1970-08-08 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 1:7

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Najwyższa w historii porażka Cracovii u siebie w oficjalnych rozgrywkach.


Herb_Cracovia

Trener:
Marian Jabłoński
pilka_ico
II liga , 1 kolejka
stadion Cracovii, sobota, 8 sierpnia 1970, 17:00

Cracovia - Hutnik Nowa Huta

1
:
7

(0:5)



Herb_Hutnik Kraków

Trener:
Władysław Giergiel
Skład:
J.Duda (35' A.Paluch)
Kurek
Rewilak
Antczak
D.Kubik (26' Chemicz)
T.Niemiec
J.Sroka
Joczys
Zawiślan
Piotrowski
Gigoń

Ustawienie:
4-3-3

Sędzia: Hirsh z Poznania
Widzów: 6 000

bramki Bramki






J.Sroka (73')
0:1
0:2
0:3
0:4
0:5
0:6
1:6
1:7
Płaszewski (1')
Ząbek (19')
Szczepankiewicz (23')
Szczepankiewicz (28')
Ząbek (34')
Ząbek (69')

Szczepankiewicz (80')
Skład:
Królikowski
Drobny
Herman
Czenczek
Bielewicz
Sacher
Ankus (46' Krzeczowski, 60' Kowalczyk)
Płaszewski
Ząbek
Kasalik
Szczepankiewicz

Ustawienie:
4-3-3

"Echo Krakowa" podało, że mecz oglądało około 7 tysięcy widzów.
"Echo Krakowa" i "Gazeta Krakowska" podają, że Chemicz wszedł w 29 min. za Kurka



Zapowiedź meczu

"Dziś "małe derby" Cracovia - Hutnik" -
Gazeta Krakowska

Dziś "małe derby" Cracovia - Hutnik

Na drugim froncie ciekawie zapowiadają się pojedynki Cracovii z Hutnikiem (dziś godz.17, stadion Cracovii).
Źródło: Gazeta Krakowska nr 187 z 8 sierpnia 1970


"W Krakowie derby: Cracovia - Hutnik" -
Echo Krakowa

W Krakowie derby: Cracovia - Hutnik

Jednocześnie rozegrana zostanie druga kolejka II ligi. Już dziś w Krakowie „pasiaki” podejmują lokalnego rywala - Hutnika. Cracovia inauguruje sezon, bo jej pierwszy mecz został przełożony. Nie wiemy więc co nam „pasia­ki” zaprezentują. Mówi się wiele o kłopotach kadrowych, po zmia­nie barw klubowych kilku graczy, ale też są tacy, którzy na­ dal upatrują w biało-czerwo­nych faworyta na II froncie. Hutnik mierzy jednak wysoko, chociaż start nie wypadł mu zbyt imponująco. Warto więc wybrać się na to spotkanie z wielu wzglę­dów.
Źródło: Echo Krakowa nr 184 z 8 sierpnia 1970


Opis meczu

"Pogrom Cracovii w meczu z Hutnikiem" -
Dziennik Polski

Pogrom Cracovii w meczu z Hutnikiem

To już nie klęska, ale pogrom! Ale też gra, jaką wczoraj zaprezentowali do przerwy - a i po przerwie niewiele było lepiej - piłkarze Cracovii w meczu z Hutnikiem, który przegrali 1:7 (0:5) była parodią piłki nożnej. Własnym oczom nie chcieliśmy wierzyć, patrząc na słaniających się na nogach zawodników w biało-czerwonych koszulkach, że stanowią oni drużynę, która jeszcze niedawno grała w pierwszej lidze i ma za sobą obóz kondycyjny. Jak można wychodzić na boisko, jeśli ma się ołów w nogach, jeśli nie dysponuje się szybkością już nie dorosłego piłkarza, ale zwykłego śmiertelnika! Piłka nożna, zwłaszcza w nowoczesnym wydaniu jest przeciwieństwem stacjonarności, wymaga szybkości i jeszcze raz szybkości. Piłkarz który jej nie posiada, nie ma co marzyć o nawiązaniu walki z przeciwnikiem, który nie czeka, aż piłka znajdzie się u jego nóg, lecz biegnie ile tchu w piersiach na jej spotkanie lub goni za nią z szybkością sprintera.

