2021-10-22 GKS Katowice - Comarch Cracovia 4:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 11:44, 23 lis 2021 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (nowy artykuł)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

GKS Katowice - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Jacek Płachta
Hokej.png
14 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Katowice, piątek, 22 października 2021, 18:30

GKS Katowice - Comarch Cracovia

4
:
2

(2:1; 2:0; 0:1)

Sędzia: Michał Baca, Paweł Breske (główni) - Wojciech Czech, Artur Hyliński (liniowi)
Widzów: 716


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Murray

Rompkowski
Jakimienko
Fraszko
Pasiut
Wronka

Hudson
Wanacki
Prokurat
Lehtonen
Krężołek

Wajda
Kruczek
Bepierszcz
Monto
Michalski

Musioł
Lebek
Krawczyk
Mularczyk
Bramki
0:45 Wronka (Pasiut, Rompkowski)
8:38 Krężołek (Kruczek, Wajda)

25:45 Pasiut (Hudson, Michalski) 5/3
32:11 Prokurat (Wajda)
1:0
2:0
2:1
3:1
4:1
4:2


17:21 Miszczenko (Ježek, Němec)


49:25 Kapica (Miszczenko, Němec)

Kary
2 min. 18 min.
Skład:
Pieriewozczikow

Gula
Šaur
Miszczenko
Němec
Kapica

Dudaš
Müller
Ismagiłow
Bodrow
Woroszyło

Ježek
Kinnunen
Augustyniak
Jacenko
Popiticz

Jaracz
Gosztyła
Brynkus
Shirley
Dziurdzia

Opis meczu

"Comarch Cracovia była bezradna na lodowisku GKS-u Katowice" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia była bezradna na lodowisku GKS-u Katowice

Podopieczni trenera Rudolfa Rohacka z Comarch Cracovii nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w meczu z liderem Polskiej Hokej Ligi

Na debiut w krakowskim zespole doczekali się Rosjanie Jewgienij Popiticz oraz Dmitrij Ismagiłow. Do gry powrócił też Ales Jezek, który zmagał się z kontuzją. Nie pomogło to „Pasom”, które wyraźnie przegrały na lodowisku rywala. Nic dziwnego, GKS w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze, jest liderem tabeli i na tę chwilę mocniejszym zespołem od krakowian.

A im fatalnie ułożyło się to spotkanie bowiem już po 45 sekundach przegrywały. Pasiut mocno uderzył z okolic bulika, a stojący przed bramką Wronka zmienił tor lotu krążka i zmylił Pieriewozczikowa. Niebawem było 2:0, gdy Krężołek uderzył pod poprzeczkę. Ale tej tercji gości enie kończyli bez zdobyczy. Miszczenko wymanewrował Murraya i posłał krążek do bramki, strzelając swojego pierwszego gola w Cracovii.

Gości zgubiły kary, jej zawodnicy „łapali” przewinienia nagminnie i gdy grali w podwójnym osłabieniu, stracili trzeciego gola. Po dobrym rozegraniu zamka Pasiut zdobył bramkę. Potem krakowianie znów grali 3 na 5, ale tym razem obronili się. Jednak gdy siły były wyrównane Prokurat w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza i w tym momencie było po meczu, choć to była dopiero połowa spotkania.

Na początku ostatniej tercji goście wreszcie zagrali w przewadze, po raz pierwszy w tym meczu, strzelał Nemec ale Murray był bezbłędny. W rewanżu w sytuacji sam na sam z bramkarzem był Pasiut, ale Pieriewozczikow wygrał ten pojedynek. „Pasy” nie poddawały się i w 50 min dopięły swego – Miszczenko świetnie podał do Kapicy, a ten wykończył akcję. Po chwili strzał Nemca obronił katowicki golkiper.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 22 października 2021 [1]


"GieKSa zwycięska! Sędziowskie popisy..." -
Hokej.net

GieKSa zwycięska! Sędziowskie popisy...

W meczu 14. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Katowice pokonał na własnym lodzie Comarch Cracovię 4:2. Tym samym podopieczni Jacka Płachty umocnili się na fotelu lidera. Nie popisali się za to sędziowie, którzy kilka razy mocno się pogubili i przedłużali spotkanie, naradzając się po wcześniej podjętych decyzjach.

Katowiczanie bardzo dobrze weszli w piątkowy mecz gdyż już w 45. sekundzie po strzale Grzegorza Pasiuta gumę do bramki skierował Patryk Wronka. W 9. minucie drugiego gola strzałem pod poprzeczkę zdobył Patryk Krężołek. Cracovia jednak po dwóch ciosach nie zamierzała się poddać. Tuż przed przerwą kontaktowego gola zdobył Grigorij Miszczenko.

W drugiej odsłonie serie kar otrzymała drużyna prowadzona przez Rudolfa Roháčka, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Najpierw Grzegorz Pasiut trafił po rykoszecie do bramki Pieriewozczikowa, a następnie błąd defensywy wykorzystał w sytuacji sam na sam Jakub Prokurat. W tej odsłonie nie popisali się sędziowie, którzy swoje decyzje podpierali długimi naradami między sobą bądź zawodnikami i trenerami obu drużyn. Gospodarze w tej odsłonie grali ponad 15 minut w przewadze. Oddali aż 22 strzały, ale w bramce Comarch Cracovii bardzo dobrze spisywał się Dienis Pieriewozczikow. Rosjanin dzięki swoim interwencjom utrzymywał swój zespół w grze w tym spotkaniu.

W ostatnich dwudziestu minutach Cracovia próbowała gonić wyniku. Co prawda goście zdobyli drugiego gola po składnej akcji pierwszego ataku i celnym uderzeniu Damiana Kapicy, jednak na więcej nie pozwolili gospodarze.

Pod koniec spotkania sędzia liniowy również dał "popis", gdy przy sygnalizowanej karze dla gości, do boksu zjechał John Murray, a ten omyłkowo wskazał sygnalizację "sześciu zawodników na lodzie". Przez ostatnie dwie minuty goście grali bez bramkarza, lecz katowiczanie nie dali sobie wydrzeć zasłużonego zwycięstwa.

- Dobry początek meczu w naszym wykonaniu. Trzeba przyznać, że dobrze zaczęliśmy, wyszliśmy na prowadzenie dwoma golami, naturalnie w drugiej tercji przez przewagi i osłabienia niektórzy mieli mniej czasu gry na lodzie. Myślę, że ogólnie dobry mecz z naszej strony, może mogliśmy wykorzystać trochę więcej sytuacji, które sami sobie stworzyliśmy. W trzeciej tercji dowieźliśmy wynik, suwerenna trzecia tercja i cieszymy się z kompletu punktów - mówił po meczu Jacek Płachta, trener GKS Katowice.
ŁP
Źródło: Hokej.net 22 października 2021 [2]


Filmy