1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2
przełożony na wniosek rywali, pierwotnie planowany na 6-7 sierpnia
|
I liga , 1 kolejka Kraków, środa, 10 sierpnia 1983, 17:00
(1:2)
|
|
Skład: Koczwara Podsiadło Dybczak Turecki Nazimek Karaś (59' Wrześniak) Stokłosa (15' Graba) Surowiec Kuć Janikowski Konieczny |
Sędzia: Włodzimierz Karolak z Łodzi
|
Skład: Długosz Stańczak (71' Krupa) Makowski Sokołowski Urbanowicz Włoch Kensy Ostrowski Czepan Zembrzycki (61' Wolski) Leśniak |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Echo Krakowa
Opis meczu
Tempo
W miarę upływu czasu, zwłaszcza po zejściu z boiska kontuzjowanego Stokłosy, Kensy z partnerami z drugiej linii opanowali środek boiska stwarzając wyśmienite sytuacje do zdobycia wyrównania. Różnica w prezentowanych umiejętnościach między formacjami pomocy obu drużyn była momentami olbrzymia. Szczecinianie dominowali w każdym elemencie piłkarskiej sztuki.
Nic też dziwnego, że 19-letni napastnik Pogoni - Marek Leśniak mógł wykazać sporo ze swojego wielkiego talentu. Raz po raz otrzymywał dokładne podania od swych partnerów, a jako że wyśmienicie potrafił uwalniać się spod opieki obrońców krakowskich, siał największe zamieszanie pod bramką Koczwary. W popisowy sposób ograł Nazimka przy strzeleniu wyrównującego gola. Sam strzał był również wykonany po mistrzowsku. Prawdziwym majstersztykiem była natomiast akcja, po której padła druga bramka. Wymiana piłki między nim, a Ostrowskim i po wyłożeniu jej temu ostatniemu piętą w polu karnym mogła usatysfakcjonować najwybredniejszych koneserów.
Niewątpliwie Leśniak obok Kensego i Sokołowskiego należał do wyróżniających się zawodników na boisku. Na ocenę jego dużych możliwości należy jednak jeszcze zaczekać, kiedy będzie musiał grać przeciwko bardziej wymagającym przeciwnikom.
Krakowianie w przeciwieństwie do bardzo kolektywnie grającej "jedenastki" gości stworzyli zaledwie parę sytuacji, z których mogły paść bramki. Najlepsza, bodaj jedyna w drugiej części meczu, nadarzyła się w 47 min. rzut wolny zza linii pola karnego egzekwował Surowiec, ale piłka szybująca nad "murem" piłkarzy szczecińskich trafiła w słupek.
Wypracowanie sobie dogodniej pozycji strzeleckiej z gry było ponad siły w tym dniu dla "Pasów". Prawie nie był wykorzystany jeden z nielicznych ich nabytków - Henryk Janikowski z mieleckiej Stali. Drugi z pozyskanych piłkarzy - Marek Graba z Granatu Skarżysko Kamienna - grał poprawnie, ale z pewnością obarczenie go rolą konstruktora po zejściu Stokłosy, nie zawsze pomagało mu w ograniu doświadczonych rywali. Być może spore dziury w zespole załatają, (jeśli transfery zostaną sfinalizowane) Zbigniew Hnatio i Jarosław Tyrka. Przynajmniej takie nadzieje wiążą z nimi sympatycy Cracovii, nie dopuszczający myśli o degradacji ich zespołu.
Gazeta Krakowska
Krakowianie zaprezentowali się bardzo słabo w inauguracyjnym spotkaniu przed własną publicznością. Tylko początek meczu był obiecujący. Już w 2 min. Karaś wykorzystał błąd bramkarza Długosza i z najbliższej odległości zdobył prowadzenie dla "pasiaków". Gospodarze poszli za "ciosem", zdobyli przewagę w polu, stwarzając kilka groźnych sytuacji podbramkowych. W 9 min. Dybczak przeprowadził rajd prawie przez pół boiska, ale w ostatniej chwili Długosz przechwycił piłkę. W 22 min. ładnym strzałem z woleja popisał się Janikowski, jednak piłka przeszła tuż nad poprzeczką.
I na tym skończył się impet Cracovii. Goście uporządkowali grę, opanowali środek boiska i coraz śmielej atakowali. W 25 min. Leśniak otrzymał dokladne podanie od Sokołowskiego, z łatwością minął Nazimka i pewnie pokonał Koczwarę. Pogoń wyrównała i widząc nieporadność gospodarzy, nadal atakowała. Obrońcy Cracovii nie mieli wczoraj dobrego dnia, w 43 min. dali się w dziecinny sposób ograć Leśniakowi i Ostrowskiemu, a ten ostatni będąc sam na sam z Koczwarą zdobył prowadzenie dla gości.
I na tym skończyły się emocje tego meczu. Po przerwie obserwowaliśmy już bezbarwne widowisko, gra najczęściej toczyła się na środku boiska, bardzo mało było sytuacji podbramkowych. Warto odnotować tylko dwie. W 47 min. Surowiec z rzutu wolnego strzelił tuż koło słupka, a w 83 min. Leśniak będąc sam na sam z Koczwarą tym razem przegrał pojedynek. Pogoń opanowała środek boiska, kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, będąc zespołem lepszym pod każdym względem. Szczecinianie wygrali więc zasłużenie 2:1 (2:1).
