2015-12-13 JKH GKS Jastrzębie – Comarch Cracovia 4:6
|
31 kolejka, 4 runda, etap II, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Jastrzębie Zdrój, niedziela, 13 grudnia 2015, 18:00
(1:3; 2:1; 1:2) |
|
Skład: Zabolotny Górny Laszkiewicz Danieluk Stantien Bordowski Pastryk Bigos Stasiewicz Ł. Nalewajka Kulas Janáček Gimiński Świerski Petro Plichta Dudkiewicz R. Nalewajka |
|
Skład: Radziszewski Rompkowski Grman Kisielewski Dziubiński Kapica Novajovský Dąbkowski Urbanowicz Słaboń Domogała Wajda Kruczek Drzewiecki Pasiut Guzik |
Zapowiedź meczu
Cracovia-hokej.pl
Choć wydawało się, że dzisiejsi rywale Pasów na długo zakopią się na czwartek pozycji w ligowej tabeli, ich ostatnie wyniki pozwalają wierzyć, że wicemistrz spróbuje jeszcze namieszać w tych rozgrywkach. Po równo 30 kolejkach, jastrzębianie mają na koncie 61 punktów, tracąc zaledwie 4 "pczka" do trzeciego Tatryski Podhala Nowy Targ. W ostatniej kolejce, podopieczni trenera Roberta Kalabera pokonali na wyjeździe Unię Oświęcim 4:3, po bardzo emocjonującym spotkaniu.
W dotychczasowych spotkaniach z jastrzębianami w tym sezonie wiodło się różnie. "Pasy" wygrały pierwszy mecz wyjazdowy 3:1, by w kolejnej rundzie ulec JKH na własnym lodzie 0:3. Poprzednim razem, gdy te zespoły spotkały się na lodzie znów górą byli krakowianie. Przed dwoma tygodniami przy Siedleckiego 7, po bramkach Domogały, Kruczka i Novajovskiego, Cracovia odprawiła gości w drogę powrotną z wynikiem 3:2.
Podobnie jak z GKS-em Tychy, dziś prawdopodobnie znów nie zobaczymy na lodzie dwóch ważnych ogniw z pierwszej piątki - Patrika Svitany i Petra Šinágla. Wystąpić powinni za to wszyscy 12 zawodnicy powołani na konsultację kadry narodowej, rozpoczynającą się już w poniedziałek.
Po edycji krakowskiej, dziś akcja Teddy Bear Toss zagości na Jantorze. Tym razem jednak lawinę pluszaków uruchomi bramka JKH. Zdobywca „MisioGola" z Comarch Cracovii żartuje : -Swojego wyczynu nie powtórzę, ale zawsze możemy zagrać na 0 z tyłu i wtedy pluszaki pojawią się na lodzie dopiero po meczu.
Początek spotkania JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia o godzinie 18:00 na Jastorze!Źródło: Cracovia-hokej.pl 13 grudnia 2015 [1]
Opis meczu
Hokej.net
Już w 3. minucie na prowadzenie wyszli krakowianie, po precyzyjnym uderzeniu w okienko Kisielewskiego. Sześć minut później wyrównał były gracz Pasów, Leszek Laszkiewicz. Za bramką o krążek powalczył Bordowski i wystawił do Laszkiewicza, który pokonał Radziszewskiego, po czym na lód poleciały setki miśków rzuconych przez kibiców JKH.
Jastrzębianie jednak nie mieli dobrego dnia jeśli chodzi o grę obronną i w 11. minucie Cracovia ponownie wyszła na prowadzenie podczas gry w przewadze. Po wygranym wznowieniu z dystansu uderzał Novajovsky, a krążek odbity od jednego z zawodników JKH wpadł do bramki obok interweniującego Zabolotnego. Chwilę później mógł wyrównać Laszkiewicz, wjeżdżając przed bramkę, jednak miał za mało miejsca na oddanie precyzyjnego strzału.
W 15. minucie ponownie Laszkiewicz stworzył zagrożenie pod bramką Cracovii, rozklepując defensywę gości z Bordowskim i w dobrej sytuacji zdecydował się jeszcze na podanie do lepiej ustawionego partnera z zespołu, jednak stracie bramki zapobiegł jeden z obrońców Cracovii. W przedostatniej minucie kolejny błąd jastrzębskiej obrony został wykorzystany przez Urbanowicza, pokonując Zabolotnego strzałem pod poprzeczkę.
W 23. minucie po kolejnym błędzie obrony JKH przed szansą stanął Pasiut, ale po zwodzie uderzył tylko w boczną siatkę. Chwilę później było już jednak 1:4. Z dystansu uderzał Rompkowski, a źle interweniujący Zabolotny przepuścił krążek. W kolejnych minutach coraz bardziej do głosu zaczynali dochodzić gospodarze, a w 30. minucie w końcu dopięli swego. Z dystansu lekko krążek na bramkę wrzucał Nalewajka, a absorbujący uwagę Radziszewskiego Danieluk zasłonił mu widok i krążek znalazł się w bramce.
Chwilę później jastrzębianie grali w osłabieniu, a w tercji Cracovii fenomenalnie przy krążku utrzymał się Bordowski, po czym wystawił przed bramkę do Plichty, a ten po przełożeniu krążka na backhand dopełnił formalności i pokonał Radziszewskiego. Jastrzębianie poczuli wiatr w żaglach i stworzyli sobie kolejne okazje. Najpierw jednak Laszkiewicz przegrał pojedynek sam na sam z Radziszewskim, a po chwili z najbliższej odległości uderzał Petro, ale świetną interwencją popisał się bramkarz Pasów. W końcówce dwoma dobrymi interwencjami popisał się jeszcze Zabolotny i przy jednobramkowym prowadzeniu Cracovii dobiegła końca druga tercja.
Początek trzeciej tercji nie przyniósł jednak takich emocji jak końcówka drugiej. Dopiero w 50. minucie zrobiło się groźnie pod bramką JKH, kiedy to w sytuacji sam na sam z Zabolotnym znalazł się Filip Drzewiecki, jednak młody bramkarz okazał się lepszy. Kilkadziesiąt sekund później padł piąty gol dla Cracovii autorstwa Macieja Urbanowicza, przy dość biernej postawie Zabolotnego, który chciał interweniować na stojąco.
Jastrzębianie jednak szybko odpowiedzieli czwartą bramką. Zza bramki do nadjeżdżającego Petro zagrywał Plichta, a ten z bliska pokonał Radziszewskiego. Na cztery minuty przed końcem spotkania jastrzębianie przez 100 sekund grali w podwójnej przewadze (na ławce kar znajdowali się Novajovsky i Urbanowicz), ale niewiele z tej przewagi wyszło. Ostatecznie gospodarzom nie udało się dogonić krakowian, a wynik meczu ustalił Grzegorz Pasiut, wykorzystując sytuację sam na sam z Davidem Zabolotnym.Źródło: Hokej.net 13 grudnia 2015 [2]