2020-06-06 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Spotkanie miało pierwotnie odbyć się 21 marca 2020, jednak zostało przełożone z powodu zagrożenia epidemicznego. Mecz bez udziału publiczności.


Herb_Pogoń Szczecin

Trener:
Kosta Runjaić
pilka_ico
PKO Ekstraklasa , 28 kolejka
Szczecin, sobota, 6 czerwca 2020, 20:00

Pogoń Szczecin - Cracovia

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Michał Probierz
Skład:
Stipica
Bartkowski
Zech
Malec
Nunes
Hostikka
Podstawski
Listkowski
Kowalczyk (75' Żurawski)
Matynia (54' Drygas)
Maniás (68' Turski)

Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka
Widzów: 0

bramki Bramki
Drygas (64') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Listkowski
Maniás
Helik
Loshaj
czerwone_kartki Czerwone kartki
Helik (90' - za drugą żółtą)
Skład:
Peškovič
Râpă
Helik
Jablonský
Pestka
Fiolić (65' Vestenický)
Gol (72' Dimun)
Loshaj (80' Strózik)
van Amersfoort
Thiago
Lopes



Opis meczu

"Nie było przełamania w Szczecinie, krakowianie doznali szóstej porażki z rzędu w ekstrakasie" -
Gazeta Krakowska

Nie było przełamania w Szczecinie, krakowianie doznali szóstej porażki z rzędu w ekstrakasie

Cracovia do sześciu porażek z rzędu w ekstraklasie przedłużyła swoją niechlubną serię. Zamiast przełamania w Szczecinie przegrała z Pogonią 0:1 i jest na 6. miejscu w tabeli. Pierwsza ósemka powoli wymyka się „Pasom” z rąk.

Trener Michał Probierz dokonał aż czterech zmian w porównaniu do poprzedniego, przegranego meczu z Jagiellonia (0:1). Szkoleniowiec chciał wstrząsnąć zespołem, który doznał pięciu porażek z rzędu w ekstraklasie. Kamil Pestka zastąpił Diego Ferraresso, Thiago zagrał za Sergiu Hancę (pauzował za kartki), Florian Loshaj za Milana Dimuna, a miejsce Mateusza Wdowiaka (w ogóle nie znalazł się w meczowej „20) zajął Ivan Fiolić.

Ciekawa jest sprawa Pestki, którego ostatnio w ogóle nie było w kadrze, a o którego stara się beniaminek włoskiej Serie B – Monza. Piłkarz nie podpisał nowego kontraktu z „Pasami” (dotychczasowy wygasa z końcem czerwca przyszłego roku), ale Probierz – zgodnie z tym co mówił przed meczem – nie wziął tego za okoliczność uniemożliwiająca młodemu zawodnikowi „wskoczenie” do składu.

W 5 min krakowianie stworzyli sobie pierwszą dogodną sytuację bramkową, po rzucie wolnym z kąta strzelał David Jablonsky – nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli też po stałym fragmencie gry – po rzucie rożnym niecelnie główkował Michalis Manias. Po chwili Jablonsky znalazł się w jeszcze lepszej sytuacji niż w 5 min – miał wyłożoną piłkę na 8 m, ale uderzył niecelnie. Trudno mówić o jakichś „fajerwerkach” ze strony gospodarzy lub „Pasów”. Zespoły grały bardzo uważny, odpowiedzialny futbol, bez pierwiastka ryzyka. Po półgodzinie gry Pelle van Amersfoort przedarł się pod bramkę rywali, strzelił, ale został zablokowany, podobnie dobijający Fiolić. Gospodarze nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Michala Peskovicia. W 35 min główkował wprawdzie Sebastian Kowalczyk po dograniu Ricardo Nunesa, ale celność strzału pozostawiała wiele do życzenia. Gdy już zawiązywały się akcje krakowian, brakowało skutecznego wykończenia. Rozwiązania stosowane przez „Pasy” w ataku były bardzo czytelne dla przeciwników.

