2020-02-16 Cracovia - Lech Poznań 2:1
1050. mecz Cracovii w ekstraklasie.
|
PKO Ekstraklasa , 22 kolejka Kraków, ul. Kałuży 1, niedziela, 16 lutego 2020, 17:30
(0:1)
|
|
Skład: Peškovič Râpă Helik Jablonský Pestka Fiolić (76' Dimun) Gol Lusiusz Amersfoort (86' Sipľak) Hanca (84' Wdowiak) Lopes |
Sędzia: Bartosz Frankowski z Torunia
|
Skład: van der Hart Kamiński Šatka Rogne Kostewycz Puchacz (71' Moder) Tiba Muhar (82' Szymczak) Ramírez Jóźwiak Gytkjær |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Trenerzy przed meczem
Michał Probierz, trener Cracovii
Po ostatnim tygodniu jestem trochę zniesmaczony otoczką, dotyczącą naszej ligi. Często sam negatywnie wypowiadam się na jej temat, jednak uważam, że atakowanie piłkarzy przez kibiców jest czymś nie w porządku. Bardzo często pokazuje się, jak nasi zawodnicy nie trafiają w piłkę lub uderzają z daleka. Z tego jednak, co sprawdziłem, gwiazdy najwyższego formatu również nie wykorzystują wielu prostych sytuacji. Oni również kopią niecelnie, za znacznie wyższe pieniądze niż te, które dostają zawodnicy w polskiej piłce.
Chciałbym, by polscy piłkarze się tym nie przejmowali, choć jest to bardzo trudne. Wiem, jak wygląda ten rynek. Największe gwiazdy również często nie potrafią trafić, ale szydzimy wyłącznie z naszych zawodników i robimy wszystko, by naszą ligę totalnie zdyskryminować. Potrafimy się znęcać tylko nad Polakami i naszymi ligowcami. Czas najwyższy, byśmy się trochę obudzili i inaczej spojrzeli na naszą piłkę, jeśli chcemy ją wspólnie odbudować. Krytykować jest łatwo, ale czasami trzeba też zapłacić 10 złotych za bilet i przyjść na mecz, nie śledzić wyłącznie w telewizji. Polska liga jest nasza, jest kochana i czasami warto zastanowić się, jak ją traktujemy.
Wypada mi przeprosić zarząd Lecha Poznań. Przed naszym poprzednim meczem powiedziałem, że Marchwiński zaraz wyjedzie z polskiej ligi. Nie wyjechał, a jeszcze teraz przedłużył kontrakt. To dobrze dla Ekstraklasy. Naszą przewagą w tym meczu przede wszystkim jest pozycja w tabeli. Mamy drugie miejsce, mamy swój styl - choć nie każdemu się on podoba. Czeka na nas rywal, który nabrał pewności siebie po meczu z Rakowem. To będzie bardzo fajne spotkanie. Wierzę, że będzie na nim bardzo wielu Kibiców.
W piłce nie ma sposobów na zwycięstwo, piłka to ciężka praca. Wierzę, że przyjdzie kolejne zwycięstwo nad Lechem, ale rywal jest nastawiony bardzo optymistycznie. Jest tam wielu zawodników, którzy po okienku transferowym chcą pokazać, że należy im się miejsce w składzie.
Nie wiem, jak trener Żuraw chce wdrożyć Ramireza. Czy widzi go bardziej na środku, czy na boku pomocy. Sądzę jednak, że może zacząć jako rezerwowy. Nie po to Lech przedłużał z Marchwińskim kontrakt, by od razu go posadzić na ławce.
Niko Datković rehabilituje się w Chorwacji. Gdy wróci, dopiero ocenimy, co i jak. Nie planujemy zakupu stopera w tym okienku transferowym.
Źródło: [1]
Dariusz Żuraw, trener Lecha
Spodziewam się trudnego meczu, bo jest to bardzo doświadczony i wyrachowany zespół. Będziemy dobrze przygotowani do tego spotkania i mam nadzieję, że dobrze zrealizujemy plan taktyczny, który nakreśliliśmy piłkarzom.
Nie jest tajemnicą, że nadal chcemy prawego obrońcę. Pewne rzeczy komplikują się nie z naszego powodu, ale nadal mogę powtórzyć, że ten obrońca do nas przyjdzie. Jesteśmy nauczeni doświadczeniem, że nie chcemy zrobić transferu tylko po to, żeby go zrobić i pod publiczkę.
