1988-03-11 Cracovia - Unia Oświęcim 4:2
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
 Kraków, Siedleckiego, piątek, 11 marca 1988, 17:00
(1:1; 1:1; 2:0) |
| ||||||||||
|
|
||||||||||||||||||||
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Więcej bijatyki niż gry
…
W grupie słabszej Cracovia pokonała Unię Oświęcim 4:2 (1:1, 1:1, 2:0). Było to bardzo słabe spotkanie, a na lodowisku panował chaos od pierwszej do ostatniej minuty. Pro-wadzenie dla gospodarzy zdobył Janek w 6 min., ale goście dość szybko wyrównali. W 7 min Klein pozostawiony przez obrońców krakowskich bez opieki posłał krążek do siatki Hokeiści Unii mieli w I tercji jeszcze kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku, ale Jaskiernia bronił bardzo dobrze, wygrywając nawet pojedynki sam na sam.
Prowadzenie dla gości zdobył w 24 min. Porzyckj w zamieszaniu podbramkowym, a w 36 min. grający w przewadze krakowianie wyrównali po strzale Pieczonki. Dopiero w ostatniej tercji Cracovia przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Grający prawie przez cały czas w przewadze jednego lub dwóch zawodników krakowianie zdobyli dwie bramki po strzałach w 46 min- Baryły i w 53 min. Schmidta. Goście nie mogli się pogodzić z porażką, zaczęli grać zbyt ostro, a momentami nawet brutalnie i raz Po raz wędrowali na ławkę kar. Na lodowisku dochodziło często do bójek. W sumie hokeiści Unii otrzymali 48 min. karnych. a Cracovia 20 T. G.Źródło: Gazeta Krakowska nr 60 z 12 marca 1988