1986-09-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 11:57, 6 mar 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Zagłębie Sosnowiec | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, niedziela, 21 września 1986

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

4
:
3

(3:1; 0:0; 1:2)


Zagłębie Sosnowiec - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Świetny mecz Cracovii" -
Gazeta Krakowska

Świetny mecz Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
CRACOVIA — ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 4:3(3:1,0:0,1:2), bramki dla Cracovii: Pawlik 12, Bomba 17. Migacz 19, Papuga 48 min., dla Zagłębia: Radwan 9, Bernat 46 i 55 min.

Tego nikt nie oczekiwał! Cracovia po szalenie emocjonującym pojedynku wygrała i to jak najbardziej zasłużenie z czołową drużyną ekstraklasy. Kibice nie poznawali krakowian, którzy walczyli od pierwszych minut z ogromną pasją i determinacją. Drużyna została bardzo mądrze taktycznie nastawiona przez trenera Tadeusza Bulasa, który jeszcze do niedawna pracował właśnie w Zagłębiu. W I tercji gospodarze atakiem odpowiadali na każdy atak gości, wprawdzie Zagłębie pierwsze objęło prowadzenie, ale ostatnie 10 min. tej tercji to popis gospodarzy, którzy w ciągu 7 min. zdobywają trzy gole (Pawlik, Bomba, Migacz). Od II tercji Cracovia zmienia taktykę, zagęszcza obronę i atakuje kontratakami. Goście mają przewagę, kilkakrotnie niebezpiecznie strzelają, ale Jaskiernia w bramce ma dobry dzień. Krakowianie też mają okazje do zdobycia goli (Fronczek, Wieczorkiewicz).

Czy Cracovia wytrzyma kondycyjnie III tercję? Czy nie ugnie się pod falowymi atakami gości? Rzeczywiście Zagłębie ostro atakuje, ale czyni to dość chaotycznie. Widać, iż jego zawodnicy są podenerwowani dobrą postawą krakowian. W 46 min. Bernat zniża na 2:3. ale w 2 min. później Papuga strzela bardzo ważnego czwartego go¬la. Wprawdzie na 5 min. przed końcem znowu po strzale Bernata Jest tylko 3:4. ale z pasją I poświęceniem grający hokeiści Cracovii nie pozwalają sobie wydrzeć zasłużonego

zwycięstwa. Brawa dla Cracovii, brawa dla młodzieży (Badziocha, Baryły —debiutanta!).
Źródło: Gazeta Krakowska nr 221 z 22 września 1986