1968-03-02 Cracovia - GKS Katowice 2:12

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 19:37, 23 sie 2021 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = GKS Katowice | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga
Kraków, lodowisko Siedleckiego, sobota, 2 marca 1968, 18:00

Cracovia - GKS Katowice

2
:
12

(0:2; 1:3; 1:7)


GKS Katowice - hokej mężczyzn herb.png



Opis meczu

"Tylko jeden punkt hokeistów Cracovii" -
Gazeta Krakowska

Tylko jeden punkt hokeistów Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Cracovia — GKS 2:12

W sobotnim spotkaniu hokejowym o mistrzostwo I ligi Cracovia przegrała wysoko na własnym lodowisku z GKS Katowice 2:12 (0:2, 1:3, 1:7). Krakowianie osłabieni brakiem bramkarza Gója zagrali jedno z najsłabszych spotkań i ponieśli zasłużona porażkę.
Bramki dla GKS-u zdobyli: K. Fąfara 3. Olesiński i Kretek po 2, Siemiński. A. Fąfara. Wil¬czek, Malicki i Przykleński: dla Cracovii: Stachoń i Powalacz.
Cracovia — Naprzód 4:4
Wczorajsze spotkanie Cracovii z Naprzodem zakończyło się wynikiem remisowym 4:4 (2:0. 1:1, 1:3). Cracovii wystarczyło sił tylko na pół meczu. W tym okresie czasu gospodarze grali skutecznie. Po pierwszej tercji celne strzały w 1 min. Pysza i w 14 min. Drozda dały zespołowi „białoczerwonych” prowadzenie 2:0.
W drugiej tercji w 23 min. Sroka podwyższył wynik na 3:0 i teraz wszyscy zadawali sobie pytanie jak wysokie cyfrowo zwycięstwo odniesie Cracovia. Tak się jednak nie stało. Ambitnie walczący zespół Naprzodu nie zrezygnował z walki. Bramkarz Gój skapitulował przed strzałem Gburka w 39 min.

W ostatniej tercji zespół Cracovii zagubił się zupełnie. Po celnych strzałach Janiszewskiego i Reisa było już 3:3. Końcówka była bardzo dramatyczna. Jeszcze raz szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy i Sięka zdobył czwarta bramkę, ale wystarczył moment nieuwagi i Trójca zdobył wyrównującą bramkę.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 54 z 4 marca 1968