2021-01-10 Comarch Cracovia - GKS Katowice 2:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 15:10, 16 sty 2021 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (nowy artykuł)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
27 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Kraków ul. Siedleckiego 7, niedziela, 10 stycznia 2021, 18:30

Comarch Cracovia - GKS Katowice

2
:
5

(1:2; 0:2; 1:1)

Sędzia: Krzysztof Kozłowski, Patryk Pyrskała (główni) - Michał Majkut, Jacek Szutta (liniowi)
Widzów: 0 (Mecz ze względu na zagrożenie epidemiologiczne odbywał się bez kibiców.)


GKS Katowice - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Andriej Parfionow
Skład:
Petrásek

Gula
Šaur
Tiala
Němec
Kapica

Dudaš
Gutwald
Ferrara
Welsh
Nejezchleb

Doherty
Ježek
Goodwin
Murphy
Franek

Gosztyła
Drzewiecki
Kamiński
Csamangó
Widmar
Bramki
10:04 Welsh (Ferrara, Nejezchleb)




50:51 Murphy (Gula) 5/4
1:0
1:1
1:2
1:3
1:4
2:4
2:5

14:11 Zieliński (Stiepanow)
15:12 Michalski (Mularczyk, Kruczek)
24:41 Rohtla (Kuronen, Marttinen)
37:40 Stiepanow (Pasiut, Kruczek) 5/4

52:13 Fraszko (Krężołek) 5/4

Kary
32 min. (w tym Franek 2+10) 16 min.
Skład:
Šimboch

Kruczek
Krawczyk
Krężołek
Pasiut
Stiepanow

Marttinen
Franssila
Fraszko
Rohtla
Kuronen

Andersons
Zieliński
Michalski
Starzyński
Mularczyk

Paszek
Skrodziuk
Nahunko
Adamus

Opis meczu

"Comarch Cracovia dobrze zaczęła, ale koniec był fatalny" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia dobrze zaczęła, ale koniec był fatalny

W meczu Polskiej Hokej Ligi Comarch Cracovia nie sprostała GKS-owi Katowice . Krakowianie pozostali na 7. miejscu w tabeli.

Dobry początek Comarch Cracovii

Bardzo ciasno było w tabeli między miejscami 4. a 7. Przed tym meczem katowiczan od krakowian dzieliły tylko trzy punkty. Po nim już sześć… Oba zespoły zaczęły z ogromnym animuszem. Akcje przenosiły się spod jednej bramki pod drugą. Krakowianie szybko złapali karę, ale przetrwali okres gry w osłabieniu.

W 8 min groźnie uderzał Tomas Franek, ale Juraj Simboch wykazał się refleksem. W 11 min gospodarze otworzyli konto bramkowe. Po objechaniu bramki Jeremy Welsh wepchnął krążek do siatki.

W 13 min Dominik Nahuńko „urwał się” obrońcom i popędził na bramkę Michala Petraska. Dynamiczny atak zakończył jednak niecelnym strzałem.

Ale niebawem goście doprowadzili do wyrównania – ładnym strzałem popisał się Mateusz Zieliński. Goście poszli za ciosem i po 61 sekundach Petraska pokonał Mateusz Michalski. „Pasy” chciały odpowiedzieć, ale strzał Damiana Kapicy obronił golkiper GKS-u. Tuż przed końcem tercji Luke Ferrara trafił w boczną siatkę.

Skuteczny GKS Katowice

II tercję krakowianie zaczęli od gry w osłabieniu i to podwójnym. Przez blisko 1,30 min trwał ostrzał krakowskiej bramki. Petrasek radził sobie jednak rewelacyjnie i „Pasy” przetrwały. Gdy siły się wyrównały Jesse Rohtla uderzył w dalszy róg bramki i było 1:3. Po chwili na tafli zrobiło się luźniej, goście grali 4 na 3. Gospodarze nie załamali się, próbował Filip Drzewiecki, ale zabrakło mu siły przy uderzeniu. Niebawem krakowianie po raz pierwszy w tym meczu zagrali w przewadze. Dobrze strzelał Tomas Franek, ale Simboch obronił. W rewanżu pomylił się Petrasek, który popędził do krążka, ale w niego nie trafił. Goście jednak nie wykorzystali okazji. W 36 min Stepan Csamango obił słupek bramki gości. W 38 min było po meczu, gdy katowiczanie wykorzystali grę w przewadze.