W 43 min wreszcie doczekaliśmy się soczystego strzału krakowian – Rafael Lopes uderzał z 18 m, piłka odbiła się rykoszetem od Mariusza Malca i Dante Stipica został zmuszony do interwencji – popisał się piękna paradą i wybił piłkę na róg.

Świetnie zaczęły „Pasy” drugą odsłonę meczu. Podawał Janusz Gol, piłka trafiła pod nogi Cornela Rapy – ten uderzył natychmiast, nogę dołożył Jablonsky i piłka wpadła do siatki w 54 min. Krakowianie cieszyli się, ale po kilkudziesięciu sekundach byli smutni, bo sędzia Szymon Marciniak nie zaliczył tej bramki. Po podpowiedzi VAR okazało się, że był centymetrowy spalony. Swoją drogą to „Pasy” mają wyjątkowego pecha do tego arbitra, który często nie zalicza im bramek.

Po godzinie gry pod bramkę przedarł się Thiago, strzelił prawą, słabsza nogą i Stipica odbił piłkę. Niebawem obrona Cracovii zagapiła się i zapłaciła za to srogą cenę – Listkowski podał z lewej strony na środek pola bramkowego, a tam nie pilnowany Kamil Drygas główkował z 3 m do siatki. Ani Jablonsky, ani Pestka w tej sytuacji nie interweniowali...

W 70 min van Amersfoort prostopadłym podaniem uruchomił Thiago, ten ograł bramkarza, ale był już przy linii końcowej i tylko wycofał piłkę, którą zablokował golkiper. Z boiska został ściągnięty Janusz Gol. To zdarzyło się dopiero trzeci raz w tym sezonie. Krakowianie grali nerwowo, szybko chcieli odrobić straty, ale nie udawało się. Za to Hubert Turski i po chwili Listkowski o mało co nie zdobyli drugiego gola, ale dwukrotnie piłkę blokował Michał Helik. Po rzucie rożnym w 77 min po główce Tomasa Podstawskiego piłka minimalnie minęła słupek. Wprowadzony do gry Sebastian Strózik zagroził bramce – piłka wyszła na róg po dwóch rykoszetach. Goście byli w natarciu, wykonywali rzuty rożne, ale przyniosło to rezultatu.

We wtorek (godz. 18) przed Cracovią mecz w Gdańsku z Lechią. Z oczywistych względów została na Pomorzu, a nie wracała do Krakowa, i do spotkania będzie się przygotowywać w Gdyni.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 6 czerwca 2020 [1]


"Znakomity powrót Drygasa! Strzelił gola na wagę zwycięstwa Pogoni nad Cracovią" -
Przegląd Sportowy

Znakomity powrót Drygasa! Strzelił gola na wagę zwycięstwa Pogoni nad Cracovią

Kamil Drygas w poprzednim tygodniu wrócił do gry po 305 dniach przerwy spowodowanej kontuzją kolana, a już w sobotę zdobytą bramką dał zwycięstwo Pogoni Szczecin nad Cracovią 1:0. Tym samym Portowcy mają niemal pewne miejsce w grupie mistrzowskiej.

W Szczecinie mierzyły się dwie najgorsze ekipy ostatnich pięciu kolejek i było to widać. W słabym meczu, pełnym błędów i niedokładności wygrała ta minimalnie lepiej punktująca w minionych tygodniach – Pogoń. Cracovia poniosła szóstą porażkę z rzędu. Co zadecydowało o zwycięstwie? Kamil Drygas.