Oglądaliśmy pierwszy mecz i analizowaliśmy go. Podobnie jak i sparingi oraz mecz Cracovii z Arką. Obecnie jesteśmy zespołem na innym etapie niż wtedy. Szczególnie nasza gra w defensywie wygląda inaczej. Od tego czasu szukaliśmy różnych rozwiązań w linii obrony oraz w ustawieniu. Potrzeba było czasu, żeby to zaczęło funkcjonować. Tamten mecz był słaby w naszym wykonaniu, popełniliśmy proste i naiwne błędy, a więc teraz musimy zrobić wszystko, żeby ich nie powtórzyć.
Źródło: [2]
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Cracovia wygrała pięć poprzednich spotkań na swoim boisku. Po meczu z Lechem kontynuuje passę.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć Adama Koczwary, byłego bramkarza Cracovii, który zmarł w wieku 62 lat. Odczytano wiersz Jerzego Harasymowicza, poświęcony golkiperowi. W dawnej I lidze zagrał w 45 meczach w barwach "Pasów" w sezonach 1982/83-1983/84. Przeszedł z nimi szlak z czwartej ligi do ekstraklasy. Reprezentował barwy krakowskiego klubu w latach 1975 - 84. W trakcie kariery piłkarskiej występował także m.in. w Górniku Wieliczka i Wawelu Kraków.
W Cracovii zagrał już Dawid Jablonsky, któremu Komisja Dyscypliny PZPN skróciła karę z 3 do 2 meczów dyskwalifikacji. Zastąpił on Ołeksija Dytiatjewa, który musiał pauzować za kartki. Oprócz tego trener Michał Probierz zdecydował się na dwie zmiany: w miejsce Floriana Loshaja i Mateusza Wdowiaka zagrali Sylwester Lusiusz i Ivan Fiolić. W Lechu zadebiutował nowy nabytek – Dani Ramirez.
Pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze – ładną akcją i strzałem popisał się w 8 min Sergiu Hanca, mierzył w kierunku dalszego słupka, ale piłka minimalnie minęła słupek. „Pasy” były w natarciu, po kwadransie gry w zamieszaniu podbramkowym strzelał Jablonsky, ale efektem był rzut rożny. Gospodarze nadal parli do przodu, znów uderzał Hanca – efektem kolejny korner. Po nich uderzał Helik, w piłkę nie trafił Jablonsky i piłka minimalnie minęła słupek. Po chwili piłkę nad bramką przeniósł Fiolić!
Goście przeprowadzili za to jeden groźny atak, ale bardzo skuteczny i w 23 min Kamil Jóźwiak pokonał Michala Peskovicia strzałem z kilkunastu metrów. Zasłonięty bramkarz nie miał szans na skuteczną interwencję. Po chwili ten sam zawodnik strzelał, ale już zdecydowanie słabiej i golkiper wyłapał piłkę. Impet Cracovii nieco opadł, ale gospodarze mieli okazję – z wolnego uderzał Fiolić – niecelnie. W 37 min Christian Gytkjer doszedł do prostopadłego podania, był w sytuacji sam na sam z bramkarzem i Pesković wygarnął mu piłkę spod nóg! Było bardzo groźnie, „Pasy” mogły przegrywać 0:2. Po stracie bramki gospodarze spuścili z tonu.
Fantastycznie dla Cracovii zaczęła się druga połowa – strzałem po ziemi ze skrzydła popisał się Kamil Pestka i doprowadził do remisu. Mecz zaczął się od nowa! „Pasy” ruszyły na rywali ze zdwojonym impetem. W 55 min przed szansą stanął Pele van Amersfoort, ale strzelił zdecydowanie za lekko, by zaskoczyć bramkarza. W 60 min Pedro Tiba był sam na sam z Peskoviciem, który spisał się znakomicie i obronił nogami ten strzał.
W 67 min sędzia po konsultacji z VAR podyktował rzut karny za faul Thomasa Rogne na Rafaelu Lopesie. Pewnym wykonawcą był Hanca i „Pasy” prowadziły 2:1. Po chwili szanse na remis miał Gytkjaer, ale znów obronił Pesković. Lech po starcie gola mocno zaatakował i raz po raz pod krakowska bramką było gorąco. W 83 min piłka odbiła się od Gytkjaera i od słupka. W 88 min po podaniu Jóźwiaka kapitalna okazje miał Tiba, ale nie trafił. W rewanżu spudlował Michal Siplak po podaniu Mateusza Wdowiaka. Krakowianie kontrowali i minutę później Rafael Lopes trafił w słupek! Sędzia doliczył aż 6 minut do regulaminowego czasu gry. w słupek! Sędzia doliczył aż 6 minut do regulaminowego czasu gry. W nim próbował Sylwester Lusiusz, ale bramkarz obronił. Po chwili strzał Gytkjaera został zablokowany. Na pole karne Cracovii powędrował van der Hart, zostawiając pustą bramkę, ale „Pasy” się obroniły!Źródło: Gazeta Krakowska 16 lutego 2020 [3]
Przegląd Sportowy
Cracovia wykorzystała potknięcie Legii w meczu z Rakowem (2:2) i zrównała się z warszawianami punktami w ligowej tabeli. Krakowianie przegrywali z Lechem 0:1, ale po zmianie stron udało im się nie tylko odrobić stratę, ale także przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Pasy pozostają więc niepokonane na swoim stadionie od połowy września, gdy trzy punkty z Kałuży udało się wywieźć Legii.
