1958-08-14 Cracovia - Wisła Kraków 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Edward Jabłoński
pilka_ico
I liga , 16 kolejka
Kraków, czwartek, 14 sierpnia 1958, 17:30

Cracovia - Wisła Kraków

1
:
1

(1:1)



Herb_Wisła Kraków

Trener:
Josef Kuchynka
Skład:
L. Michno
Wąchalewski
Mazur
Szymczyk
Wołoch
Dudoń
Fudalej
Jarczyk
Czarnecki
Gołąb
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Brawański z Katowic
Widzów: 30 000

bramki Bramki
Kasprzyk (6') 1:0
1:1

S. Adamczyk (41')
Skład:
Leśniak
Monica
Kawula
R. Budka
Michel
Snopkowski
Kotaba
K. Kościelny
S. Adamczyk
Gamaj
Maniecki

Ustawienie:
3-2-5



Opis meczu

Dziennik Polski

Relacja z Dzeinnika Polskiego cz.1
Relacja z Dzeinnika Polskiego cz.2
Relacja z Dzeinnika Polskiego cz.3
Relacja z Dzeinnika Polskiego cz.4
      Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Dziennik Polski nr 193 z 15 sierpnia 1958 [1]


"W „świętej wojnie" podzielono się punktami" -
Przegląd Sportowy

W „świętej wojnie" podzielono się punktami

Relacja z przeglądu Sportowego
Słynne „krakowskie derby”, o szał radości lub rozpaczy przyprawiające zwykle najbardziej zagorzałych zwolenników obydwu drużyn, rozegrane zostały tym razem w sytuacji niezbyt wesołej zarówno dla Wisły jak i dla Cracovii. Niskie pozycje w tabeli rozgrywek mogły sprawić, że zwycięstwo jednej drużyny i zdobycie przez nią dwóch punktów mogły zaważyć na losach drugiej jedenastki w lidze. Dobrze się więc stało, że wynik remisowy 1:1 i podzielenie się punktami odrzuciło taką ewentualność. Wynik końcowy słuszny jest również z przebiegu gry i nie krzywdzi żadnej z drużyn. To racja, że Cracovia mająca więcej sytuacji podbramkowych, jednak i tym razem nie miał kto strzelać. Dla odmiany napastnicy Wisły mając mniej z gry, jeżeli zapuścili się pod bramkę Michny, stwarzali tam szereg groźnych sytuacji i spięć.

Mecz toczył się o wielką stawkę. A tego rodzaju spotkania rzadko kiedy podobają się. Jeżeli grają nerwy, mniej grają piłkarze. Tym razem jednak mecz był dobry, szybki a szereg ostrych momentów podbramkowych raz po raz rozpalał wlodwnię „do białości".
Wisła zagrała ten mecz na swoim „normalnym" poziomie. Nie było tu wielkich indywidualności;- drużyna tworzyła zgrany zespół, potrafiąc jednak w jednym wypadku skutecznie budować akcje ofensywne kiedy indziej psuć dobre piłki. W ataku Wisły na najwyższą notę zasłużył Adamczyk, który potrafił w odpowiednim momencie znaleźć się na pozycji, łącząc wszystkie ofensywne akcje. Obok niego nieźle zagrał. Kotaba. Snopkowski początkowo w pomocy później w obronie był trudną przeszkodą dla napastników Cracovii. No I wreszcie w bramce Leśniak! Kapitalny refleks, zwinność i wyczucie sprawiły, że zawodnik ten był przeszkodą nie do sforsowania. Świetna obrona karnego wystawiła mu w tym moczu wysoką notę.
Cracovia i tym razem zaimponowała dużą ambicją. Zwłaszcza młodzi zawodnicy, którzy od kliku meczów zastępują zawieszonych i kontuzjowanych piłkarzy, spisują się bardzo dobrze. Widać, że mimo krótkiego stażu ligowego trzaskali się w ciężkiej walce o punkty. Okazało się, że osłabienie drużyny nie wpłynęło ujemnie ani na Jej bojowoćć ani też na zgranie zespołu.
W napadzie dobrze grali obaj skrzydłowi — ataki Cracovii z tych pozycji były zawsze groźne. Kasprzyk, jak zwyle szybki i dochodzący do każdej prawie pitki był dobrze pilnowany przez ,,wiślaków”; potrafił jednak napsuć sporo krwi Leśniakowi. W obronie przede wszystkim Mazur — skutecznie stopował napastników Wisły.
A jak przebiegał mecz? REMISOWA GRA - REMISOWY WYNIK
Już w 7- minucie Kasprzyk zaskakującym strzałem uzyskaj prowadzę. W chwilę potem Adamczyk główką strzelił tuż obok słupka, a w następnym momencie Kasprzyk o ułamek sekundy spóźnił się z oddaniem strzału. Akcją są teraz szybkie, zarówno Leśniak jak i Michno muszą dobrzej się pilnować. Przed przerwą w 43 minucie pod bramką Cracovii zamieszanie — obrona nie potrafi wybić piłki w pole, dobiega do niej Adamczyk i skierowuje ją do siatki. Jest 1:1.
Po przerwie ten sam zawodnik miał idealną pozycją do zdobycia bramki — jednak Michno był szybszy. 20 minuta mogła zaważyć na losach całego meczu.
Fudalej strzela, Leśniak mija się z piłką ale w bramce stoi Kawula, który wybija piłką z linii rękami. Sędzia zarządza "jedenastką" - egzekwuje ją Kasprzyk.
Strzela jednak Leśniakowi w ręce. Od tego momentu Cracovia ma dość znaczną przewagą, ale i ataki Wisły są nadal groźne. Kilkakrotnie bramkarze i napastnicy popisują się efektownymi w graniami — wynik pozo staje Jednak bez zmiany.
Tymczasem w szatni...
Gwizdek sędziego kończący „wielkie derby” przyjął ogół kibiców z wyraźnym zadowoleniem. Natomiast najwierniejsi zwolennicy obu drużyn namiętnie dyskutowali o przebiegu spotkaniu na murawie, a dość duża grupa „zapaleńców” obiegła szatnię zawodników, aby jeszcze raz zobaczyć z bliska swych ulubieńców. Niemniej gorący nastrój ponował w szatni zawodników, gdzie ponownie odtwarzano „dzieje” meczu.

