2009-11-24 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 7:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 13:05, 17 sty 2021 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
4 kolejka, 1 runda, etap 2, Ekstraliga
wtorek, 24 listopada 2009, 18:00

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

7
:
0

(3:0; 3:0; 1:0)

Sędzia: Jacek Rokicki (M.Pilarski, M.Bucki)
Widzów: 200


Zagłębie Sosnowiec - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Milan Skokan
Skład:
Radziszewski (Rączka)

Bondarevs
Csorich
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

Dudas
Dulęba
Radwański
Pasiut
Łopuski

Noworyta
Kłys
Piotrowski
Musial
Drzewiecki

Wajda
Guzik
Biela
Rutkowski
Witowski
Bramki
9:04 Piotrowski (Drzewiecki)
14:42 Pasiut (Piotrowski)
18:29 Słaboń (L.Laszkiewicz, D.Laszkiewicz)
22:31 Witowski (Rutkowski)
25:08 Drzewiecki (Kłys, Pasiut)
38:21 Pasiut (Kłys, Drzewiecki)
45:26 Radwański (Musial)
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
6:0
7:0

Kary
2 min Guzik (Zahaczanie)
2 min Musial (Zahaczanie)
2 min Dulęba (Trzymanie)
2 min Drzewiecki (Atak ciałem - natarcie)
2 min Kłys (Spowodowanie upadku przeciwnika)
2 min Pasiut (Trzymanie)
2 min Dulęba (Zahaczanie)
2 min Csorich (Atak ciałem - natarcie)
2 min M.Kozłowski (Trzymanie)
2 min T.Da Costa (Zahaczanie)
2+10 min T.Da Costa (Atak ciałem - natarcie + niesportowe zachowanie)
2 min Galvas (Spowodowanie upadku przeciwnika)
2 min Duszak (Uderzanie kijem)
2 min Galvas (Zahaczanie)
Skład:
Dzwonek (27:06 Nowak)

Bychawski
Galvas
Luka
T.Da Costa
Bernat

Banaszczyk
Gabrys
G.Da Costa
Sarnik
Jaros

Duszak
Dronia
Różański
Koszarek
Podlipni

Podsiadło
Kisiel
M.Kozłowski
T.Kozłowski
Ślusarczyk

Opis meczu

"Hokeiści Cracovii gromią Zagłębie, Podhale pobite w Tychach" -
Sportowe Tempo

Hokeiści Cracovii gromią Zagłębie, Podhale pobite w Tychach

Wtorkowa kolejka Polskiej Ligi Hokejowej przyniosła sporo bramek. W Krakowie "Pasy" rozgromiły Zagłębie i była to forma odpowiedzi dla działaczy sosnowieckich, którzy 30 października br. nie zgodzili się na przełożenie meczu, choć niemal połowę hokeistów krakowskich zmogła grypa. W czwartek Cracovia wyjeżdża na Łotwę, gdzie od piątku czeka ją ciężka walka w Pucharze Kontynentalnym. Wydawało się, że nowotarskie Podhale występując w ostatniej potyczce wreszcie w pełnym składzie złapało właściwy rytm gry, a tymczasem GKS Tychy pokazał "Szarotkom" miejsce w szeregu. A może to tylko wypadek przy pracy?

Grupa A Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 7-0 (3-0, 3-0, 1-0)

1-0 Piotrowski 9:04 2-0 Pasiut - Drzewiecki - Piotrowski 14:25 3-0 Słaboń - L. Laszkiewicz - D. Laszkiewicz 18:29 4-0 Witowski - L. Laszkiewicz 22:31 5-0 Drzewiecki - Kłys - Pasiut 25:08 w osłabieniu 6-0 Pasiut - Kłys 38:21 7-0 Radwański - Musial 45:26 Sędziowali: Jacek Rokicki (Nowy Targ) – Mateusz Bucki, Mariusz Pilarski (Oświęcim). Kary: 16 - 22 (w tym 10 minut za niesportowe zachowanie dla T. Da Costy). Widzów 500. CRACOVIA: Radziszewski – Bondarevs, Csorich; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański, Pasiut, Łopuski – Noworyta, Kłys; Piotrowski, Musial, Drzewiecki – Wajda, Guzik; Biela, Rutkowski, Witowski. ZAGŁĘBIE: Dzwonek (26 Nowak) – Bychawski, Galvas; Luka, T. Da Costa, Bernat – Banaszczak, Gabryś; G. Da Costa, Sarnik, Jaros – Duszak, Dronia; Różański, Koszarek, Podlipni – Podsiadło, Kisiel; M. Kozłowski, T. Kozłowski, Ślusarczyk.

To był dobry mecz w wykonaniu Cracovii. Tym razem podopieczni trenera Rudolfa Rohaczka nie popełnili błędów z ostatniej, przegranej w Krakowie potyczki z Naprzodem i od początku narzucili rywalowi własny styl. W 10 minucie trzeci atak "Pasów" miał dwie świetne okazje. Najpierw Piotrowski - po akcji Pasiuta z Drzewieckim - nie zdołał pokonać Dzwonka, ale po chwili bramkarz sosnowiecki nie miał już nic do powiedzenia. Trzy minuty później Biela trafił w słupek, a kiedy na lód wyjechała ponownie trzecia formacja - zrobiło się 2-0. Piotrowski wygrał wznowienie, Drzewiecki obsłużył Pasiuta i krążek po odbiciu się od słupka wpadł do bramki. Cracovia nadal atakowała; strzelali Bondarevs, który wrócił po kontuzji i Noworyta, ale dopiero akcja Słabonia wzbudziła zachwyt na trybunach. Środkowy pierwszego ataku - przy grze w przewadze - wyjechał zza bramki i po serii technicznych zwodów wpakował "gumę" do siatki obok bezradnego Dzwonka. Początek drugiej tercji rozwiał wszelkie wątpliwości. Po czwartym golu Witowskiego gospodarze piąte trafienie zaliczyli grając w osłabieniu (na ławce kar Musial) i spowodowali zmianę bramkarza. W 29 minucie Zagłębie miało na lodzie o dwóch hokeistów więcej (kary dla Dulęby i Drzewieckiego), ale i takiej okazji nie potrafiło wykorzystać. Przy wysokim rezultacie krakowianie grali na luzie, wszystko im wychodziło, więc kolejne trafienia były tylko kwestią czasu. Zagłębie próbowało zdobyć chociaż honorowe trafienie, ale nie miało szczęścia pod bramką pewnego Radziszewskiego.

(AnGo)
Źródło: Sportowe Tempo 24 listopada 2009 [1]