1959-03-15 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 10:36, 23 sty 2020 autorstwa Maretzky (Dyskusja | edycje) (dodany opis meczu z Echa Krakowa)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Michał Matyas
pilka_ico
I liga , 1 kolejka
Kraków, niedziela, 15 marca 1959, 15:00

Cracovia - ŁKS Łódź

2
:
2

(1:2)



Herb_ŁKS Łódź

Trener:
Władysław Król
Skład:
L. Michno
Malarz
Durniok
Gołąb
Szymczyk
Jarczyk
Krasny
Pasternak
Manowski
Satora
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Antoni Gorączniak z Poznania
Widzów: 30 000

bramki Bramki


Manowski (22’)
Kasprzyk (49’)
0:1
0:2
1:2
2:2
Szymborski (2')
Soporek (7')
Skład:
Bem
Wieteski
Szczepański
Stusio
Jańczyk
Sass
Jezierski
Kazimierczak
Szymborski
Soporek
Kowalec

Ustawienie:
3-2-5



Opis meczu

Przegląd Sportowy

      Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 42 z 16 marca 1959 [1]


"Nowy sezon ligowy rozpoczęty.
Biało-czerwoni remisują z mistrzem Polski" -
Echo Krakowa

Nowy sezon ligowy rozpoczęty.
Biało-czerwoni remisują z mistrzem Polski

Początkowo zanosiło się na wysokie zwycięstwo łodzian. Po 8 minutach gry prowadzili bowiem 2:0, a następnie mieli wiele okazji do podwyższe­nia wyniku.

Tuż po rozpoczęciu akcji przez Cracovię, nastąpił mo­mentalny kontratak ŁKS. Je­zierski podał piłkę Szymborskiemu, a ten nieoczekiwanym strzałem zdobył prowadzenie. Źle ustawiony Michno nie zdołał zażegnać niebezpieczeń­stwa i odbita od słupka piłka znalazła się w bramce. Kilka minut później wynik podwyż­szył Soporek, - po solowym zagraniu, zakończonym ostrym, celnym strzałem. Piłkarze ŁKS raz po raz stwarzają groźne sytuacje, i do 20 minuty meczu mają zdecydowaną przewagę.
Gospodarze nie rezygnują jed­nak z walki. Walczą bardzo am­bitnie. Coraz częściej dochodzą do głosu... a raczej do piłki. Wi­dać, że tanio „nie sprzedadzą swej skóry”. Widownia niecier­pliwie oczekuje na pierwszą bramkę biało-czerwonych. Zdawa­ło się, że padnie ona po rzucie wolnym egzekwowanym przez Manowskiego. Niestety piłka od­biła się od słupka. Dopiero w 22 min. szybka akcja krakowskiego napadu została uwieńczona powo­dzeniem. Po centrze oddanej przez, Kasprzyka, Pasternak szy­kował się do strzału. Kopnięta piłka trafiła jednak do Krasne­go, który skierował ją w stronę bramki, a nadbiegający Manow­ski „główką” dopełnił formalno­ści.
Cztery minuty po rozpoczęciu drugiej połowy zawodów, podanie po błędzie Wieteckiego przejmuję Kasprzyk — strzela, a odbitą od bramkarza piłkę znów Manowski lokuje w siatce. 2:2.
Wynik ten utrzymuje się do końca meczu, choć okazji do je­go zmiany nie brakowało. Raz stojący na środku linii pola kar­nego ŁKS — Manowski nieoczeki­wanie otrzymał piłkę od wyko­pującego ją bramkarza Bema. Pił­karza Cracovii uprzedził jednak Stusio i zdecydowanym wykopem oddalił niebezpieczeństwo od wła­snej bramki. Innym razem Michno wybiegiem usiłuje ubiec Kowaleca. Bramkarz Cracovii „urywa” się, stwarzając groźną sytuację, która na szczęście została za­żegnana. Pełną napięcia chwilę przeżyli znów widzowie w mo­mencie, gdy piłka mimo wysiłków Durnioka, Jarczyka i Michny co­raz bardziej zbliżała się w kie­runku bramki, ale ostatecznie zo­stała wykopnięta na róg.
Biało-czerwoni do ostatnich mi­nut meczu dążyli do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść. Obrońcy łódzcy nie nie dopuszczali jednak krakowskich napastników do swobodnego strzału. W groź­nych momentach ratowali się kornerami. Bardzo nieprzyjemne wrażenie sprawiały ciągłe dysku­sje łodzian, a zwłaszcza kapitana zespołu - Soporka, z arbitrem zawodów p. Gorączniakiem z Po­znania.
Uzyskany wynik jest w pełni zasłużony i niewątpliwie zadowa­la kibiców biało-czerwonych. Bądź co bądź przeciwnikiem dru­żyny krakowskiej był przecież mistrz Polski, a więc zespół zna­jący arkana gry w piłkę nożną. Dał tego najlepszą próbkę w pierwszych 20 minutach meczu, wykazując dużą dojrzałość w swych poczynaniach. W drugiej części spotkania u piłkarzy łódz­kich uwypukliły się braki kon­dycyjne. Na najlepszą notę w zespole zasłużył Soporek, będący motorem akcji ofensywnych, a zarazem nie zapominający o wspieraniu defensywy.
Krakowianie wykazali dużą odporność psychiczną oraz wielką ambicję w grze. Mimo utraty dwóch bramek, nie zrezygnowali z walki. Wyróżnił się pracowity Manowski w ataku, Jarczyk w pomocy i Durniok w obronie, choć tego ostatniego podczas pobytu na Węgrzech widzieliśmy w lep­szej jeszcze formie. Dobrze na ogół spisywał się Krasny na prawym skrzydle. Okresami jednak zespół krakowski grze­szył wczoraj niedokładnością podań. Raził nimi przede wszystkim Szymczyk. U nie­których zawodników nie do­pisała również kondycja.

