2022-02-27 GKS Tychy - Comarch Cracovia 3:1
|
3 kolejka, 1 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Tychy, niedziela, 27 lutego 2022, 19:00
(1:0; 2:0; 0:1) |
|
Skład: Fučík Biro Pociecha Gościński Galant Jeziorski Żełdakow Smirnow Sierguszkin Fieofanow Witecki Seed Kotlorz Dupuy Cichy Mroczkowski Bizacki Ubowski Wróbel Starzyński Marzec |
|
Skład: Pieriewozczikow Gula Müller Złobin Němec Csamangó Dudaš Ježek Popiticz Bodrow Ismagiłow Worobjow Kinnunen Sołowjow Jacenko Woroszyło Bezwiński Kazamanow Brynkus Shirley Oksanen |
gazetakrakowska.pl
Gospodarze szybko stanęli przed szansą, grając w przewadze. I ją wykorzystali na 12 s przed końcem kary Woroszyły. Pieriewozczikow zwijał się jak w ukropie, ale nie zdążył się przemieścić i Sieguszkin strzałem z daleka pokonał go. Goście źle weszli w ten mecz, łapali kary. Potem się ocknęli, strzelał m.in. z niebieskiej Kinnunen, ale Fucik ładnie obronił. Tymczasem Pieriewozczikow musiał ratować zespół po strzale Galanta. Bliski szczęścia był Gula, ale górą był tyski bramkarz. To była słaba tercja krakowian, zresztą liczba strzałów: 23 – 7 mówi wiele o przewadze gospodarzy.
Do kolejnej odsłony goście przystąpili bardziej zmobilizowani. Od razu Ismagilow postraszył tyskiego bramkarza. „Pasy” były aktywne, w 29 min strzelał Csamango, ale bramkarz był na posterunku. W odpowiedzi znów w przewadze zagrali tyszanie i na 3 s przed końcem kary wykorzystali większą liczbę graczy na lodzie. Kolejną przewagę znów wykorzystali gospodarze, Jeziorski posłał krążek między parkanami Pieriewozczikowa. Krakowianie byli bezradni. Nawet jak sami grali 5 na 4, nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką.
Gdy goście grali 5 na 4 wreszcie potrafili strzelić bramkę za sprawą Ismagiłowa, który strzelił z nadgarstka. „Pasy” ruszyły do ataku, ale w 50 min Mroczkowski trafił w słupek ich bramki. Na 2 min przed końcem krakowianie wycofali bramkarza. Nic to jednak im nie dało, skończyło się na honorowym golu.Źródło: gazetakrakowska.pl 27 lutego 2022 [1]
Hokej.net
Trzeci mecz tysko-krakowskiej rywalizacji rozpoczął się od szybkiego prowadzenia gospodarzy. Już w piątej minucie tyszanie świetnie rozegrali zamek, a bramkarza Cracovii z precyzyjnym uderzeniem zaskoczył Dienis Sierguszkin.
Swoje okazje mieli też krakowianie, a konkretnie Jewgienij Sołowiow, Artiom Woroszyło oraz Jewgienij Popiticz, lecz Tomáš Fučik spisywał się bez zarzutu. Po pierwszej odsłonie było 1:0 dla trójkolorowych.
W drugiej odsłonie hokeiści z „Piwnego Miasta” zdobyli dwie bramki, robiąc tym samym milowy krok W obu przypadkach wykorzystali okres gry w przewadze, a sposób na Dienisa Pieriewozczikowa znaleźli Jegor Fieofanow i Bartłomiej Jeziorski. Pierwszy z nich pięknie przymierzył pod poprzeczkę, a drugi wykorzystał błąd w ustawieniu golkipera „Pasów”.
Podopieczni Rudolfa Roháčka przez dwie tercje wyraźnie ustępowali rywalom. Byli wolniejsi, a w ich grze zabrakło elementu zaskoczenia. Od trzeciej odsłony zaczęli grać agresywniej i pod tyską bramką kilka razy mocniej się zakotłowało.
Krakowianie w 44. minucie w końcu skruszyli tyski mur i znaleźli sposób na Tomáš Fučik. Uczynił to konkretnie Dmitrij Ismagiłow, który zachował się najsprytniej w zamieszaniu podbramkowym. Dla 28-letniego rosyjskiego skrzydłowego było to już czwarte trafienie w fazie play-off.
Na więcej gości nie było już stać, choć trzeba też przyznać, że trójkolorowi naprawdę dobrze się bronili.Źródło: Hokej.net 27 lutego 2022 [2]