1987-10-06 Cracovia - Podhale Nowy Targ 3:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:51, 21 mar 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Podhale Nowy Targ | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, Siedleckiego, wtorek, 6 października 1987, 17:00

Cracovia - Podhale Nowy Targ

3
:
3

(1:0; 2:2; 0:1)


Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Cracovia — Podhale 3:3" -
Gazeta Krakowska

Cracovia — Podhale 3:3

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
W hokejowych derbach Polski południowej rozegranych w Krakowie Cracovia zremisowała z Podhalem 3:3 (1:0, 2:2, 0:1). Bramki zdobyli dla gospodarzy: Pieczonka 5 min., Steblecki 36, Bodzioch 37, dla gości: J. Szopiński 33 min., Kapica 33, I Łukaszka 47. Widzów ok. 3 tysiące.

Przed meczem pierwsze zaskoczenie — mimo choroby i zwolnienia lekarskiego w boksie Cracovii pojawił się trener T. Bulas. Cracovia przyjęła wariant defensywny, a szansy szukała w kontrach. W 5 min. kiedy goście grali osłabieni, Pieczonka strzelił mocno z ostrego kąta i Samolej skapitulował.

Mistrz Polski przez długie minuty nie może chwycić właściwego rytmu gry. Krakowanie mądrze rozbijają chaotyczne ataki „Szarotek" i kilkakrotnie są bliscy strzelenia drugiego gola. W II tercji goście przyspieszają tempo I w 33 min. J. Szopiński wyrównuje na 1:1, a w 9 sek. później (!) młody Kapica po raz drugi pokonuje Jaskiernię. Ale gospodarze są tego dnia dobrze dysponowani. W 36 min. później Steblecki wyrównuje z dobitki, a w 60 sek. później kapitan Cracovii przeprowadza popisową solową akcję, wycofuje krążek do tyłu I młody obrońca Bodzioch mocnym strzałem pokonuje Samoleja. III tercja to zażarta walka z obu stron, w 47 min. moment nieuwagi gospodarzy i Łukaszka wyrównuje na 3:3.

Po meczu obaj trenerzy F. Klocek i T. Bulas twierdzili, że zwycięstwo należało się Jego zespołowi. Moim zdaniem — wynik remisowy jest sprawiedliwy. Jest to na pewno sukces Cracovii, która przełamała wreszcie passę porażek jedną bramką. „Szarotki" nieco mnie rozczarowały, grały chaotycznie i popełniały stanowczo za dużo błędów w obronie.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 234 z 7 października 1987