W sumie mecz był ciekawy i dostarczył ponad 20-tysięcznej widowni sporą dozę emocji.
Antoni Ślusarczyk
Źródło: Echo Krakowa nr 62 z 16 marca 1959


"Z bocznej trybuny" -
Echo Krakowa

Z bocznej trybuny

Gdy Szymborski podczas meczu z Cracovią uzyskał prowadzenie dla ŁKS, znany literat Tadeusz Kwiatkowski powiedział:

- To jest pierwszy gol w lidze. I rzeczywiście. Była to pierwsza bramka zdobyta wczoraj na polskich stadionach w rozgrywkach ekstraklasy.


Jak się okazuje doskonały synoptyk „Dziennika Polskiego” red. Zygmunt Merta świetnie orientuje się nie tyl­ko w sprawach pogody lecz również w możliwościach pił­karzy Cracovii. Gdy ŁKS prowadził nawet 2:0 nie wie­rzył w zwycięstwo łodzian. — Dobrze, że bramki padły na początku meczu — powie­ dział. Nasi chłopcy zaraz je odrobią. Jak się okazało miał rację.


Na stadionie przy al. Pu­szkina zebrało się wczoraj ponad 20 tysięcy widzów w tym podobno zdecydowana większość kibiców Cracovii. Słaby doping wcale jednak nie świadczył o dużej liczeb­ności zwolenników tej dru­żyny.


Wielu widzów przyniosło z sobą na mecz popularne „Szarotki”. Po skończonych zawodach na ulicach w po­bliżu stadionu tworzyły się grupki ludzi z uwagą nasłu­chujących radiowych mel­dunków z innych mistrzow­skich spotkań piłkarskich. Czy były one pomyślne po­znawało się po minach słu­chających...
(as)
Źródło: Echo Krakowa nr 62 z 16 marca 1959


