2021-03-27 Cracovia II - Jutrzenka Giebułtów 1:1
|
III liga grupa: IV (Cracovia II) , 26 kolejka Rączna, Cracovia Training Center, sobota, 27 marca 2021, 12:00
(1:1)
|
|
Skład: Hroššo Zaucha Bracik Stachera Dytiatjew Supryn (58' Ziemnik) Ożóg (52' Jarzynka) Lusiusz Vestenický (46' Nowicki) Budziński (c) Strózik Ustawienie: 1-4-5-1 |
Sędzia: Jakub Pieron z Kielc
|
Skład: Pawelski Iwanicki Michalec Silczuk Ceglarz (74 Litewka) Jeż (83 Pietrzyk) Zawadzki Majcherczyk Ślaski Kubiak Zeszczuk (89 Kowalski) |
Przedmeczowa rozmowa z trenerem
Piotr Powroźnik, trener Jutrzenki Giebułtów
Zajmujecie bardzo niską pozycję w tabeli. O co jeszcze gra Jutrzenka w tym sezonie?
W każdym meczu o zwycięstwo i pokazanie się z jak najlepszej strony, my jeszcze żyjemy i mamy swoje ambicje. Wynik sportowy to złożona rzecz najlepszy przykład to wasza pierwsza drużyna.
Który z piłkarzy wyróżnia się najbardziej i być może w przyszłym sezonie zasili inny klub (może klasę wyżej)?
Dominik Zawadzki i Mateusz Majcherczyk są to zawodnicy którzy potrafią wejść na odpowiedni poziom i go utrzymać nie mają problemu z presją i odpowiedzialnością za wynik i zespół.
Jak przepracowaliście zimę? Osiem meczów bez zwycięstwa musi boleć. Jak się motywujecie?
Trenowaliśmy solidnie. Frekwencja na treningach była bardzo dobra, plan na okres zimowy wykonaliśmy w 100 procentach. Każdy mecz w tej lidze to kolejne wyzwanie i ci zawodnicy o tym wiedzą, więc motywujemy się nawzajem. Porażka jest wkalkulowana, ale my cieszymy się z tego że możemy robić to co kochamy w tak zacnym towarzystwie i do każdego meczu podchodzimy na maksa. Nie jeden klub i nie jeden zawodnik nie zagra na tym poziomie, a my tu jesteśmy i rywalizujemy i to jest nasza motywacja.
Dziękuje i pozdrawiam, Piotr Powroźnik - trener Jutrzenki Giebułtów
Rozmawiał i notował (22.3.2021): Adrian Głowacki (Wikipasy)
Zapowiedź meczu
Cracovia.pl
Nasz dzisiejszy rywal plasuje się na 20. miejscu w ligowej tabeli z 16 punktami na koncie. Jutrzenka do meczu z naszym drugim zespołem przystąpi bez żadnej zdobyczy punktowej w tym roku kalendarzowym. W miniony weekend zespół z Giebułtowa uległ Orlętom z Radzynia Podlaskiego, po bramce w doliczonym czasie drugiej połowy.
Podopieczni Jana Cyniewskiego udowodnili jednak już w tym sezonie, że są zdolni do sprawienia niespodzianki. Zawodnicy Jutrzenki w początkowej fazie sezonu potrafili odwrócić losy meczu ze Stalą Stalowa Wola (z 0:2 na 3:2). Natomiast w bezpośrednim pojedynku z naszym zespołem gracze z Giebułtowa postawili twarde warunki, a mecz zakończył się rezultatem remisowym.
Jednym z najgroźniejszych zawodników gości jest Dominik Zawadzki. 22-latek występował już na boiskach pierwszoligowych, a swoje doświadczenie potwierdza w obecnym sezonie. Ofensywny pomocnik na swoim koncie ma już pięć trafień w rozgrywkach.
W odróżnieniu do Jutrzenki, w ostatnim czasie bardzo dobrze radzą sobie nasi zawodnicy. Rundę wiosenną rozpoczęliśmy od zdobycia ośmiu punktów, a w szczególności cieszą dwa ostatnie spotkania, w których nasze pasiaste rezerwy dwukrotnie kończyły mecz zwycięsko.
