1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0
|
I liga , 7 kolejka Kraków, niedziela, 4 maja 1958
(2:0)
|
|
Skład: L. Michno Mazur Reichel Szymczyk Malarz Szarański Opoka Jarczyk Manowski Czarnecki Kasprzyk Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Józef Kowal z Katowic
|
Skład: Stefaniszyn W. Woźniak Z. Maruszkiewicz Hodyra R. Wiśniewski E. Szarzyński Gawroński A. Brzozowski Hachorek Z. Szarzyński Baszkiewicz Ustawienie: 3-2-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0 |
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Od teraz Toniek coraz rzadziej doznawał spokoju. Bywały momenty, te ten ekstrakrakowianin potrząsał jak gdyby z niedowierzaniem głową i zdawał się mówić; „Gdzie i kiedy oni tak się strzelać nauczyli". W ciągu kilkunastu minut bowiem od zdobycia prowadzenia do -14 minuty-Cracovia oblegała bramkę Gwardii, wyrównując w tym okresie niekorzystny zrazu dla siebie stosunek kornerowy, a na minuto przed przerwą zdobyła dalszy rzut rożny dający jej również przewagę tym polu. Po tym właśnie kornerze Stefaniszyn zmuszony był znów wkroczyć w akcje i wybił piłką pięścią w pole po strzale Czarneckiego. Zanim jednak Maruszkiewicz zdołał doskoczyć do stojącego ze linią pola karnego Malarza, ten bez chwili wahania strzelił wolejem w dolny róg bramki i po raz drugi stadion zatrząsł się w posadach od huku braw. W minuto później białoczerwoni zeszli na przerwą z kapitałem dwóch bramek.
Początek drugiej połoy uwidocznił świetną dyspozycją bramkarza Michny, który w kapitalny sposób parował trudno piłki zdobywając zasłużony aplauz widowni. W ciągu z górą 20 minut nadarzyła się Cracovii tylko jedna szansa na podwyższenie wyniku natomiast Michno przynajmniej 10 razy musiał wyciągnąć się solidnie, by nie dopuścić do utraty bramki.
Trzecia bramka, zdobyta przez Manowskiego w 61 minucie przesądziła już ostatecznie losy spotkania, środkowy napastnik Cracovii poszedł na przebój środkiem pola i choć Maruszkiewicz i Hachora obchodzili się z nim okrutnie na polu karnym, zawiniając bezsporną jedenastkę, to jednak Manowski utrzymał się przy pika i posłał ją szczurem de statki, obok wybiegającego Stefaniszyna. Sędzia zawodów. który popełnił w tym meczu szereg dość poważnych omyłek osądził w tym wypadku sprawiedliwie nie przerywając akcji dla odgwizdania rzutu karnego. Dalsze dwie bramki padły w okresie kiedy warszawianie wyraźnie zrezygnowani poruszali się po boisku.
Wysoką klęskę Gwardii przypisać można w pewnej mierze prze meczeniem zawodników przemęczenie zawodami z Lokomotivem Precz Tego rodzaju usprawiedliwienie byłoby jednak tylko częścią tego, co da się powiedzieć o grze gwardzistów w Krakowie. Potwierdziła się stara prawda, że w piłce nożnej nie ma pewniaków i że stojący na tzw. straconej pozycji przeciwnicy, mogą zaskoczyć rywala wyjątkowym przygotowaniem kondycyjnym, bitnością i sercem do gry.
Cracovia zagrała jeden najlepszych meczów w ciągu ostatnich kilku lat. Kierownictwo je postąpiło słusznie wymieniając słabego i nonszalancko, a przy tern faul, grającego Gołąba na Mazura. Ten rutynowany i zawsze ambitnie grający zawodnik wyeliminował na długie okresy z gry asa atutowego Gwardii — Baszkiewicza.
Echo Krakowa
5:0 wygrała Cracovia z Gwardią Warszawa.
Cracovia przystąpiła do spotkania z niebywałą wprost ambicją. Zawodnicy zdawali sobie sprawę, że bez walki nie ma co snuć planów na zdobycie choćby jednego punktu. I ta właśnie ambicja poparta dobrym przygotowaniem kondycyjnym i szybkością triumfowały nad grą której hołdowali każdą też minutą nad grą statyczną, której hołdowali goście. Z każdą też minutą na boisku dominowali gospodarze: oni dyktowali przyziemny styl gry oraz tempo spotkania.
Nieliczne wypady sławnych ..harpagonów” w zarodku likwidowała świetnie usposobiona w tym dniu obrona, w której i tak Szymczyk jaki i Reichel oraz Mazur walczyli o palmę pierwszeństwa. Michno nie miał wielu okazji do wykazania swego talentu, a po przerwie poza pewnym wychwytywaniem dośrodkowań, stał w bramce niemal bezczynnie, z satysfakcją obserwując poczynania ofensywne swych kolegów.