Bardzo zadowoleni tak z przebiegu gry jak i ostatecznego rezultatu byli trenerzy obu zespołów. A oto też wypowiedzi: trener Kuchynka: "Wprawdzie myślałem o naszym zwycięstwie, niemniej z wyniku remisowego jestem zadowolony. Poziom meczu był zadowalający a pomimo wielkiej stawki prowadzony był w dobrej atmosferze. Z mojej drużyny bardzo dobrze zagrał Adamczyk, Leśniak." Trener Cracovii Jabłoński i kierownik sekcji dr Halys: „w tym zestawieniu składu, wynik remisowy uważamy za sukces. Mecz był dobry i interesujący. Cieszymy się bardzo z postawy naszych rezerw. Cała drużyna zagrała z olbrzymią ambicją — A jej wynik? Proszę, spojrzeć — Gołąb i Jarczyk stracili podczas meczu po 3 kilogramy wagi"
Pasikonik
Źródło: Przegląd Sportowy nr 129 z 15 sierpnia 1958 [2]


"Ku zadowoleniu widzów.
Wielki pojedynek wielkich rywali zakończył się remisem" -
Echo Krakowa

Ku zadowoleniu widzów.
Wielki pojedynek wielkich rywali zakończył się remisem

Zgodnie z życzeniem więk­szości kibiców, „wielkie derby” zakończyły się wynikiem remisowym 1:1 (1:1). Tak więc drużyny podzieliły między sie­bie mistrzowskie punkty, nie pogarszając tym samym swe­go położenia w tabeli.