Liczymy na podtrzymanie zwycięskiej serii, a mecz z Jutrzenką Giebułtów będziemy transmitować na naszym kanale na YouTube, a także w wersji tekstowej. Linki do obydwu relacji upublicznione zostaną na kilka minut przed rozpoczęciem spotkania. Pierwszy gwizdek w Cracovia Training Center wybrzmi punktualnie o godzinie 12:00.Źródło: Cracovia.pl 27 marca 2021 [1]
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Piorunujący początek Cracovii II
Mecz zaczął się od piorunującego uderzenia „Pasów”. Kapitalnie w 30 sekundzie kapitalnie zachował się Sebastian Strózik, który pociągnął prawym skrzydłem i zagrał do środka, a nadbiegający w pole karne Patryk Zaucha uderzył natychmiast po ziemi ze środka pola karnego i było 1:0. Gospodarze byli w natarciu, w 8 min po rzucie rożnym główkował Krystian Bracik, ale wprost w środek bramki. Niebawem po dograniu z lewej strony główkował Ołeksij Dytiatjew – niecelnie. Jutrzenka miała kłopoty z wyjściem z własnej połowy. W 17 min kapitalnym podaniem Robert Ożóg znalazł Strózika, który ograł obrońcę w polu karnym, ale jego strzał został zablokowany. Po chwili Tomas Vestenicky uderzał z wolnego z 23 m i piłka wylądowała na górnej siatce bramki. Aktywa gości? W 22 min Eryk Ceglarz, zresztą były zawodnik Cracovii, zdecydował się na indywidualna akcję, którą zakończył strzałem, ale wywalczył tylko róg.
Piękny gol Kubiaka
W 27 min Michał Ślaski oddał pierwsze celne uderzenie na bramkę gospodarzy i Lukas Hrosso musiał się wyciągnąć, by wybić piłkę spod poprzeczki. Goście ewidentnie się przebudzili i uwierzyli, że jednak mogą coś zdziałać w tym meczu.
Jutrzenka w 36 min zdobyła bramkę za sprawą dobitki Ceglarza, ale zawodnik był na spalonym i sędzia słusznie nie uznał tego gola. Po chwili jednak giebułtowianie wyrównali. Pięknym strzałem z 30 m popisał się Mateusz Kubiak i przelobował Lukasa Hrosso! Na tego gola goście zasłużyli, a rezerwowy bramkarz pierwszej drużyny pokpił sprawę, lekceważąc zagrożenie.
Czerwona Cracovia II
Druga połowa zaczęła się fatalnie dla Cracovii II – Dytiatjew faulował rywala, a potem wdał się w przepychankę z Kubiakiem i sędzia ukarał go czerwona kartką, rywala zaś żółtą. Gospodarze musieli grać więc w osłabieniu, a goście „poczuli krew” zaatakowali bardziej zdecydowanie – uderzał Ślaski, ale został zablokowany. Po chwili sytuacja Cracovii II stała się beznadziejna – najpierw Marcin Budziński został ukarany żółtą kartką, a za niesportowe zachowanie otrzymał drugą i w konsekwencji czerwoną. Miejscowi musieli się więc odtąd bronić w 9-osobowym składzie. W 64 min o mało co, a Zaucha zdobyłby bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Damian Pawelski wypiąstkował jednak piłkę nad poprzeczkę. Goście nie bardzo wiedzieli, jak rozgrywać mecz w przewadze, stosowali wrzutki, z którymi radzili sobie obrońcy. W 78 min bliski powodzenia był Sławomir Zeszczuk, ale Hrosso obronił jego strzał. Goście osiągnęli przewagę, było niebezpiecznie pod bramką Cracovii II, ale brakowało strzałów.
Czerwoną kartkę dostał też trener bramkarzy Marcin Cabaj. Arbiter doliczył aż 7 minut do regulaminowego czasu gry. Jutrzenka rozpaczliwie atakowała. W 6 min doliczonego czasu uderzał Dawid Litewka, ale Hrosso odbił piłkę. I "Pasy" obroniły się.Źródło: Gazeta Krakowska 27 marca 2021 [2]