Pomocnicy biało-czerwonych Malarz i Szarański byli wczoraj dostatecznie szybcy, aby z gry defensywnej momentalnie włączyć się do poczynań ofensywnych. Niejednokrotnie obserwowaliśmy ataki Cracovii przeprowadzane w szóstkę a nawet w siódemkę.
Atak Cracovii miał swój wielki dzień. Wystarczy ,,hat trick” Manowskiego. Zdobyte przez niego trzy bramki były także zasługą współpartnerów. Obaj skrzydłowi: Kasprzyk i Opoka grali z dużym wyczuciem, a łącznicy: Jarczyk oraz Czarnecki siali zamieszanie w defensywie przeciwnika. Pełne słowa uznania należą się temu ostatniemu za najbardziej bodaj pomysłową grę w całym zespole. Wczorajsze zwycięstwo Cracovii jest mocnym zastrzykiem, który winien dodać zawodnikom wiary we własne siły (wiary, ale nie zbytniej pewności). Drużynę czeka jeszcze w bieżącym sezonie wiele spotkań, ale okazało się, że są one do wygrania. Trzeba tylko grać i jeszcze raz grać...
Goście wypadli słabo i w niczym nie przypominali zespołu, który odnosił zaskakujące sukcesy w spotkaniach z I-ligowymi drużynami w Anglii. Gwardię tylko częściowo tłumaczy fakt rozegrania w ciągu dwóch tygodni aż 5 spotkań, w tym przedostatniego w ubiegły piątek. Najsłabszą linią drużyny warszawskiej była obrona, a przede wszystkim Stefaniszyn w bramce i Maruszkiewicz na stoperze.
Pierwszą bramkę zdobywa Cracovia ze strzału Manowskiego w 23 min. gry. Jarczyk uprzedził Stefaniszyna przy wyskoku do piłki i głową podał ją do Manowskiego, który dopełnił formalności. W 44 min. po rogu bitym przez Opokę, Stefaniszyn piąstkuje, ale pod nogi Malarza, który z linii pola karnego plasuje piłkę w rogu bramki przeciwnika.
Źródło: Echo Krakowa nr 103 z 5 maja 1958
1958 Trening Noworoczny 1958-02-02 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:1 1958-02-09 Victoria Jaworzno - Cracovia 0:2 1958-02-15 BBTS Bielsko-Biała - Cracovia 1:3 1958-02-23 Ślęza Wrocław - Cracovia 0:0 k.1:3 1958-03-06 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0 1958-03-09 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:2 1958-03-16 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1 1958-03-22 Legia Warszawa - Cracovia 2:1 1958-03-30 Cracovia - Górnik Zabrze 1:5 1958-04-06 Cracovia - Wawel Kraków 1:0 1958-04-07 Wisła Kraków - Cracovia 0:2 1958-04-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 3:0 1958-04-20 Wisła Kraków - Cracovia 1:2 1958-04-26 Cracovia - Ruch Chorzów 0:5 1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0 1958-05-18 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:1 1958-05-20 Cuiavia Inowrocław - Cracovia 3:2 1958-05-31 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:1 1958-06-05 Polonia Bytom - Cracovia 3:0 1958-06-09 Cracovia - Budowlani Opole 5:1 1958-06-15 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:2 1958-06-21 Cracovia - Honvéd Budapeszt 1:3 1958-07-05 Calisia Kalisz - Cracovia 3:1 1958-07-06 Start Łódź - Cracovia 0:0 1958-07-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 2:5 1958-07-20 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1958-07-27 Cracovia - Legia Warszawa 2:1 1958-07-30 Kolejarz Wieliczka - Cracovia 2:2 1958-08-03 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1 1958-08-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1 1958-08-14 Cracovia - Wisła Kraków 1:1 1958-08-16 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1 1958-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 3:1 1958-08-25 Unia Lublin - Cracovia 5:3 1958-09-07 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 6:0 1958-09-10 Szczakowianka Szczakowa - Cracovia 1:3 1958-09-13 Cracovia - Wawel Kraków 2:1 1958-09-17 Cracovia - Krakowski OZPN (juniorzy) 2:3 1958-09-19 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:2 1958-09-21 Stal Rzeszów - Cracovia 4:2 1958-09-24 Cracovia - Kraków (oldboje) 3:1 1958-09-26 Victoria Częstochowa - Cracovia 4:3 1958-10-12 Cracovia - Polonia Bytom 0:2 1958-10-15 Cracovia - Kabel Kraków 3:1 1958-10-19 Budowlani Opole - Cracovia 2:0 1958-10-23 Unia Oświęcim - Cracovia 0:1 1958-10-26 Stal Sosnowiec - Cracovia 1:4 1958-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 0:5 1958-11-16 Czarni Szczecin - Cracovia 2:3 1958-11-23 Cracovia - Unia Tarnów 0:0 1958-11-30 Cracovia - Wawel Kraków 1:3