1937-06-15 Cracovia - Szegedi AC 2:3
|
mecz towarzyski Kraków, Stadion Cracovii, wtorek, 15 czerwca 1937, 18:00
(1:1)
|
|
Skład: Pawłowski Lasota Pająk Majeran Grünberg Żiżka Góra Roczniewski Korbas Szeliga Zembaczyński |
Sędzia: Seichter
|
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Krakowski Kurier Wieczorny
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Czwarta zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Opis meczu
Przegląd Sportowy
To co zademonstrowała nam drużyna gospodarzy było o wiele niższe od normalnego poziomu i w szeregach Cracovii trudno było doszukać się gracza, który stanąłby na wysokości zadania. Zawiodły – może poza bramkarzem – wszystkie linie, a szczególnie atak, gdzie Korbas na środku przechodził znów „chwile słabości”. W sumie gospodarze mieli momenty, w których zaskakiwali przeciwnika, ale na ogół wypadli blado.
Węgrzy nie pokazali takich umiejętności, które pozwalałyby określić ich jako międzynarodową klasę, a już od takiego Bocskalu grali o niebo słabiej. Szybkość i twardość, chwilami wykraczająca poza dozwolone granice, stanowiły ich najbardziej widoczne atuty.
Początek zawodów zdawał się zapowiadać przewagę gospodarzy, którzy prowadzili już w 1-ej minucie po akcji Zembaczyńskiego. Sukces ten zrobił oczywiście swoje i Cracovia ma 25 minut zdecydowanej przewagi, w której goście nie dochodzą w ogóle do głosu. Korbas ma dwie pewne szanse, których jednak nie realizuje.
Powoli rozkręca się jednak machina węgierska, a widomym tego znakiem wyrównanie, uzyskane ładnym strzałem Harangozo w 22 min.
Cracovia jest w lekkiej przewadze do gwizdka i przeważa również na początku drugiej połowy; pod bramką węgierską roją się świetne możliwości. Kończy się jednak na możliwościach i dwóch bramkach strzelonych przez Szojkę i Podora w 30 i 32 min.
Gra się bardzo „po kostkach”, sędzia wyklucza 2 Węgrów, a w końcu dyktuje karnego, którego Korbas w 40 minucie zamienia na bramkę. Sędzia p. Seichter słaby.Źródło: Przegląd Sportowy nr 48 (1304) z 17 czerwca 1937 [1]
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Pierwszą bramkę zdobywa Cracovia już w 1-ej min. po energicznym przeboju Korbuta, ratuje, ale tylko na moment, bramkarz węgierski, który odbija piłkę w pole, lecz Zembaczyński dobija ją do siatki dokąd wpada mimo interwencji na samej linji obrońcy gości.
Następuje teraz długotrwały okres ospałej gry, przerywany niecelnymi górnymi strzałami napastników węgierskich. Wyrównanie padło w 33 miś. s pięknego strzału środkowego napastnika Węgrów poprzedzonego piękną kombinacją ataku Szegedu.
Jeszcze Góra miał możność, po wyjściu z pozycji wybitnie „spalonej" poprawienia wyniku dla Cracovii do pauzy, lecz strzał jego trafia w bramkarza Węgrów.
Po pauzie godne podkreślenia są dwa strzały, jeden Lasoty z nutu wolnego a drugi Szeligi (z 14 m odległości od bramki), lecz piłka przechodzi pierwszym razem nad poprzeczką, drugi raz broni znowu bramkarz gości na róg. W 15 minucie Majeran ma możność zdobycia goala, ale znowu bramkarz przeciwnika ratuje w ostatniej obwili.
Krakowski Kurier Wieczorny
Wczorajszy mecz w niczym nie przy pominął meczów białoczerwonych z Admirą czy Bocskayem. Gra była nudna i bez wyrazu. Węgrzy nawet nie umyli się do Bocskay‘u. Przedstawiali prymitywny prowincjonalny zespół piłkarski, naładowany akumulatorem ambicji i szybkości. Poza tym nic szczególnego. Mieli przy tym dużo szczęścia, gdyż równie dobrze mogła, a nawet powinna była Cracovia wygrać, gdyby nie rażąca niezaradność napastników. Pierwszą bramkę zaraz po rozpoczęciu strzelił Zembaczyński. Zdawało się, że to będzie początek dalszej serii bramek, gdy tymczasem goście dosyć energicznie zebrali się do gry i uzyskują piękną bramkę przez środkowego napastnika. Po pauzie gra jest dalej monotonna. Goście uzyskują dalsze dwie ładne bramki i dopiero na parę minut przed końcem Korbas zdobywa drugą bramkę z karnego. Sędzia usuwa jednego Węgra z boiska za brutalną grę i na tym mecz się niebawem kończy. Podobne mecze nie przyczyniają się do podniesienia poziomu. Jak już sprowadzać drużyny zagraniczne, to takie, któreby nam mogły coś pokazać. Sędziował p. Seichter inaczej niż zwykle.
1937-02-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 5:1 1937-02-21 Cracovia - Wawel Kraków 4:4 1937-02-28 Cracovia - Naprzód Katowice 6:2 1937-03-07 Cracovia - Policyjny Katowice 8:0 1937-03-28 Cracovia - FC Wien 1:2 1937-03-29 Cracovia - FC Wien 1:3 1937-04-04 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1 1937-04-11 Warszawianka Warszawa - Cracovia 2:2 1937-04-18 Cracovia - ŁKS Łódź 5:0 1937-04-25 AKS Chorzów - Cracovia 2:1 1937-05-02 Cracovia - Pogoń Lwów 5:1 1937-05-03 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 4:1 1937-05-09 Cracovia - Warszawianka Warszawa 5:0 1937-05-17 Wysokie Tatry Zakopane - Cracovia 2:6 1937-05-23 Cracovia - Warta Poznań 2:0 1937-05-27 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1937-05-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1 1937-06-04 Cracovia - Bocskay Debreczyn 4:2 1937-06-06 Cracovia - Admira Wiedeń 0:1 1937-06-15 Cracovia - Szegedi AC 2:3 1937-06-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:0 1937-07-11 Cracovia - AKS Chorzów 1:1 Plik:KS Wolbrom herb.png 1937-07-25 KS Wolbrom - Cracovia 3:7 1937-08-08 Hasmonea Lwów - Cracovia 1:4 1937-08-09 WKS Lublin - Cracovia 0:6 1937-08-15 Wawel Nowa Wieś - Cracovia 4:2 1937-08-22 Cracovia - Flota Gdynia 9:0 1937-08-29 Warta Poznań - Cracovia 3:3 1937-09-05 Cracovia - Wisła Kraków 1:0 1937-09-19 Cracovia - Wawel Nowa Wieś 3:1 1937-10-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:1 1937-10-17 Pogoń Lwów - Cracovia 2:0 1937-10-24 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 4:2 1937-11-11 Unia Sosnowiec - Cracovia 2:4 1937-11-21 Cracovia - AKS Chorzów 0:7 1937-11-28 AKS Chorzów - Cracovia 5:1
1937 Cracovia - Dąb Katowice 3:0 1937 Dąb Katowice - Cracovia 0:3