Środkowy pomocnik w lipcu zerwał więzadła w kolanie i brakowało go Portowcom jak powietrza. O ile jeszcze jesienią dzięki Adamowi Buksie, Zvonimirowi Kožuljowi i Srdjanowi Spiridonoviciowi czasem udawało się przykryć jego nieobecność, o tyle wiosną bez tej trójki (każdego nie ma z innego powodu) Granatowo-Bordowi spisywali się dramatycznie. W sobotę wcale nie było lepiej aż do momentu, kiedy trener Kosta Runjaic posłał na murawę Drygasa. Trudno uwierzyć, jak wydatny wpływ na ekipę z Pomorza Zachodniego ma wychowanek Marcinków Kępno. Przede wszystkim to on rozegrał i wykończył kluczową akcję spotkania po dośrodkowaniu Marcina Listkowskiego, a ponadto przejął kontrolę nad środkiem pola. Imponował ustawieniem, siłą, odpowiednią oceną sytuacji. Co prawda to ciągle nie była Pogoń z najlepszych czasów, nie miała swobody w operowaniu piłką, z trudem tworzyła okazje do zdobycia bramki, aczkolwiek i tak była znacznie lepsza niż przed przerwą. To wystarczyło do odniesienia pierwszego zwycięstwa od sześciu meczów.

Do wejścia Drygasa w 54. minucie spotkaniu daleko było do efektownego. Pogoń starała się rozpoczynać akcje od własnej szesnastki, jednak nijak jej to nie wychodziło. Cracovia najczęściej próbowała dalekich podań i – o dziwo – to przynosiło lepszy efekt. Nieźle uderzał Rafael Lopes, dwukrotnie niewiele zabrakło Davidowi Jablonsky’emu, za trzecią próbą nawet strzelił gola, aczkolwiek był na minimalnym spalonym. I kiedy wydawało się, że to Pasy się przełamią, bo atakowali coraz śmielej i niebezpieczniej, Drygas spokojnie wbiegł w ich pole karne i z bliska głową pokonał Michala Peškoviča. Może obrońcy z Krakowa zapomnieli o 28-latku, bo od miesięcy nie występował w ekstraklasie? Chyba tylko to tłumaczyłoby, dlaczego piłkarz był sam w polu bramkowym gości.

Po porażce w poprzednim tygodniu Michał Probierz zastanawiał się, czy jeszcze może czegoś nauczyć swoich zawodników. Pogoń dała im lekcje, w jaki sposób wygrywać, kiedy wcale nie jest się w dobrej formie. Nie zrobiła tego za darmo – Pasy ten wykład kosztował trzy punkty, inna sprawa, czy nauka nie pójdzie w las... Natomiast Portowcy nareszcie wykonali krok ku zakończeniu kryzysu. Poza kłopotami w kryciu przy stałych fragmentach bronili nieźle, a na pewno dużo skuteczniej niż z Zagłębiem Lubin (0:3). Znowu aktywny był Listkowski, który tym razem potwierdził to asystą. Udanie do wyjściowej jedenastki wrócił Ricardo Nunes, a poza tym dobre zmiany dali młodzieżowcy – Hubert Turski i Maciej Żurawski. Dzięki zwycięstwu Granatowo-Bordowi przynajmniej do niedzielnego starcia Śląska Wrocław są na podium, ale bez względu na to, czy się na nim utrzymają, pierwszy raz od lutego (a może nawet od grudnia...) skończą kolejkę z dłuższą listą pozytywów niż negatywów.
Mateusz Janiak
Źródło: Przegląd Sportowy 6 czerwca 2020 [2]


"Szósta porażka z rzędu, czy Cracovia utrzyma się w ósemce?" -
Sportowe Tempo

Szósta porażka z rzędu, czy Cracovia utrzyma się w ósemce?

1-0 Kamil Drygas 64 (głową)

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Listkowski, Manias, Runjaic (trener) - Helik (2), Loshaj. Czerwona kartka: Helik (Cracovia, 90+4, druga żółta). Mecz bez publiczności.

POGOŃ: Stipica - Bartkowski, Zech, Malec, Nunes - Podstawski - Hostikka, Kowalczyk (75 Żurawski), Listkowski, Matynia (54 Drygas) - Manias (68 Turski).

CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Helik, Jablonsky, Pestka - Gol (72 Dimun), Loshaj (80 Strózik) - Fiolic (65 Vestenicky), van Amersfoort, Thiago - Lopes.

Gospodarze byli od początku bardzo aktywni, ale w I połowie nie wypracowali ani jednej sytuacji bramkowej. Cracovia miała dwie. W 10. minucie Jablonsky z doskonałej pozycji uderzył z 10 m nad poprzeczką, a w 43. minucie po strzale Lopesa z ponad 20 m bramkarz zażegnał niebezpieczeństwo paradą.