Cracovia niestety rozczarowała. Gospodarze zagrali już z Janikowskim i Grabą, ale nie zaimponowali oni formą. Zresztą w zespole krakowskim trudno kogokoiwiek wyróżnić, wszyscy grali kiepsko. Druga linia praktycznie nie istniała, błędy popełniali obrońcy, niewidoczni byli napastnicy. Forma Cracovii na początku sezonu ligowego musi niepokoić.
Echo Krakowa
Rutynowani szczecinanie dość szybko zaczęli jednak dyktować swoje warunki. Duża w tym zasługa reprezentanta Polski Kensego. Był zawsze tam gdzie wymagała tego sytuacja, dyrygował poczynaniami kolegów, demonstrując pełną gamę zagrań. Znalazł wczoraj godnego siebie partnera w osobie młodego skrzydłowego Leśniaka, który siał dużo zamieszania w szeregach defensywy „pasiaków", sprytnie strzelił wyrównującego gola, był współautorem drugiej bramki.
Jak słusznie zauważył obserwujący wczorajszy mecz trener reprezentacji olimpijskiej Waldemar Obrębski Pogoń nie zademonstrowała wszystkich swoich atutów. Starała się odnieść zwycięstwo jak najmniejszym nakładem sił (dały o sobie znać trudy ostatnich pojedynków międzynarodowych), Cracovia nie potrafiła z kolei wykorzystać słabszej dyspozycji fizycznej przeciwnika.
Krakowianie mieli niewiele okazji na zdobycie bramek. Z najlepszych sytuacji trzeba odnotować rajd Dybczaka przez środek boiska w 9 min. kiedy znalazł się nagle sam przed szczecińskim bramkarzem, ale piłka odskoczyła mu za daleko i został uprzedzony przez Długosza. Bliski wyrównania był w 46 min. Surowiec trafiając z wolnego w spojenie słupka z poprzeczką.
Gdzie szukać przyczyn porażki „pasiaków" z Pogonią? Moim zdaniem w słabej grze drugiej linii pomocy. Oddała środek boiska szczecinianom. Być może wpływ na taką, a nie inną, postawę pomocy „pasiaków" miało zejście z boiska Stokłosy na skutek kontuzji już w 14 min. Debiutujący w ekstraklasie 19-letni Graba (nabytek z Granatu Skarżysko) nie był w stanie zastąpić starszego kolegi, trema zrobiła zreszta swoje.
Na pewno liczyli kibice na lepsza grę Janikowskiego. Kilka razy dał on próbki swych niemałych możliwości, ale miał trudne zadanie, ponieważ szczecińska obrona grała dość uważnie.
Porażka Cracovii w inauguracyjnym spotkaniu I ligi jest dla zawodników, szkoleniowców i działaczy tego klubu sygnałem, że także w tym sezonie nie będzie łatwo utrzymać się w gronie czołowych polskich drużyn. Muszą szybko wyciągnąć odpowiednie wnioski...
1983-06-25 Cracovia - Videoton Fehérvár 1:3 1983-07-02 Sturm Graz - Cracovia 0:2 1983-07-09 Cracovia - Rudá Hvězda Cheb 0:2 1983-07-16 Rudá Hvězda Cheb - Cracovia 2:0 1983-07-23 Cracovia - Sturm Graz 1:1 1983-07-30 Videoton Fehérvár - Cracovia 6:0 1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1983-08-11 Cracovia - Chemie Buna Schkopau 6:2 1983-08-13 Wisła Kraków - Cracovia 0:0 1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 1983-08-21 Szombierki Bytom - Cracovia 3:2 1983-08-28 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 1983-09-10 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:0 1983-09-14 Bałtyk Gdynia - Cracovia 3:2 1983-09-17 Motor Lublin - Cracovia 2:0 1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 1983-09-24 Cracovia - Lech Poznań 1:0 1983-10-01 Cracovia - Legia Warszawa 3:1 1983-10-12 Górnik Wałbrzych - Cracovia 2:0 1983-10-16 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1 1983-10-22 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1983-11-05 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1983-11-13 GKS Katowice - Cracovia 0:0 1984 Trening Noworoczny 1984-01-29 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.6:5 1984-02-09 Górnik Knurów - Cracovia 0:2 1984-02-15 Piast Gliwice - Cracovia 2:0 1984-02-20 Cracovia - Stal Stalowa Wola 5:1 1984-02-22 Cracovia - Start Łódź 2:0 1984-02-25 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 1984-03-04 Cracovia - Błękitni Kielce 2:0 1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0 1984-03-14 Cracovia - Lechia Zielona Góra 3:0 1984-03-18 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 1984-03-24 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1984-04-08 Cracovia - Szombierki Bytom 3:0 1984-04-15 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 1984-04-25 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:2 1984-04-29 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1984-05-05 Cracovia - Motor Lublin 0:0 1984-05-09 Lech Poznań - Cracovia 1:0 1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0 1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0 1984-05-26 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 1984-06-03 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 1984-06-10 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0 1984-07-08 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4