1948-06-30 Cracovia-SK Batov 8:8
Cracovia-SK Batov 8:8
zawody sportowe | |
dyscyplina: | Boks |
płeć: | mężczyźni |
data: |
30 czerwca 1948 |
miejsce: | |
organizator: |
Relacje z zawodów
Echo Krakowa
Do sukcesu tego przyczyniły się dwa zwycięstwa bokserów Stysiała i Rąpacza, oraz zwycięstwa Ślązaków Nowary i Pateroka, których Cracovia wypożyczyła na to spotkanie.
Sensacją dnia była wygrana Nowary z mistrzem ČSR Netuką I. Nowara miał tak w pierwsze] jak i w trzeciej rundzie przewagę punktową, a finisz jego był doskonały. Była to najpiękniejsza walka stojąca na dobrym po¬ziomie. Należy wyrazić zdziwienie, dlaczego Nowara nie został wyznaczony na obóz przedolimpijski.
Sukces bokserów Cracovii jest owocem długoletniej wytrwałej pracy jej kierownika Winiarskiego oraz pomocników Mikołajczyka i Pamuły, którzy nie zrażeni wieloma trudnościami, pracują nad podniesieniem poziomu pięściarzy białoczerwonych.
Sędziowanie w tym dniu zdało egzamin na „102!" Ale sędziami byli: w ringu Fedorowicz (Śląsk), oraz Velecky (ĆSR) (sędziowali na zmianę oraz paktował; na zmianę), zaś na punkty: Bittmair z Krakowa oraz Żmonek (ĆSR).
Techniczne wyniki były następujące:
W wadze muszej: Dvorzącek (B) — Wszołek (C) zwyciężył na pkty Czech, który był lepszy technicznie i miał bogatszy repertuar uderzeń.
W wadze koguciej: Gertner (B) — Przybylski (C) , zwyciężył doskonały technicznie Gertner mając przez wszystkie rundy kolosalną przewagę.
W wadze piórkowej: Bina — Baran (C). Czech zademonstrował jakiś teatralny wył „czarowania" i gdyby Ba¬ran wcześniej poszedł do ataku, ani¬żeli to uczynił, byłby z pewnością wygrał, tak jak wygrał drugą rundę. W trzeciej jednak spuchł i walkę wygrał na punkty Bina (B).
W wadze lekkiej: Stysiał (C) — Fraspir (B). Po serii ostrych ciosów Stysiała z lewej i prawej, które zupełnie oszołomiły Czecha, mistrz Moraw musiał się poddać w drugiej rundzie, gdyż inaczej byłby z pewnością znokautowany.
W wadze półśredniej: Rapacz (C) — Krcha (B). Czech obierając taktykę Stysiała — poszedł z furią na Ropacza, lecz tu trafił na swego! Rapacz przetrzymał atak, oddał z nawiązką, a w drugiej posiał Krchę do 8. na deski. A kiedy i w trzeciej poszedł na deski, powalony silnym sierpem, sędzia przerwał walkę i ogłosił zwycięstwo Rapacza przez techn. k. o.
W wadze średniej: Obid (B)- Bereźrnicki (C). Dopiero w trzeciej run¬dzie Czech miał przewagę nad wytrzymałym Bereżnickim, który przegrywa na punkty z bardzo dobrym Obidem.
W wadze półciężkiej: Nowara, mistrz Okr. Śl. (C) — Netuka. mistrz C. S. R. (B). Najpiękniejsza i najczystsza walka Był to piękny pokaz boksu. Przez wszystkie trzy rundy lekką przewagę miał Nowara, a fniisz jego przesądził o wygranej. Zwycięstwo No wary nad mistrzem ĆSR przyjęła publiczność huraganowymi oklaskami.