Debiut Daniego
Jednym z kluczowych pytań przed niedzielnym spotkaniem przy Kałuży była kwestia występu w wyjściowym składzie Lecha Daniego Ramireza. Hiszpan jest piłkarzem Kolejorza dopiero o kilkunastu dni i było sporo wątpliwości, czy Dariusz Żuraw po zaledwie tygodniu treningów z zespołem zdecyduje się postawić na niego od pierwszych minut. - Myślę, że Ramirez mecz przeciwko nam może zacząć w rezerwie. Nie po to przecież Lech przedłużał kontrakt z Marchwińskim, by na drugi dzień posadzić go na ławce – analizował tę sytuację na przedmeczowej konferencji prasowej trener Cracovii Michał Probierz. - Ma duże szanse zagrać. Czy w wyjściowym składzie? Zobaczymy – mówił z kolei tajemniczo opiekun poznaniaków. Ostatecznie postanowił posadzić na ławce Marchwińskiego i postawić na Ramireza. Nie bez znaczenia dla jego wyboru mogło być to, że 27-latek już w tym sezonie pokazał, że potrafi grać przeciwko Pasom. Jeszcze w barwach ŁKS-u mocno dał się krakowianom we znaki, strzelając im gola i zaliczając asystę przy trafieniu jednego z kolegów, dzięki czemu łodzianie dwa razy okazali się lepsi od Cracovii. Tym razem jednak Hiszpan zaliczył zdecydowanie bardziej dyskretny występ. Im dalej w mecz, tym w grze Lecha było go co prawda więcej, ale wciąż było widać, że nić porozumienia z kolegami nie została jeszcze w pełni nawiązana.
Na młodego
- Trener Probierz na pewno zwróci uwagę swoim piłkarzom, że na prawej stronie jest nastolatek, który może popełniać błędy. Pokażę im, że się mylą. W Cracovii jest kilku szybkich skrzydłowych, ale ja też jestem szybki. Poradzę sobie – mówił przed wyjazdem do Krakowa Jakub Kamiński, który od początku rundy z konieczności musi łatać dziurę na boku defensywy Lecha. Nie pomylił się, bo to jego stroną większość swoich akcji od pierwszych minut budował zespół Pasów, a brylował w tym ustawiony tym razem na lewej stronie boiska Sergiu Hanca. Rumuński skrzydłowy kilka razy z łatwością ograł 17-letniego lechitę, ale jego dynamicznym akcjom brakowało finalizacji, a strzały sprzed pola karnego mijały poznańską bramkę. Kamiński miał z powstrzymaniem rywala bardzo wiele problemów, podobnie zresztą jak cały zespół Lecha, który dał się na początku spotkania zepchnąć do defensywy. Krakowianie atakowali w tym czasie pole karne Kolejorza z wielką ochotą, ale bez efektów. Najbliżej szczęścia był David Jablonsky, który wskoczył do wyjściowego składu Pasóww ostatniej chwili po skróceniukary za czerwoną kartkę obejrzaną jeszcze jesienią w meczu z Koroną. W 20. minucie Czechowi zabrakło centymetrów, by wykończyć dośrodkowanie z prawego skrzydła i z bliska wpakować piłkę do bramki Lecha. Zmarnowanie tej okazji chwilę później się na Cracovii zemściło. Kamiński pokazał, że jest bardziej skrzydłowym niż obrońcą i błysnął dryblingiem na prawej flance, a potem dograł piłkę w pole karne do Kamila Jóźwiaka, który dość szczęśliwym strzałem umieścił ją w siatce pomiędzy nogami Michala Peskovica. Tym samym skrzydłowy Kolejorza przerwał trwającą od pięciu spotkań Pasów bez straconego gola na swoim stadionie.