Trzeba przyznać, że choć od czasów Reymana, Kotlarczyka, Kałuży czy Kossoka wiele zmieniło się w piłkarstwie krakowskim, a jeszcze więcej w grze obu zespołów, to jedno pozostało jak przed laty — rywalizacja Cracovii i Wisły. Może nie tak szowinistyczna i zaciekła jak niegdyś — ale oparta na zdrowych, sporto­wych podstawach. Spotkanie obu drużyn przez przeszło 50 lat każdorazowo wywołuje dreszczyk emocji u widzów, którzy w komplecie zjawiają się na meczach „odwiecznych rywalek”. Ba, przy takiej oka­zji można spotkać niejedną nową twarz na trybunie, gdzie wśród zatwardziałych kibiców znajdują się również entuzja­ści sportu od wielkiego świę­ta, którzy raz do roku decy­dują się przyjść którzy nierzadko tak komentują wydarzenia na boisku...ten brunecik rzeczywiście bardzo przystojny... dlaczego wszyscy krzyczą, gdzie jest ten „ofsaid”... a właściwie po co oni tak gonią za tą piłką...
No, ale żarty na bok. Na osta­tnim meczu Cracovii z Wisłą wśród rekordowej, jak na okres letnio-urlopowy 20-tysięcznej widowni, mało chyba było dyletantów piłkarskich. Znakomitą większość stanowili „spece” od tej dyscypliny sportu, zdający sobie doskonale sprawę z ważno­ści meczu. Nie chodziło przecież o zwyczajną, tradycyjną rywali­zację, ale o coś więcej. Bliskie sąsiedztwo oraz bądź co bądź gro­za położenia obu zespołów w ta­beli rozgrywek, zapowiadały nie­zwykłą, zaciętą walkę. Piłkarze istotnie grali bardzo ambitnie i na brak wrażeń nie można było narzekać.
Wbrew niektórym przewidywa­niom, że zawody zakończą się wy­nikiem 0:0, na pierwszą bramkę nie trzeba było zbyt długo cze­kać. Po kilku minutach gry Ka­sprzyk otrzymawszy piłkę, szyb­kim zrywem wyprzedził obrońców i z dogodnej pozycji strzelił, uzyskując prowadzenie dla biało-czerwonych. Obydwa zespoły za­wzięcie atakują. Cracovia miała w tym okresie więcej sytuacji podbramkowych, natomiast akcje Wisły były bardziej groźne. W 17 min. po „główce” Adamczyka — słupek, od którego odbiła się pił­ka, wyręczył Michnę w bramce. I znów zacięta walka na boisku. W 28 min. Fudalej po starciu z Leśniakiem opuścił na 5 min. te­ren gry. Pod koniec pierwszej połowy zawodów Adamczyk zdo­był wyrównującą bramkę w za­ mieszaniu podbramkowym. Ten sam zawodnik miał po pauzie tak­że dogodną sytuację do zmiany wyniku, lecz Michno przytomnie wybiegł do piłki, likwidując groź­ną sytuację.
Gdy nadeszła 65 min. zdawało się, że losy me­czu będą przesą­dzone. Po szyb­ kim zagraniu Fudaleja z Jarczykiem i silnym strzale — Leś­niak nie doszedł do piłki, która trafiła w poprze­czkę a asekuru­jący bramkarza Kawula wybija piłkę ręką. Sędzia zarządził rzut karny, którego egze­kutorem był Kasprzyk. Wśród ogromnej ciszy, jaka zapanowała na stadionie, zawodnik Cracovii pod­biega do piłki, strzela... ale Leśniak przytomnie broni, nie dopuszcza­jąc do utraty bramki. Mimo usil­nych wysiłków obu drużyn wynik remisowy nie uległ zmianie już do końca zawodów.
W Cracovii młodzi zawodnicy grali nadzwyczaj ofiarnie i am­bitnie, godnie zastępując swych starszych kolegów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Mazur, grający jeden z lepszych swych meczów.
W zespole Wisły doskonale spi­sał się w bramce Leśniak. W ata­ku groźny był Adamczyk. Linie defensywne z Kawulą na czele wywiązały się ze swego zadania. Na podkreślenie zasługuje „fair” gra obu zespołów. Choć mecz to­czył się o wielką stawkę, zawod­nicy nie dali ponieść się nerwom, przez co spotkanie pozostawiło wśród widzów przyjemne wraże­nie.

Sędzia p. Brawański — dobry w pierwszej połowie zawodów, w drugiej znacznie trudniejszej do prowadzenia popełnił kilka błę­dów. W sumie jednak zadowolił.
Antoni Ślusarczyk
Źródło: Echo Krakowa nr 189 z 16/17 sierpnia 1958


Krakowskim targiem...

Zaprzysiężony kibic Cracovii trzyma chorągiewki Wisły: — Cóż to pan paraduje z chorągiewkami Wisły? — Skupuję, by ich było mniej na boisku.

Po strzeleniu gola przez Cracovię, podniecony kibic woła: Cracovia grać! — Taż przecie gra do chole­ry — oburza się na to znako­mity aktor i wytrwały kibic Cracovii — Tadeusz Wesołow­ski.

Kiedy sędzia nie odgwizdał faula, zaczęli energicznie gwi­zdać kibice. Z tego gwizdania wywiązała się nawet bójka między grupą kibiców Cracovii i Wisły. Była to spontani­czna wojna na widowni, wca­le nie — „święta”.

