1982-04-08 GKS Tychy - Cracovia 15:3
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
I Liga - hokej mężczyzn Tychy, czwartek, 8 kwietnia 1982
(5:0; 6:2; 4:1) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Pogrom „Szarotek" i Cracovii
…
(OBSŁUGA WŁASNA) Hokeiści Cracovii przegrali wczoraj wysoko w Tychach z miejscowym GKS 3:15 (0:5, 2:6, 1:4), bramki dla krakowian zdobyli: Jusewicz, Steblecki i Stryczek, najwięcej dla GKS Woźnica 3, Chrząstek, Worwa, Plewa i Drasyk po 2.
Był to bez wątpienia najsłabszy występ „pasiaków”. Cały zespół zagrał słabo, bez wiary w zwycięstwo. Widać było, że dwa ostatnie przegrane mecze z Katowicami i Polonią odbiły się na formie fizycznej i psychicznej krakowian. Najmniejsze pretensje można mieć do obu bramkarzy: Mazura (bronił 2 tercje) i Jaskiem!, bardzo słabo grali obrońcy, nie lepiej napastnicy, których podstawowym grzechem jest niewracanie się po utracie krążka i niepilnowanie skrzydłowych.
Mecz „ustawiły” dwie bramki stracone przez Cracovię zaraz na początku, gospodarze atakowali non stop i prowadzili po I tercji 5:0. Na początku II tercji mogło wydawać się, że Cracovia może nawiąże jakąś walkę, po bramkach Jusewieża i Stebleckiego było 2:6, w tym momencie stuprocentowych sytuacji nie wykorzystali Behounek i Migacz. Gospodarze po szkolnym błędzie obrońców Cracovii zdobyli 7 gola i było po meczu. Do końca przewaga gospodarzy była już bardzo wyraźna. Cracovia grała bez kontuzjowanych Klich* i Papugi, od II tercji trener włączył do gry młodych Jusewicz i Stebleckiego.Źródło: Gazeta Krakowska nr 46 z 9 kwietnia 1982