1981-11-15 Gwardia Szczytno - Cracovia 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 12:59, 22 cze 2005 autorstwa Armata (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

14 kolejka 14-15 XI 1981
Gwardia Szczytno - Cracovia 0-1
Bramki: Błachno (32)
Widzów niespełna tysiąc.
Sędziował M. Dreschel z Gdańska.
Cracovia: Szczerba, Podsiadło, Dybczak, Turecki, Nazimek, Karaś (85 min Sasnal), Konieczny, Kuć, Liszka (79 min. Setkowicz), Gacek, Błachno

Opis meczu Tempo:
Trwa dobra passa „Pasiaków”; w sześciu ostatnich kolejkach nie doznali oni ani jednej porażki. Kolejne II-ligowe punkty zdobyli krakowianie w meczu wyjazdowym, w dalekim Szczytnie, wygrywając z tamtejszą Gwardią 1-0.
Biało-czerwoni zaprezentowali się w tym spotkaniu z dobrej strony. Stanowili zespół lepiej wyszkolony technicznie, dojrzalszy pod względem taktycznym.
W pierwszej połowie nieco więcej z gry mieli goście. Efektem tej przewagi była jedyna – jak się później okazało – bramka. Zdobył jaw 32 min głową Błachno, sprytnie przerzucając piłkę ponad wybiegającym bramkarzem. Nawiasem mówiąc, golkiper Gwardii popełnił błąd, w czym od razu zorientował się doświadczony zawodnik Cracovii. Gwoli ścisłości trzeba jednak dodać, iż bliscy zdobycia gola byli także miejscowi; w 20 min – po strzale Wachaczyka – piłka trafiła w słupek. Po zmianie stron gospodarze przeszli do zdecydowanej ofensywy, a gra na ogół toczyła się na połowie krakowian. Kilkakrotnie też doszło do gorących spięć pod bramką Cracovii, gwardziści nie potrafili jednak wykorzystać żadnej z sytuacji.
Nawiasem mówiąc – taki właśnie przebieg wydarzeń po przerwie spowodowany był w dużej mierze taktyką gości, którzy – prowadząc 1-0 – myśleli bardziej o utrzymaniu korzystnego rezultatu, aniżeli zdobyciu dalszych bramek.