Ten sam bohater
Cracovia świetnie rozpoczęła mecz przeciwko Lechowi, mocno przycisnęła gości w pierwszych dwudziestu minutach i z równie dużą intensywnością weszła w drugą połowę spotkania. Tym razem szybko przyniosło to jednak skutek, bo chwilę po zmianie stron strzałem ze skraju pola karnego Mickey’ego van der Harta zaskoczył Kamil Pestka. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od nogi Lubomira Satki i wylądowała w siatce. Gospodarze poszli za ciosem, atakowali coraz śmielej i na dwadzieścia minut przed końcem dopięli swego. Thomas Rogne zdrzemnął się w polu karnym, dał się wyprzedzić Rafaelowi Lopesowi i później go sfaulował, co sędzia Bartosz Frankowski wyłapał dopiero po podpowiedzi z wozu VAR. Z jedenastu metrów nie pomylił się zaś Sergiu Hanca i dał Pasom drugą tej wiosny wygraną.Źródło: Przegląd Sportowy 16 lutego 2020 [4]
Sportowe Tempo
1-1 Kamil Pestka 47
2-1 Sergiu Hanca 68 (karny)
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółta kartka: Peskovic (Cracovia). Widzów 12 247.
CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Helik, Jablonsky, Pestka - Gol - Hanca (84 Wdowiak), Lusiusz, Van Amersfoort (86 Siplak), Fiolic (76 Dimun) - Lopes.
LECH: Van der Hart - Kamiński, Satka, Rogne, Kostevych - Jóźwiak, Muhar (82 Szymczak), Tiba, Puchacz (71 Moder) - Ramirez - Gytkjaer.
W pierwszych 20 minutach gospodarze wznieśli się na najwyższy poziom, zdominowali rywali i aż dziw bierze, że nie zdobyli gola. W 8. minucie Hanca uderzył z 20 m tuż obok lewego słupka. W 16. minucie Jablonsky przymierzył w zamieszaniu w krótki róg, lecz piłka odbiła się od nogi Satki i wyszła na korner. Trzy minuty później Jablonsky nie domknął podania z prawego skrzydła...
Tymczasem Lech zaatakował w 23. minucie i objął prowadzenie. Kamiński przeprowadził rajd prawą stroną, dograł do środka do Jóźwiaka, który z 12 m strzelił mocno dołem. Po drodze futbolówka odbiła się rykoszetem od dwóch obrońców i zaskoczyła Peskovica. Goście złapali wiatr w żagle i nadal atakowali. Dziesięć minut później doskonałą okazję miał Satka, główkując obok słupka. Wreszcie w 37. minucie Gytkjaer wychodził sam na sam z bramkarzem, który zdążył jednak wyjąć mu piłkę spod nóg.
Zaraz po przerwie Cracovia wyrównała. Pestka dostał podanie w pole karne i mocno uderzył z lewej strony z 10 m. Po rykoszecie futbolówka wpadła do bramki.
W 60. minucie mogło być 1-2. Po solowej akcji Tiba znalazł się oko w oko z Peskovicem, który obronił strzał nogami.
W 68. minucie zrobiło się 2-1 dla Pasów, po analizie VAR, która wykazała, iż Rogne faulował Lopesa. Jedenastkę pewnie wykonał Hanca.
Lechici z pasją dążyli do remisu, ale szczęście im nie dopisywało. W 71. minucie strzał Gytkjaera obronił nogami Peskovic. W 82. minucie po wolnym piłka odbiła się od muru i spadła na poprzeczkę. Za moment Moder trafił piętą w słupek, a w 88. minucie po uderzeniu Tiby z 10 m gospodarzy uratował Siplak.
Cracovia mogła przypieczętować wygraną dwoma kontrami w 89. i 90. minucie. Obie akcje wyprowadził Wdowiak. W pierwszym przypadku Siplak uderzył z woleja niecelnie, w drugim Lopes trafił w słupek.
Goście mieli jeszcze jedną szansę, w 90+6. minucie, ale Gytkjaer został w ostatniej chwili zablokowany.
Statystyka meczu: 15:20 w strzałach (5:6 w celnych), 40:60% w posiadaniu piłki, 5:13 w kornerach, 118:115 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.
Trenerzy po meczu
Michał Probierz, trener Cracovii
Gratuluję zawodnikom, bo pierwszy raz w tym sezonie odwróciliśmy wynik meczu i pokazaliśmy morale z bardzo dobrym zespołem, który ma siłę ofensywną. Straciliśmy bramkę po kontrataku, ale od razu chcieliśmy ją nadrobić. Było trochę zamieszania, ale później wróciliśmy do równowagi i wiedzieliśmy, że kwestią czasu jest zdobycie bramki.