Pierwszy kwadrans po przerwie należał do krakowian. W 53. minucie strzelał Rapa, po drodze nogę wystawił Jablonsky i piłka wpadła do siatki. Po 2 minutach oczekiwania na analizę VAR sędzia odwołał gola, co chyba było decyzją jednak kontrowersyjną...

W 60. minucie indywidualną akcję przeprowadził lewą stroną Thiago, uderzył z kąta, w ręce golkipera.

Decydująca o losach meczu okazała się 64. minuta. Z lewego skrzydła zacentrował Listkowski dokładnie na głowę nabiegającego Drygasa, który zupełnie nie pilnowany z 3 m wpakował futbolówkę do pustej bramki.

Pięć minut później goście mogli wyrównać. Thiago w sytuacji sam na sam minął Stipicę, ale obrońcy Pogoni zdążyli z powrotem i efektu bramkowego z tej akcji nie było.

Szczecinianie mieli trzy szanse na drugiego gola w 77. minucie. Najpierw Helik dwukrotnie zablokował strzały Turskiego i Żurawskiego, a po chwili Podstawski główkował tuż obok słupka.

W końcówce Cracovia dążyła do remisu, ale tylko raz była blisko powodzenia. W 88. minucie po uderzeniu Strózika piłka mogła wpaść w "okienko", lecz po drodze lekko podbijali ją dwaj obrońcy, w efekcie zakończyło się rzutem rożnym.

Statystyka meczu: 12:12 w strzałach, 2:3 w celnych, 44:56% w posiadaniu piłki, 6:10 w kornerach i 113:11 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.

st
Źródło: Sportowe Tempo 6 czerwca 2020 [3]


Trenerzy po meczu

Michał Probierz, trener Cracovii

W początkowej fazie rywalizacji staraliśmy się utrzymać przy piłce, mieliśmy dobre momenty i powinniśmy to utrzymać. Stworzyliśmy dwie-trzy sytuacje do strzelenia gola, które powinniśmy lepiej wykończyć. Po pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszym. Natomiast w drugiej części spotkania wydawało się, że kontrolujemy sytuację, ale jedna akcja rozstrzygnęła mecz. Wiedzieliśmy, w jaki sposób Pogoń zdobywa bramki. Mieliśmy swoje okazje, jednak byliśmy zbyt nerwowi. Zabrakło niuansów. Takiej passy jeszcze nie miałem. Trzeba dać zawodnikom więcej motywacji. Dwa ważne mecze przed nami. Do końca walczyliśmy o punkt. Już za trzy dni starcie w Gdańsku z Lechią i mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie.

Kosta Runjaić trener Pogoni

Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. Na pewno byliśmy skoncentrowani i zmobilizowani, jednak poza tym trzeba grać w piłkę, a w niektórych fazach nie wyglądało to najlepiej. Choć w tym momencie nie jest to najważniejsze, bo przede wszystkim zdobyliśmy punkty. Mieliśmy szczęście i udało się wygrać ważny mecz. Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji i dlatego tak nam zależało, by zwyciężyć, a mimo złej passy, Cracovia to wciąż dobry zespół. Tym większy mam szacunek dla mojej drużyny, bo w trudnych okolicznościach potrafiła dowieść wygraną do końca.

Źródło: Przegląd Sportowy [4]

