1988-12-02 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 2:4
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, Siedleckiego, piątek, 2 grudnia 1988, 17:00
(0:2; 1:0; 1:2) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W' grupie II Cracovia przegrała niespodziewanie ze Stoczniowcem Gdańsk 2:4 (0:2, 1:0, 1:2). Goście zdobyli już w 1 min. prowadzenie po strzale Blumy. Krakowianie mieli przewagę, ale grali bardzo nieskutecznie. Znacznie groźniejsze były ataki gdańszczan, którzy w 16 min. prowadzili 2:0 no strzale Zawadzkiego.
Gdy w 35 min. Steblecki po pięknej solowej akcji przez pół lodowiska zdobył „kontaktową” bramkę wydawało się, że gospodarze zdołają odrobić straty. Pod koniec drugiej tercji doszło do nieprzyjemnego incydentu, Janek nie wytrzymał nerwowo i znokautował Olendera, za co otrzymał łącznie 6 minut kary. Grający w przewadze goście wykorzystali to i w 42 min. po strzała Olendera zdobyli trzeciego gola. Końcówka spotkania była emocjonująca. W 48 min. Bomba celnie strzelił i było 2:3. .
Następuje teraz prawdziwe oblężenie bramki Stoczniowca. Gdańszczanie bronilj się skutecznie, chociaż nie przebierali w środkach. Krakowianie grali więc kilka razy w przewadze jednego, a przez kilkanaście sekund nawet dwóch zawodników, ale nie potrafili tego wykorzystać. Ataki gospodarzy były chaotyczne, niedokładne, a nieliczne strzały wyłapywał dobrze broniący Ciszewski. Wynik spotkania ustalił w ostatnich sekundach meczu Kaczmarek.
Od dziś hokeiści Cracovii są bez trenera.T. Bulas rezygnował bowiem z pracy w tym klubie. (tg)