Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
Zawodniczki:
|
|
|
gracze m.in.
|
|
|
Jaśkowiec
|
5
|
|
Siodłak
|
7
|
|
|
|
|
|
Zawodniczki:
|
|
|
gracze m.in.
|
|
12
|
Krefft
|
|
|
"Porażki piłkarek Cracovii" - Gazeta Południowa
Porażki piłkarek Cracovii
Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Południowa
Wczorajszy mecz piłkarek ręcznych Cracovii z liderem AKS Chorzów zakończył się... awanturą w szatni sędziów. do której przyszedł trener krakowianek E. Surdyka, nie kryjąc swego oburzenia i pretensji pod adresem arbitrów. Rzeczywiście, panowie E. Sierpiński i Zb. Barteczka z Wrocławia wydali tak w sobotę, jak i wczoraj wiele mylnych werdyktów, co mogło denerwować. Dochodziło nawet do tego, że nie było miedzy nimi na boisku jednomyślności w ocenie jakiegoś zagrania. Awantura w szatni zakończyła się rozejmem, a trener i sędziowie podali sobie ręce.- Ci ostatni przyznali się zresztą w części do popełnionych błędów.
Jednakże nie można tylko mylnymi werdyktami arbitrów, usprawiedliwiać porażek Cracovii z AKS Chorzów. W sobotę krakowianki przegrały 18:23 (8:12). Najwięcej bramek dla pokonanych zdobyły: Jaśkowiec i Kotarba po 5. Kromer i Wnęk po 3, dla zwyciężczyń: Krefft 6. Bonenberg i Majorek po 5. W 13 min. krakowianki przegrywały 1:7. w 20 min. było już tylko 8:9 dla AKS. ale później znów przewagę zdobyły chorzowianki i pewnie wygrały. Cracovia grała nierówno, popełniając wiele błędów.
Wczoraj krakowianki przegrały 17:21 (9:9). Najwięcej bramek dla Cracovii zdobyły: Siodłak 7, Jaśkowiec 5, dla AKS Krefft 12. Prawie przez całe spotkani® trwała zacięta, wyrównana walka, a na tablicy często pokazywał się wynik remisowy. Można mieć pretensje do sędziów, że przy stanie 15:16 mylnie podyktowali rzut karny dla chorzowianek. ale mogą mieć też pretensje krakowianki i do siebie, gdy w 47 min. przy stanie 17:18 straciły piłkę, co praktycznie przesądziło o ich porażce. Nie wykorzystała Cracovia dwóch rzutów karnych, a kilka razy gubiła piłkę po szkolnych wprost błędach, po których cborzowianki przeprowadzały błyskawiczne kontry, kończone celnymi strzałami.
…
Źródło: Gazeta Południowa nr 210 z 29 września 1980
|