1939-04-02 Wisła K. - Cracovia 5:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 18:17, 26 sty 2021 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "''' Wisła K. - Cracovia 5:5 (4:1).'''<BR> ''mistrzostwa okr. krakowskiego''<BR> {{Zawody | dyscyplina = Piłka ręczna | płeć = mężczyź...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Wisła K. - Cracovia 5:5 (4:1).
mistrzostwa okr. krakowskiego




Relacje z zawodów

"Inauguracja sezonu szczypiórniaka w Krakowie." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Inauguracja sezonu szczypiórniaka w Krakowie.

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
W niedziele rozegrane zostało na boisku Wisły przerwie a potkania o mistrzostwo okręgu krakowskiego w szczypiorniaku, która stanowiło równorzędnie krakowskie „derby“ w tej gałęzi sportu. Zwycięstwo nie przypadło żadnej z drużyn, mimo, że Wisła prowadziła już 4:1, w którym to czasie sukces Czerwonych wydawał się być zupełnie pewny. Zbyt łatwa uzyskanie prowadzenia nonszalancko nastroiło zaweodnlków Wisły, którzy po przerwie grali dlatego dużo gorzej niż W początkowej fazie gry i utracili cenny punkt.

Już w pierwszych minutach spotkania uzyskuje Wisła prowadzenie ze strzałów Papińsklego i Bieńka, podczas gdy białoczerwoni rewanżują przez Pachipinę bez winy bramkarza gospodarzy. W dalszym ciągu gry czerwoni nadal przewalają i uzyskują jeszcze dwie bramki, ponownie przez Papieskiego i Bieńka. Ataki Cracovii inicjowane głównie przez rutynowanych Duntkiewicza i Sycza, a przy wybitnem współudziale najlepszego gracza gości Pachli, są w tym okresie gry powstrzymywane przez dobrze grającą obronę i pomoc gospodarzy.

Obraz gry zmienia się po przerwie o tyle, że ataki Wiały, a zwłaszcza strzały jej napastników stają się coraz bardziej anemiczne, natomiast białoczerwoni są coraz groźniejsi i zdobywają dwa punkty przez Pachlę i Dutkiewicza. Zaniepokojeni o wynik czerwoni zrywają się do ataku i zdobywają 4 bramkę przez Stoka. Już jednak w następnej minucie rewanżuje nie Cracovia znowu przez Pachlę. Losy spotkania rozstrzyga niespodziewanie obrońca Cracovii Resich, który wysnąwszy się niepostrzeżeni do przodu, uzyskuje w ostatnie minucie gry wyrównującą bram¬kę. Sędziował p. Żaczek, który nie miał zbyt łatwego zadania.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 94 z 4 kwietnia 1939