2022-01-04 GKS Katowice - Comarch Cracovia 2:5
|
32 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Katowice, wtorek, 4 stycznia 2022, 18:30
(1:3; 1:1; 0:1) |
|
Skład: Murray Rompkowski Wanacki Fraszko Pasiut Wronka Kruczek Wajda Eriksson Lehtonen Bepierszcz Hudson Valtola Krężołek Monto Saarelainen Musioł Jakimienko Michalski Smal Prokurat |
|
Skład: Pieriewozczikow Gula Šaur Bezwiński Dugin Němec Dudaš Müller Popiticz Bodrow Woroszyło Karlsson Kinnunen Brynkus Jacenko Csamangó Gosztyła Jaracz Shirley Augustyniak |
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Mecz u rywala zaczęli jednak z wysokiego „c”, mimo że grali bez Kapicy i Jezka i po 12 minutach wygrywali już 3:0! Zaczęło się od gry w przewadze gości i specjalista od strzałów z daleka – Gula pokonał Murraya. Po chwili Jacenko strzelił w poprzeczkę, a następnie na przebój zdecydował się Csamango – ograł rywali i umieścił krążek w siatce. Gospodarze byli rażeni jak piorunem i stracili kolejnego gola za sprawą precyzyjnego strzału Popiticza, który dobił swoje uderzenie. GKS na chwilę się ocknął i Pasiut zdołał odwrócić się z krążkiem i pokonał Pieriewozczikowa.
W drugiej tercji katowiczanie zdołali zdobyć kontaktowego gola – kierunek lot krążka po strzale Wanackiego zmienił jeszcze Wronka. Gospodarze przycisnęli, szukając wyrównującego trafienia, ale to goście zdobyli gola, po ogromnym zamieszaniu Bodrow, już klęcząc, umieścił „gumę” w siatce.
W 43 min mogły się rozstrzygnąć losy meczu, ale Dugin trafił w słupek, a dobitkę odbił Murray. W ostatniej tercji mecz stał się bardzo otwarty. Fraszko strzelił w słupek, a w rewanżu Brynkus w poprzeczkę. Ale gol padł po strzale Dugina, dla którego była to pierwsza bramka w „Pasach”.Źródło: Gazeta Krakowska 4 stycznia 2022 [1]
Hokej.net
Jak najszybciej gospodarze chcieliby zapomnieć o pierwszej tercji wtorkowego spotkaniu w katowickiej "Satelicie". Trzy bramki hokeistów Comarch Cracovii ustawiły mecz. Najpierw Jiří Gula strzałem z niebieskiej zaskoczył Johna Murraya a następnie indywidualną akcją popisał się Štěpán Csamangó, który wymanewrował defensywę katowiczan. Wynik podwyższył jeszcze Jewgienij Popiticz, który upadając dobił swój strzał do katowickiej bramki. Gospodarzy stać było na jedną bramkę w tej odsłonie kiedy to Grzegorz Pasiut uderzył po krótkim rogu z okolicy bulika.
Dość szybko w drugiej odsłonie do gry wrócili gospodarze, kiedy to Patryk Wronka zmienił lot krążka po strzale z niebieskiej Jakuba Wanackiego. Gospodarze przycisnęli i szukali wyrównującego gola, lecz krakowianie starali się grać uważnie w defensywie a Dienis Pieriewozczikow zapewniał spokój swoimi pewnymi interwencjami. Goście nie zamierzali jednak spocząć na laurach i ponownie odskoczyli rywalowi. W zamieszaniu podbramkowym już z pozycji kolan do bramki gumę skierował Jewgienij Bodrow.
W trzeciej odsłonie nie zobaczyliśmy już na lodzie lidera GKS Katowice Grzegorza Pasiuta, który w tracie drugiej tercji zjechał do szatni. To mocno pokrzyżowało plany gospodarzom, którzy walili głową w mur a Cracovia starała się grać bezpiecznie i co jakiś czas kontrować. W końcówce kropkę nad "i" postawił Jegor Dugin zdobywając gola w okresie gry w przewadze. W końcówce Artiom Woroszyło ruszył z pięściami na Patryka Krężołka, który był stroną raczej bierną w tej potyczce ale sędziowie zdecydowali, że obaj trafią pod prysznic.Źródło: Hokej.net 4 stycznia 2022 [2]
Trenerzy po meczu
Jacek Płachta, trener GKS-u
W tercji defensywnej i przed własną bramką nie byliśmy konsekwentni. Cracovia chciała bardziej tego zwycięstwa i zasłużenie wygrała. Wiemy, co musimy poprawić i dalej będziemy ciężko pracować, by wyeliminować nasze niedostatki.
Jesteśmy dalej na drugim miejscu i wiemy, co musimy poprawić. Może myśleliśmy, że będziemy dalej wygrywać wszystkie mecze, ale liga jest mocna i wyrównana. Ale z tym nastawieniem i chęcią zwycięstwa musimy podejść do każdego meczu.
Mamy wszyscy nadzieję, że uraz Grzegorza Pasiuta to nic poważnego, bo jest niekwestionowanym liderem naszego zespołu.
Źródło: Hokej.net [3]