A taki właśnie przebieg miała pierwsza połowa wczorajszego meczu. Biało-czerwoni statystowali temu ci się działo na boisku. A działy się rzeczy, jakie nie często się ogląda nawet na meczach najlepszych drużyn. Piłkarze Hutnika zorientowawszy się, że mają przed sobą cień drużyny, dwoili się i troili, aby wykorzystać okazję. Gonili "jak szatany", a ponieważ równocześnie znają kunszt piłkarski, wyprowadzali raz po raz dalekimi przerzutami i mierzonymi centrami ruszającą się jak muchy w mazi obronę przeciwnika. Wszystkie zdobyte przez Hutnika bramki były pierwszej klasy, uzyskane przeważnie z niedużej odległości, co świadczy o bezradności obrońców Cracovii. Ofiarą niezaradności obrony padł bramkarz Duda, którego trener po piątej bramce wymienił na Palucha.

Po przerwie Hutnik zwolnił tempo, Cracovia próbowała przejść do ofensywy, lecz skończyło się na dobrych chęciach, a jedyna bramka, jaką zdołała zapisać na swoim koncie padła z dobitki.

Jakie wnioski powinny wyciągnąć obydwie drużyny z wczorajszej batalii? Cracovia musi sobie zdać sprawę, że z taką grą, jaką pokazała wczoraj ku rozpaczy kilku tysięcy swoich wiernych zwolenników nie ma najmniejszych widoków nie tylko na utrzymanie w II lidze, ale na wygranie choćby jednego meczu. Nie wiemy w czym leżała wina wczorajszego obezwładnienia - różni różnie mówili - ale kierownictwo klubu musi wyciągnąć po przeprowadzeniu dokładnej analizy zarówno wczorajszego meczu jak i przygotowań do niego jak najdalej idące konsekwencje. A trzeba się zabrać do tego z całą powagą i jak najszybciej, nie wolno zaprzepaścić dobrej sławy klubu.

Jeżeli idzie o Hutnika, to będąc z całym uznaniem i dla zawodników, i dla trenera, który potrafił tak dobrze przygotować drużynę, pozwalamy sobie zwrócić uwagę, że nie należy popadać od razu w zbytnią pewność siebie - nie zawsze przeciwnik będzie tak słaby, jak wczoraj Cracovia.

Bogatym łupem bramkowym Hutnika podzielili się Szczepankiewicz, który zdobył 3 bramki w 20, 29 i 79 minucie gry, Ząbek (niezwykle utalentowany młody zawodnik), strzelec również 3 bramek w 13, 34 i 65 min., Płaszewski w 1 min. Dla Cracovii bramkę zdobył Zawiślan w 74 min. po ostrym strzale Gigonia, którego nie potrafił sparować bramkarz Hutnika.
zm
Źródło: Dziennik Polski nr 188 z 9 sierpnia 1970 [1]


"Ostre strzelanie piłkarzy Hutnika" -
Echo Krakowa

Ostre strzelanie piłkarzy Hutnika

Wynik mówi już sam za siebie. Gdyby na podstawie jego trzeba było wyrabiać sobie opinię na przyszłość, to należałoby spodziewać się po piłkarzach Cracovii degradacji z II ligi a po Hutniku awansu do ekstraklasy i to „spacerkiem”. Czy tak będzie? Pytanie zostawmy chwilowo bez odpowiedzi, przecież to dopiero początek rozgrywek.

