1986-09-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:3
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, niedziela, 21 września 1986
(3:1; 0:0; 1:2) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Tego nikt nie oczekiwał! Cracovia po szalenie emocjonującym pojedynku wygrała i to jak najbardziej zasłużenie z czołową drużyną ekstraklasy. Kibice nie poznawali krakowian, którzy walczyli od pierwszych minut z ogromną pasją i determinacją. Drużyna została bardzo mądrze taktycznie nastawiona przez trenera Tadeusza Bulasa, który jeszcze do niedawna pracował właśnie w Zagłębiu. W I tercji gospodarze atakiem odpowiadali na każdy atak gości, wprawdzie Zagłębie pierwsze objęło prowadzenie, ale ostatnie 10 min. tej tercji to popis gospodarzy, którzy w ciągu 7 min. zdobywają trzy gole (Pawlik, Bomba, Migacz). Od II tercji Cracovia zmienia taktykę, zagęszcza obronę i atakuje kontratakami. Goście mają przewagę, kilkakrotnie niebezpiecznie strzelają, ale Jaskiernia w bramce ma dobry dzień. Krakowianie też mają okazje do zdobycia goli (Fronczek, Wieczorkiewicz).
Czy Cracovia wytrzyma kondycyjnie III tercję? Czy nie ugnie się pod falowymi atakami gości? Rzeczywiście Zagłębie ostro atakuje, ale czyni to dość chaotycznie. Widać, iż jego zawodnicy są podenerwowani dobrą postawą krakowian. W 46 min. Bernat zniża na 2:3. ale w 2 min. później Papuga strzela bardzo ważnego czwartego go¬la. Wprawdzie na 5 min. przed końcem znowu po strzale Bernata Jest tylko 3:4. ale z pasją I poświęceniem grający hokeiści Cracovii nie pozwalają sobie wydrzeć zasłużonego
zwycięstwa. Brawa dla Cracovii, brawa dla młodzieży (Badziocha, Baryły —debiutanta!).