2016-08-09 Zubr Przerów - Comarch Cracovia 6:2
|
mecze towarzyskie - hokej mężczyzn Przerów, wtorek, 9 sierpnia 2016, 18:00
(2:0; 3:1; 1:1) |
|
Skład: Horčička (Klimeš) Chmelíř Zbořil Procházka Pšurný Školoud Vágner Grof Sikora Sýkora Plášek Malina Marcel Blinka M. Kratochvíl Tomaník Cívka Pala Š. Kratochvíl Dvořák Ižacký |
|
Skład: Radziszewski (Łuba) Maciejewski Rompkowski Šinágl Dziubiński Svitana Wajda Kolarz Słaboń Kapica Urbanowicz Dutka Dąbkowski Drzewiecki Chovan Jenčík Wróbel Kisielewski Domogała |
Opis meczu
Cracovia-hokej.pl
Mecz lepiej rozpoczął się dla gospodarzy, którzy w 8. minucie wyszli na prowadzenie po golu Milana Prochazki. Czech dobijał strzał wybroniony przez Rafała Radziszewskiego. 3 minuty później było już 2:0 dla gospodarzy turnieju. Najazd z prawego skrzydła parkanem odbił "Radzik", ale skapitulował przy dobitce Plaska.
W drugiej tercji dominujący dotychczas gospodarze oddali nieco pola Pasom. Efekt przyszedł już 24 sekundy po wznowieniu - podanie Rompkowskiego wykorzystał Dziubiński. Kontakt trwał jednak tylko nieco ponad 4 minuty, gdy po podaniu Sykory, z klepy pod rak "Radzika" krążek wpakował Sikora. Z każdą minutą po "Pasach" było bardziej widać zmęczenie po wczorajszym trudnym spotkaniu z Jastrzębiami Prostejov. W 31. minucie na 4:1 dla Żubrów podwyższył Pavel Tomanik, wykorzystując miejsce po bloku Kratochvila na naszym defensorze. Jeszcze w końcówce drugiej tercji stało się jasne, że o dobry wynik w Prerovie będzie bardzo ciężko. Na niespełna 5 minut przed przerwą na 5:1 strzelił Roman Pšurný.
Na początku trzeciej tercji szansę na podwyższenie wyniku miał Vágner. Krążek po jego "bombie" przeleciał jednak obok Radziszewskiego. Celniej strzelała Cracovia - po zagraniu Macieja Urbanowicza, prowadzenie Żubrów zmniejszył Damian Kapica, dla którego był to już drugi gol w turnieju Zubr Cup. W końcówce szanse na zmniejszenie wymiaru porażki miał jeszcze Marek Wróbel. Czujny w bramce był jednak Horčička. Na zakończenie meczu znów skuteczni byli gospodarze - na 41 sekund przed końcem swojego drugiego gola zdobył Matouš Kratochvíl.
Mimo porażki z Zubrem, "Pasy" nadal mają szansę na wygraną w czeskim turnieju. Aby tak się stało, dzisiejszych rywali Cracovii (odpowiednią różnicą bramek) pokonać muszą Jastrzębie Postejov, z którymi wczoraj Mistrzowie Polski wygrali 5:3. Tymczasem krakowianie wracają do domu, gdzie już wkrótce rozpoczną ostatnią fazę przygotowań do Hokejowej Ligi Mistrzów. Podopieczni trenera Rohacka od czwartku trenowań będą na lodowisku w TAURON Arenie Kraków.Źródło: Cracovia-hokej.pl 9 sierpnia 2016 [1]
Gazeta Krakowska
Mecz zaczął się źle dla krakowian. W 8 min gospodarze z dobitki zdobyli prowadzenie, a w cztery minuty później było już 2:0, czeski gracz dobił krążek sparowany przez Rafała Radziszewskiego. Pierwsza tercja to dominacja gospodarzy.
Krakowianie ruszyli do ataku w drugiej odsłonie i już w 24 sekundzie Krystian Dziubiński zdobył kontaktowego gola. Ale potem znowu inicjatywę przejęli gospodarze, którzy w 11 minut strzelili trzy gole. W 48 min drugą bramkę dla krakowian zdobył Damian Kapica, a wynik ustalił w ostatniej minucie Matous.
To było słabe spotkanie w wykonaniu Cracovii, zawiodła gra defensywna, częściowym usprawiedliwieniem może być fakt, że zabrakło trzech podstawowych obrońców Patryka Noworyty, Macieja Kruczka i Petra Novajovskiego (leczą kontuje). Na razie nowe nabytki Cracovii, napastnicy słowaccy Richard Jenczik i Matus Chovan. niczym nie się wyróżniają.
Po meczu krakowianie wrócili do domu, gdzie rozpoczną ostatnią fazę przygotowań do Ligi Mistrzów. Z uwagi na zalanie lodowiska przy ul. Siedleckiego podopieczni trenera Rudolfa Rohaczka od czwartku mają trenować w Tauron Arenie.Źródło: Gazeta Krakowska 9 sierpnia 2016 [2]
Hokej.net
Mecz lepiej rozpoczął się dla gospodarzy, którzy w 8. minucie wyszli na prowadzenie po golu Milana Prochazki. Czech dobijał strzał wybroniony przez Rafała Radziszewskiego. Trzy minuty później było już 2:0 dla gospodarzy turnieju. Najazd z prawego skrzydła parkanem odbił "Radzik", ale skapitulował przy dobitce Plaska.
W drugiej tercji dominujący dotychczas gospodarze oddali nieco pola "Pasom". Efekt przyszedł już 24 sekundy po wznowieniu - podanie Rompkowskiego wykorzystał Dziubiński. Kontakt trwał jednak tylko nieco ponad 4 minuty, gdy po podaniu Sykory, z klepy pod rak "Radzika" krążek wpakował Sikora. Z każdą minutą po "Pasach" było bardziej widać zmęczenie po wczorajszym trudnym spotkaniu z Prościejowem. W 31. minucie na 4:1 dla Żubrów podwyższył Pavel Tomanik, wykorzystując miejsce po bloku Kratochvila na naszym defensorze. Jeszcze w końcówce drugiej tercji stało się jasne, że o dobry wynik w Przerowie będzie bardzo ciężko. Na niespełna 5 minut przed przerwą na 5:1 strzelił Roman Pšurný.
Na początku trzeciej tercji szansę na podwyższenie wyniku miał Vágner. Krążek po jego "bombie" przeleciał jednak obok Radziszewskiego. Celniej strzelała Cracovia - po zagraniu Macieja Urbanowicza, prowadzenie Żubrów zmniejszył Damian Kapica, dla którego był to już drugi gol w turnieju Zubr Cup. W końcówce szanse na zmniejszenie wymiaru porażki miał jeszcze Marek Wróbel. Czujny w bramce był jednak Luboš Horčička. Na zakończenie meczu znów skuteczni byli gospodarze - na 41 sekund przed końcem swojego gola zdobył Matouš Kratochvíl.
Mimo porażki z Zubrem, "Pasy" nadal mają szansę na wygraną w czeskim turnieju. Aby tak się stało, dzisiejszych rywali Cracovii (odpowiednią różnicą bramek) pokonać muszą Jastrzębie Postejov, z którymi wczoraj Mistrzowie Polski wygrali 5:3. Tymczasem krakowianie wracają do domu, gdzie już wkrótce rozpoczną ostatnią fazę przygotowań do Hokejowej Ligi Mistrzów. Podopieczni trenera Rohacka od czwartku trenować będą na lodowisku w Tauron Arenie Kraków.Źródło: Hokej.net 9 sierpnia 2016 [3]