Mecz sobotni był szczególnie w pierwszej części wręcz jednostronnym widowiskiem. Hutnicy imponowali pod każdym względem. Grali jak z nut; z pierwszej piłki, kończyli akcje zaskakującymi, silnymi strzałami po których bramkarze gospodarzy wyciągąli piłkę z siatki, bądź znajdowali się w opałach. Sympatycy Hutnika z satysfakcją obserwowali wyczyny swych pupilów i już okrzyczeli trenera W. Giergiela ,,piłkarskim Pendereckim". Natomiast lepiej nie mówić co przeżywali liczni sympatycy Cracovii. W milczeniu zaciskali zęby.

Jedenastka biało-czerwonych raziła bezsilnością. Na ringu przy takiej różnicy klasy odsyła się słabszego do narożnika. Aż się wierzyć nie chciało, że ci sami w małymi wyjątkami gracze przed rokiem stoczyli imponujący bój z Górnikiem i zakończyli go remisem, że jeszcze przed 2 miesiącami przez 45 min. poważnie zagrażali mistrzom Polski - legionistom. Sobota była chyba czarnym dniem Cracovii, po którym oby zdołała się otrząsnąć!

Już pierwszy atak zakończył się strzałem głową Płaszewskiego i było 1:0 dla gości. Atak za atakiem sunął na bramkę gospodarzy a w 19 min. Ankus zacentrował, Kasalik przeskoczył piłkę a Ząbek ulokował ją w siatce. 3 bramkę zdobył w imponującym stylu Szczepankiewicz a w 28 min. podwyższył on wynik na 4:0. Obrona gospodarzy za wyjątkiem Antczaka grała jak zamurowana i Ząbek w 34 min. zdobył 5 bramkę.

Po przerwie goście grali już ulgowo. Niemniej Ząbek w 69 min. ograł Palucha i skierował piłkę do siatki. Wreszcie w 73min. drugi strzał ,,pasiaków” w światło bramki przeciwnia przyniósł honorowego gola ze strzału Sroki, a wynik meczu ustalił Szczepankiewicz dobijając piłkę odbitą od słupka po strzale Kasalika. Tak jak w zwycięskim zespole, tak i u pokonanych trudno kogokolwiek wyróżnić, chociaż z krańcowo różnych powodów.
Źródło: Echo Krakowa nr 185 z 10 sierpnia 1970


"Na inaugurację II ligi. Pogrom Cracovii" -
Gazeta Krakowska

Na inaugurację II ligi. Pogrom Cracovii

Sromotnej porażki doznali piłkarze Cracovii w pierwszym pojedynku drugoligowym z Hutnikiem Nowa Huta 1:7 (0:5). Bramki dla Hutnika zdobyli: Szczepankiewicz w 20, 29, 79 minucie gry, Ząbek w 13, 34 i 65 min., Płaszewski w 1 min. Dla Cracovii bramkę zdobył Zawiślan w 74 min.

Cracovia zaprezentowała się niezwykle mizernie w drugoligowych derbach i nie przypominała w niczym zespołu, który jeszcze kilka tygodni temu grał w piłkarskiej ekstraklasie. Biało - czerwoni byli raczej statystami w tym pojedynku. Ton grze nadawali piłkarze Hutnika, a w zespole tym wyróżniali się Szczepankiewicz i Ząbek, którzy zdobyli w sumie sześć bramek.

Poziom jaki zaprezentowała wczoraj Cracovia nie wróży temu zespołowi nic dobrego, był to poziom, jakiego nawet nie ogląda się na boiskach III ligi. W Cracovii najsłabszą formacją była defensywa, która dopuszczała dobrze dysponowanych napastników gości do oddawania bramek z najbliższej odległości.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 188 z 10 sierpnia 1970


