2015-10-13 HK Zagłębie Sosnowiec – Comarch Cracovia 2:9
|
14 kolejka, 2 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Sosnowiec, wtorek, 13 października 2015, 19:00
(0:1; 1:4; 1:4) |
|
Skład: Kieler (41' Białek) Kečkeš Krawczyk M. Kozłowski T. Kozłowski Sikora Kowalówka Horzelski Bernat Rutkowski Jaros Jaskólski Andrejkiw Nahunko Czerniadiew Bułanowski Kafel Gniewek Jaskólski Stojek Wąsiński |
|
Skład: Radziszewski (46' Kowalówka) Rompkowski Spady Svitana Dziubiński Šinágl Dąbkowski Wajda Urbanowicz Pasiut Guzik Noworyta Kruczek Drzewiecki Słaboń Kapica Dutka Maciejewski Kisielewski Wróbel Domogała |
Opis meczu
Hokej.net
Przez pierwszych 10 minut gospodarze dzielnie się bronili i wcale nie zanosiło się na późniejszy pogrom. Worek z bramkami otworzył Pasiut, po którego strzale krążek odbił się od łyżwy Horzelskiego i wpadł do siatki obok zaskoczonego Kielera. Kolejna bramka padła w 27. minucie gry: Kapica podał do Drzewieckiego, a ten z bulika nie dał szans bramkarzowi Zagłębia.
Trzy minuty później dość niespodziewanie gospodarze złapali kontakt. Kozłowski idealnie obsłużył Bułanowskiego, a ten w sytuacji sam na sam zaliczył swoje pierwsze trafienie w barwach Zagłębia. Przez chwilę wydawało się, że miejscowi ponownie spróbują nawiązać walkę z krakowianami, ale gol Dziubińskiego w 30. minucie zniweczył nadzieję sosnowiczan.
Kolejne minuty to dominacja Cracovii, a bramki zdobywali: Słaboń (dwie), Svitana, Pasiut, Kapica oraz Urbanowicz. W 45. minucie do boksu zjechał Radziszewski, a miejsce w bramce zajął Robert Kowalówka, który jednak niecałe siedem minut później musiał wyciągać krążek z siatki. Drugiego gola dla Zagłębia zdobył Dominik Nahunko.Źródło: Hokej.net 13 października 2015 [1]
Trenerzy po meczu
Rudolf Rohaček, trener Cracovii
Chcieliśmy od początku grać bez wymuszonych błędów i strzelić pierwszą bramkę. To nam się udało i w zasadzie dodało nam pewności siebie, Pierwsza tercja była wyrównana, szybka, ale już kolejne minuty sprawiały, że Zagłębie nie było w stanie dotrzymać nam kroku. W trzeciej tercji mecz rozstrzygał się już w zasdzie o to, ile bramek strzelimy. Zagraliśmy dobrze i jestem zadowolony z tego wyniku i nie żałuje, że nie wpadło dwucyfrowo.
Źródło: Cracovia-hokej.pl [2]