W ostatniej tercji bliski zmniejszenia rozmiarów porażki był Kapica, ale znów górą był bramkarz. Gola zdobył wprawdzie Darcy Murphy, ale GKS zaraz odpowiedział.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 10 stycznia 2020 [1]


"GieKSa wygrywa w Krakowie" -
Hokej.net

GieKSa wygrywa w Krakowie

Hokeiści Comarch Cracovii przegrali na własnym lodowisku z GKS Katowice 2:5. Goście zwyciężyli pierwszą i drugą odsłonę spotkania a 39 strzałów padło łupem Juraja Śimbocha.

Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków obydwu ze stron. Do bronienia bardzo dużej ilości strzałów zmuszeni byli zarówno Petrasek jak i Śimboch. Pierwszym poważnym zagrożeniem bramki był jednak dopiero strzał Franka z siódmej minuty spotkania. Po wyrównanym początku coraz śmielej do głosu zaczęli dochodzić gracze "Pasów", nieustannie nękający Śimbocha. Zwieńczeniem tej przewagi była bramka strzelona przez Welsh’a, w piętnastej minucie spotkania. I gdy wszystkim zgromadzonym wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem, błyskawiczne dwa ciosy wyprowadzili goście! Najpierw bardzo ładne podanie Stiepanowa wszerz tercji bezbłędnie wykończył Zieliński a zaledwie minutę później prowadzenie sprytnym strzałem podwyższył Michalski. Do końca tercji stroną dyktującą warunki byli katowiczanie jednak nie przełożyło się to na dalsze zdobycze bramkowe.

Druga tercja rozpoczęła się od gry gości w podwójnej przewadze. Jednak GKS rozgrywał krążek zbyt wolno i bez pomysłu w efekcie czego Cracovia bez problemu wybroniła się z tego osłabienia. Katowiczanie mimo wszystko kontrolowali przebieg meczu co udowodnił Rohtla zdobywając ładną bramkę w 25 minucie spotkania. Cracovia próbowała kontratakować, najskuteczniejszą sytuacją był strzał Csamango, który ostatecznie trafił w słupek. GKS panował na lodzie i na koniec tercji tylko to potwierdził bramką Stiepanowa.

Trzecia tercja rozpoczęła się atakami GKS-u jednak Cracovia błyskawicznie je przełamywała dochodząc coraz częściej do głosu. W połowie tercji nadzieję w serca kibiców Pasów wlał Murphy, który wykorzystał podanie Guli i zmniejszył straty do gości. Zaledwie minutę później, podczas kolejnej kontry Fraszko dobijając swój własny strzał pozbawił Cracovię złudzeń i udowodnił kto w tym meczu zasłużył na trzy punkty. Do końca meczu gospodarze próbowali zmniejszyć rozmiar kary, ale skuteczna obrona katowiczan uniemożliwiła im to.

- Zagraliśmy dobrze, wiadomo zawsze jest coś do poprawy, ale było dobrze. W końcu strzelaliśmy w przewagach i zagraliśmy dobrze w obronie. Nie załamaliśmy się po bramce na 1:0 i cały czas graliśmy swoje. Jesteśmy zadowoleni z tego meczu - powiedział Bartosz Fraszko, napastnik GKS Katowice.
Maciej Hojniak
Źródło: Hokej.net 10 stycznia 2020 [wideo.html]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Cieszy wygrana i trzy punkty, ale już myślimy o kolejnym spotkaniu, ponieważ chcąc iść do góry w tabeli, musimy wygrywać każdy mecz - powiedział trener Comarch Cracovii Rudolf Roháček po wygranej 3:0 z Tauronem Podhale Nowy Targ, która pozwoliła naszej drużynie awansować na 6. pozycję w tabeli.

Źródło: Cracovia-hokej.pl [2]

Filmy