Mecze sezonu 1970/71

Energie Cottbus 1970-07-03 Energie Cottbus - Cracovia 2:4  Stahl Eisenhüttenstadt 1970-07-07 Stahl Eisenhüttenstadt - Cracovia 1:1  Motor Hennigsdorf 1970-07-11 Motor Hennigsdorf - Cracovia 0:0  Prądniczanka Kraków 1970-07-22 Cracovia - Prądniczanka Kraków 6:0  Nadwiślan Kraków 1970-07-24 Cracovia - Nadwiślan Kraków 12:0  Wisłoka Dębica 1970-07-26 Cracovia - Wisłoka Dębica 6:3  Zagłębie Wałbrzych 1970-07-30 Cracovia - Zagłębie Wałbrzych 0:1  Karpaty Krosno 1970-08-01 Cracovia - Karpaty Krosno 0:1  Hutnik Kraków 1970-08-08 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 1:7  Unia Racibórz 1970-08-12 Unia Racibórz - Cracovia 5:0  Śląsk Wrocław 1970-08-15 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:2  Olimpia Poznań 1970-08-22 Olimpia Poznań - Cracovia 4:1  Star Starachowice 1970-08-30 Star Starachowice - Cracovia 3:2  Urania Ruda Śląska 1970-09-09 Urania Ruda Śląska - Cracovia 4:1  Start Łódź 1970-09-13 Cracovia - Start Łódź 1:1  ŁKS Łódź 1970-09-17 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0  Odra Opole 1970-09-20 Odra Opole - Cracovia 2:1  Zawisza Bydgoszcz 1970-09-27 Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 0:1  Warta Poznań 1970-10-04 Warta Poznań - Cracovia 1:0  Mazur Karczew 1970-10-11 Mazur Karczew - Cracovia 1:0  Garbarnia Kraków 1970-10-18 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1  Arka Gdynia 1970-10-25 Cracovia - MZKS Gdynia 1:2  Motor Lublin 1970-11-08 Motor Lublin - Cracovia 3:0  Piast Gliwice 1970-11-15 Cracovia - Piast Gliwice 1:0  Cracovia_herb 1971 Trening Noworoczny  Czepinec Welingrad 1971-02-25 Czepinec Welingrad - Cracovia 2:2  Czepinec Welingrad 1971-02-27 Czepinec Welingrad - Cracovia 1:0  Levski Łom 1971-03-02 Dunaw Łom - Cracovia 2:2  Dunaw Ruse 1971-03-06 Dunaw Ruse - Cracovia 1:1  Swoboda Wesztera 1971-03-09 Swoboda Wesztera - Cracovia 2:3  Lokomotiw Sofia 1971-03-10 Lokomotiw Sofia - Cracovia 3:1  Emit Stranża 1971-03-12 Emit Stranża - Cracovia 1:3  AKS Niwka Sosnowiec 1971-03-14 Cracovia - AKS Niwka 1:3  ŁKS Łódź 1971-03-21 Cracovia - ŁKS Łódź 1:2  Hutnik Kraków 1971-03-28 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 1:0  Unia Racibórz 1971-04-04 Cracovia - Unia Racibórz 0:0  Śląsk Wrocław 1971-04-18 Śląsk Wrocław - Cracovia 1:0  Olimpia Poznań 1971-04-24 Cracovia - Olimpia Poznań 1:1  Star Starachowice 1971-05-02 Cracovia - Star Starachowice 1:0  Arka Gdynia 1971-05-09 MZKS Gdynia - Cracovia 3:0  Urania Ruda Śląska 1971-05-15 Cracovia - Urania Ruda Śląska 0:1  Start Łódź 1971-05-23 Start Łódź - Cracovia 3:0  Odra Opole 1971-05-29 Cracovia - Odra Opole 1:0  Zawisza Bydgoszcz 1971-06-05 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 2:0  Warta Poznań 1971-06-10 Cracovia - Warta Poznań 2:2  Garbarnia Kraków 1971-06-13 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1  Motor Lublin 1971-06-20 Cracovia - Motor Lublin 0:1  Piast Gliwice 1971-06-27 Piast Gliwice - Cracovia 2:0