Oglądałem powtórkę przed chwilą - moim zdaniem rzut karny był ewidentny. W końcówce przegraliśmy trochę środek, rywale zaczęli nam zagrażać i dlatego dokonalismy zmian. Jeśli chodzi o zawodników to z bardzo dobrej strony pokazał się Lusiusz.
Fiolić nie jest dla mnie specjalną nowością, bo poznałem go bardzo dobrze - pokazał się z dobrej strony i może być mocnym punktem naszej drużyny.
Dariusz Żuraw, trener Lecha
Mecz był bardzo intensywny. Cracovia wygrała 2:1 po karnym, który moim zdaniem w takiej sytuacji nie powinien mieć miejsca. Przykre jest, że mecz został rozstrzygnięty w kontrowersyjny sposób, ale gratulacje dla Cracovii.
Na gorąco nie lubię oceniać zawodników. Postawiliśmy na większe doświadczenie jeśli chodzi o skład - liczyliśmy, że przeciwko doświadczonej Cracovii to poskutkuje. Ramirez dobrze wszedł w mecz. Myślę, że będziemy mieli z niego pożytek.
Nie chce się również wypowiadać na temat Jablonsky'ego. Dla mnie to też jest trochę dziwne, bo wcześniej słyszeliśmy, że ma być zawieszony na trzy mecze, a o tym, że jednak zagra dowiedziałem się tuż przed meczem.
Źródło: [6]
2019-06-24 NK Maribor - Cracovia 1:2 2019-06-27 Cracovia - Dinamo Zagrzeb 1:0 2019-06-29 Cracovia - FK Orenburg 0:1 2019-07-02 Cracovia - Partizani Tirana 0:1 2019-07-02 Cracovia - Piunik Erywań 0:1 2019-07-07 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:2 2019-07-11 DAC 1904 Dunajská Streda - Cracovia 1:1 2019-07-18 Cracovia - DAC 1904 Dunajská Streda 2:2 2019-07-21 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2019-07-27 Cracovia - ŁKS Łódź 1:2 2019-07-30 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1 2019-08-03 Raków Częstochowa - Cracovia 1:3 2019-08-11 Cracovia - Korona Kielce 1:0 2019-08-17 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 2019-08-24 Cracovia - Arka Gdynia 3:1 2019-09-01 Lech Poznań - Cracovia 1:2 2019-09-16 Cracovia - Piast Gliwice 2:0 2019-09-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2019-09-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 4:2 2019-09-29 Wisła Kraków - Cracovia 0:1 2019-10-06 Cracovia - Górnik Zabrze 1:1 2019-10-19 Jagiellonia Białystok - Cracovia 3:2 2019-10-25 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:0 2019-10-29 Bytovia Bytów - Cracovia 2:3 2019-11-02 Cracovia - Lechia Gdańsk 1:0 2019-11-09 Wisła Płock - Cracovia 0:0 2019-11-25 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0 2019-12-01 ŁKS Łódź - Cracovia 1:0 2019-12-05 Cracovia - Raków Częstochowa 0:0 k.4:1 2019-12-08 Cracovia - Raków Częstochowa 3:0 2019-12-15 Korona Kielce - Cracovia 1:0 2019-12-20 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:0 2020 Trening Noworoczny 2020-01-17 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:3 2020-01-22 Cracovia - Partizan Belgrad 1:1 2020-01-25 Cracovia - TSV Hartberg 3:2 2020-01-29 Cracovia - PFK Soczi 0:0 2020-02-01 Cracovia - MFK Ružomberok 1:2 2020-02-07 Arka Gdynia - Cracovia 0:1 2020-02-16 Cracovia - Lech Poznań 2:1 2020-02-22 Piast Gliwice - Cracovia 1:0 2020-02-23 Cracovia - Puszcza Niepołomice 3:2 2020-02-29 Legia Warszawa - Cracovia 2:1 2020-03-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:2 2020-03-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 2020-03-10 GKS Tychy - Cracovia 1:2 2020-05-31 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2020-06-06 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0 2020-06-09 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:3 2020-06-14 Cracovia - Wisła Płock 1:1 2020-06-21 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:2 2020-06-25 Śląsk Wrocław - Cracovia 3:2 2020-06-29 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1 2020-07-04 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:3 2020-07-07 Cracovia - Legia Warszawa 3:0 2020-07-11 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2020-07-15 Cracovia - Lech Poznań 1:2 2020-07-19 Piast Gliwice - Cracovia 1:1 2020-07-24 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2