Kibice nigdy nie są zado­woleni. Przed meczem modli­li się w duchu o remis. Po me­czu kibic Cracovii: — Psiakrew, gdyby tak Ka­sprzyk strzelił karnego, mie­libyśmy dwa punkty. Szkoda... Kibic Wisły: — Do diabła, po co sędzia odgwizdał spalonego. Byłby gol i zafasowalibyśmy punkty. Szkoda...

Obie drużyny grały dość nieruchliwie, za to wynik, był sprawiedliwy. — Tradycyjny więc krakowski targ, udał się na boisku i na widowni.
(STANKOS)

Echo Krakowa nr 189 z 16/17 sierpnia 1958

Mecze sezonu 1958

Cracovia_herb 1958 Trening Noworoczny  Zwierzyniecki Kraków 1958-02-02 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:1  Victoria Jaworzno 1958-02-09 Victoria Jaworzno - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1958-02-15 BBTS Bielsko-Biała - Cracovia 1:3  Ślęza Wrocław 1958-02-23 Ślęza Wrocław - Cracovia 0:0 k.1:3  Tarnovia Tarnów 1958-03-06 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0  Hutnik Kraków 1958-03-09 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:2  ŁKS Łódź 1958-03-16 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1  Legia Warszawa 1958-03-22 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Górnik Zabrze 1958-03-30 Cracovia - Górnik Zabrze 1:5  Wawel Kraków 1958-04-06 Cracovia - Wawel Kraków 1:0  Wisła Kraków 1958-04-07 Wisła Kraków - Cracovia 0:2  Lechia Gdańsk 1958-04-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 3:0  Wisła Kraków 1958-04-20 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Ruch Chorzów 1958-04-26 Cracovia - Ruch Chorzów 0:5  Gwardia Warszawa 1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0  Polonia Bydgoszcz 1958-05-18 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:1  Cuiavia Inowrocław 1958-05-20 Cuiavia Inowrocław - Cracovia 3:2  Garbarnia Kraków 1958-05-31 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:1  Polonia Bytom 1958-06-05 Polonia Bytom - Cracovia 3:0  Odra Opole 1958-06-09 Cracovia - Budowlani Opole 5:1  Zagłębie Sosnowiec 1958-06-15 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:2  Honvéd Budapeszt 1958-06-21 Cracovia - Honvéd Budapeszt 1:3  Calisia Kalisz 1958-07-05 Calisia Kalisz - Cracovia 3:1  Start Łódź 1958-07-06 Start Łódź - Cracovia 0:0  Zwierzyniecki Kraków 1958-07-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 2:5  ŁKS Łódź 1958-07-20 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0  Legia Warszawa 1958-07-27 Cracovia - Legia Warszawa 2:1  Kolejarz Wieliczka 1958-07-30 Kolejarz Wieliczka - Cracovia 2:2  Górnik Zabrze 1958-08-03 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1  Lechia Gdańsk 1958-08-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1  Wisła Kraków 1958-08-14 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Ruch Chorzów 1958-08-16 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1  Gwardia Warszawa 1958-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 3:1  Lublinianka Lublin 1958-08-25 Unia Lublin - Cracovia 5:3  Polonia Bydgoszcz 1958-09-07 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 6:0  Szczakowianka Jaworzno 1958-09-10 Szczakowianka Szczakowa - Cracovia 1:3  Wawel Kraków 1958-09-13 Cracovia - Wawel Kraków 2:1  Krakowski OZPN (juniorzy) 1958-09-17 Cracovia - Krakowski OZPN (juniorzy) 2:3  Hutnik Kraków 1958-09-19 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:2  Stal Rzeszów 1958-09-21 Stal Rzeszów - Cracovia 4:2  Kraków (oldboje) 1958-09-24 Cracovia - Kraków (oldboje) 3:1  Victoria Częstochowa 1958-09-26 Victoria Częstochowa - Cracovia 4:3  Polonia Bytom 1958-10-12 Cracovia - Polonia Bytom 0:2  Kabel Kraków 1958-10-15 Cracovia - Kabel Kraków 3:1  Odra Opole 1958-10-19 Budowlani Opole - Cracovia 2:0  Unia Oświęcim 1958-10-23 Unia Oświęcim - Cracovia 0:1  Zagłębie Sosnowiec 1958-10-26 Stal Sosnowiec - Cracovia 1:4  Polonia Bytom 1958-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 0:5  Czarni Szczecin 1958-11-16 Czarni Szczecin - Cracovia 2:3  Unia Tarnów 1958-11-23 Cracovia - Unia Tarnów 0:0  Wawel Kraków 1958-11-30 Cracovia - Wawel Kraków 1:3