Mecze sezonu 2019/20

NK Maribor 2019-06-24 NK Maribor - Cracovia 1:2  Dinamo Zagrzeb 2019-06-27 Cracovia - Dinamo Zagrzeb 1:0  FK Orenburg 2019-06-29 Cracovia - FK Orenburg 0:1  Partizani Tirana 2019-07-02 Cracovia - Partizani Tirana 0:1  Piunik Erywań 2019-07-02 Cracovia - Piunik Erywań 0:1  Puszcza Niepołomice 2019-07-07 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:2  DAC 1904 Dunajská Streda 2019-07-11 DAC 1904 Dunajská Streda - Cracovia 1:1  DAC 1904 Dunajská Streda 2019-07-18 Cracovia - DAC 1904 Dunajská Streda 2:2  Zagłębie Lubin 2019-07-21 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1  ŁKS Łódź 2019-07-27 Cracovia - ŁKS Łódź 1:2  Górnik Zabrze 2019-07-30 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1  Raków Częstochowa 2019-08-03 Raków Częstochowa - Cracovia 1:3  Korona Kielce 2019-08-11 Cracovia - Korona Kielce 1:0  Śląsk Wrocław 2019-08-17 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1  Arka Gdynia 2019-08-24 Cracovia - Arka Gdynia 3:1  Lech Poznań 2019-09-01 Lech Poznań - Cracovia 1:2  Piast Gliwice 2019-09-16 Cracovia - Piast Gliwice 2:0  Legia Warszawa 2019-09-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  Jagiellonia Białystok 2019-09-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 4:2  Wisła Kraków 2019-09-29 Wisła Kraków - Cracovia 0:1  Górnik Zabrze 2019-10-06 Cracovia - Górnik Zabrze 1:1  Jagiellonia Białystok 2019-10-19 Jagiellonia Białystok - Cracovia 3:2  Pogoń Szczecin 2019-10-25 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:0  Bytovia Bytów 2019-10-29 Bytovia Bytów - Cracovia 2:3  Lechia Gdańsk 2019-11-02 Cracovia - Lechia Gdańsk 1:0  Wisła Płock 2019-11-09 Wisła Płock - Cracovia 0:0  Zagłębie Lubin 2019-11-25 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0  ŁKS Łódź 2019-12-01 ŁKS Łódź - Cracovia 1:0  Raków Częstochowa 2019-12-05 Cracovia - Raków Częstochowa 0:0 k.4:1  Raków Częstochowa 2019-12-08 Cracovia - Raków Częstochowa 3:0  Korona Kielce 2019-12-15 Korona Kielce - Cracovia 1:0  Śląsk Wrocław 2019-12-20 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:0  Cracovia_herb 2020 Trening Noworoczny  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2020-01-17 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:3  Partizan Belgrad 2020-01-22 Cracovia - Partizan Belgrad 1:1  TSV Hartberg 2020-01-25 Cracovia - TSV Hartberg 3:2  PFK Soczi 2020-01-29 Cracovia - PFK Soczi 0:0  MFK Ružomberok 2020-02-01 Cracovia - MFK Ružomberok 1:2  Arka Gdynia 2020-02-07 Arka Gdynia - Cracovia 0:1  Lech Poznań 2020-02-16 Cracovia - Lech Poznań 2:1  Piast Gliwice 2020-02-22 Piast Gliwice - Cracovia 1:0  Puszcza Niepołomice 2020-02-23 Cracovia - Puszcza Niepołomice 3:2  Legia Warszawa 2020-02-29 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Wisła Kraków 2020-03-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:2  Górnik Zabrze 2020-03-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2  GKS Tychy 2020-03-10 GKS Tychy - Cracovia 1:2  Jagiellonia Białystok 2020-05-31 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1  Pogoń Szczecin 2020-06-06 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0  Lechia Gdańsk 2020-06-09 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:3  Wisła Płock 2020-06-14 Cracovia - Wisła Płock 1:1  Jagiellonia Białystok 2020-06-21 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:2  Śląsk Wrocław 2020-06-25 Śląsk Wrocław - Cracovia 3:2  Pogoń Szczecin 2020-06-29 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1  Lechia Gdańsk 2020-07-04 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:3  Legia Warszawa 2020-07-07 Cracovia - Legia Warszawa 3:0  Legia Warszawa 2020-07-11 Legia Warszawa - Cracovia 2:0  Lech Poznań 2020-07-15 Cracovia - Lech Poznań 1:2  Piast Gliwice 2020-07-19 Piast Gliwice - Cracovia 1:1  Lechia Gdańsk 2020-07-24 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2