prym wiódł Palichleb.
Mecz rozpoczyna się od o- strych ataków Cracovii, m. in. w 2 min. Fronczek trafia w słupek, w 13 minucie po świetnym zagraniu Migacza, Papuga zdobywa prowadzenie. W 17 min. wyrównał Siurkiewicz, w 26 min. ten sam zawodnik po samotnym rajdzie podwyższył na 2:1 dla Polonii. Teraz Cracovia przeżywa ciężkie chwile, ale w 35 min. po pięknej akcji Frasik — Jusewicz — Migacz ten ostatni wyrównuje na 2:2. W 42 min. Migacz zaskoczył Pawelca strzałem z kąta i było 3:2. ale w 2 min. później „bomba" Sikorskiego trafiła do siatki. Emocji nie brakowało do końca meczu, w połowie tercji goście 2-krotnie grali z przewagą jednego zawodnika, ale „pasiaki” nie dopuściły do utraty gola. Wynik remisowy publiczność przyjęła ogromnymi owacjami. W pełni na nie zasłużyli hokeiści Cracovii.
…