1958-01-24 Cracovia - Baildon Katowice 2:8

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:39, 1 lip 2021 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Baildon Katowice | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
II liga
piątek, 24 stycznia 1958

Cracovia - Baildon Katowice

2
:
8

(2:2; 0:4; 0:2)


Baildon Katowice - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

"Wysoka porażka Cracovii" -
Gazeta Krakowska

Wysoka porażka Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Kiedy po pierwszej tercji meczu o mistrzostwo II ligi hokejowej Cracovia—Baildon, wynik opiewał 2:2, niewielu było takich kibiców, którzy zakładaliby wysoką porażkę gospodarzy. W tym czasie Cracovia była i zespołem lepszym i gdyby nic błędy obrońców, umożliwiające gościom i zdobycie 2 bramek rezultat pierwszej tercji byłby dodatni dla Cracovii.

Jednakże fatalnie taktycznie rozegrana druga tercja zaważyła na wyniku całego spotkania. Cracovia utraciła wtedy 4 bramki w okresie, gdy sama miała znacznie więcej okazji do strzelenia goli niż przeciwnik. Ten jednakże potrafił wykorzystać każdy błąd obrony czy bramkarza by posłać krążek do siatki. — Napastnicy Cracovii gubili się w chaotycznych i nieprzemyślanych zagraniach pod bramką Baildonu, decydując się na strzał za późno, Hub „przegapiając” najdogodniejsze sytuacje podbramkowe (Radwański). Jeszcze do stanu 4:2 publiczność mogła liczyć na zryw Cracovii, który doprowadziłby może do wyrównania. Jednakże tuż przed końcem drugiej tercji dwa celne strzały Kaczyńskiego i Wacława w 19 i 20 minucie załamały gospodarzy całkowicie.

Mając zapewnione zwycięstwo po drugiej tercji, goście zwolnili tempo, nie wypuszczając przy tym inicjatywy ze swych rąk zarówno gdy chodzi o rozegracie krążka w tercji obronnej, jak i przy zaskakujących wypadach pod bramkę Cracovii. Z dwóch takich szybkich akcji goście uzyskali w ostatniej tercji jeszcze dwie bramki ze strzałów Świstaka i Wacława. Napastnicy ci oraz zdobywca 4 bramek Kaszyński (Świstak i Wacław zdobyli po 2, należeli do najmocniejszych punktów w drużynie. Cracovia tym razem nie miała żadnego zawodnika, który mógłby w pełni zadowolić. Nawet rutynowa¬ny Więcek będący podporą zespołu, tym razem wypadł słabiej. Strzelcami bramek dla Cracovii byli: Dutkiewicz w 3 i Montean w 18 min. — Sędziowali Rybicki i Romanowski z Warszawy. Widzów 3 tys.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 21 z 25 stycznia 1958