Dziennik Polski

Po ligowej niedzieli
Niedzielne starty krakowskich ligowców zakończyły się jedynie połowicznymi sukcesami. Oczywiście największe zainteresowanie w Krakowie wzbudził mecz Cracovii z zeszłorocznym mistrzem Polski - ŁKS. Cracovia z tego ciężkiego meczu wyszła dość obronną ręką a gra obu zespołów (biorąc pod uwagę ciężkie boisko) zadowoliła. Wydaje się nam jednak że nie wszystkie formacje drużyny krakowskiej są właściwie zestawione. Większość zawodników pozostających w "odwodzie" (Konopelski, Wołoch, Procak czy Marciniak) w chwili obecnej nie jest jeszcze odpowiednio przygotowana do ciężkich spotkań piłkarskich, niemniej tak trener jak i kierownictwo uczynią wszystko, aby wkrótce nastąpiło właściwe zestawienie poszczególnych formacji a zwłaszcza linii defensywnych.
Źródło: Dziennik Polski nr 64 z 17 marca 1959 [2]


Mecze sezonu 1959

Cracovia_herb 1959 Trening Noworoczny  Spartacus Békéscsaba 1959-02-15 Spartacus Békéscsaba - Cracovia 1:2  Ferencváros Budapeszt 1959-02-18 Ferencváros Budapeszt - Cracovia 2:0  EVTC Budapeszt 1959-02-22 EVTC Budapeszt - Cracovia 3:1  Spartacus Budapeszt 1959-02-25 Spartacus Budapeszt - Cracovia 1:0  Spartacus Budapeszt 1959-03-01 Spartacus Budapeszt - Cracovia 1:2  Zagłębie Sosnowiec 1959-03-08 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:1  Hutnik Kraków 1959-03-12 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 2:1  ŁKS Łódź 1959-03-15 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2  Polonia Bytom 1959-03-22 Polonia Bytom - Cracovia 4:2  FC Stadlau 1959-03-29 Cracovia - FC Stadlau 2:2  Cambridge University 1959-03-30 Cracovia - Cambridge University 4:0  Legia Warszawa 1959-04-05 Legia Warszawa - Cracovia 1:1  Lechia Gdańsk 1959-04-12 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:0  LZS Kraków 1959-04-16 LZS Kraków - Cracovia 2:3  Ruch Chorzów 1959-04-19 Ruch Chorzów - Cracovia 3:0  Wisła Kraków 1959-04-26 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Gwardia Warszawa 1959-05-03 Gwardia Warszawa - Cracovia 6:1  Polonia Bydgoszcz 1959-05-10 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 3:1  Wawel Kraków 1959-05-16 Cracovia - Wawel Kraków 0:3  Górnik Radlin 1959-05-24 Górnik Radlin - Cracovia 0:0  Pogoń Szczecin 1959-06-06 Cracovia - Pogoń Szczecin 3:5  Górnik Zabrze 1959-06-14 Górnik Zabrze - Cracovia 3:0  Stal Mielec 1959-06-21 Stal Mielec - Cracovia 0:1  Lublinianka Lublin 1959-07-04 Cracovia - Unia Lublin 5:0  Piast Nowa Ruda 1959-07-12 Piast Nowa Ruda - Cracovia 3:0  Śląsk Wrocław 1959-07-18 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1  Bielawianka Bielawa 1959-07-22 Bielawianka Bielawa - Cracovia 3:3  ŁKS Łódź 1959-08-01 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  Polonia Bytom 1959-08-08 Cracovia - Polonia Bytom 1:2  Legia Warszawa 1959-08-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  Unia Tarnów 1959-08-30 Unia Tarnów - Cracovia 3:3  Hutnik Kraków 1959-09-03 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:1  Lechia Gdańsk 1959-09-06 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:3  Ruch Chorzów 1959-09-09 Cracovia - Ruch Chorzów 5:1  Wisła Kraków 1959-09-13 Wisła Kraków - Cracovia 2:3  Kraków (młodzież) 1959-09-17 Cracovia - Kraków (młodzież) 2:2  Gwardia Warszawa 1959-09-20 Cracovia - Gwardia Warszawa 0:1  Polonia Bydgoszcz 1959-10-04 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 6:0  Calisia Kalisz 1959-10-10 Cracovia - Calisia Kalisz 3:0  Tarnovia Tarnów 1959-10-11 Tarnovia Tarnów - Cracovia 0:0  Górnik Radlin 1959-10-25 Cracovia - Górnik Radlin 2:1  Pogoń Szczecin 1959-11-01 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:0  Garbarnia Kraków 1959-11-08 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1  Górnik Zabrze 1959-11-15 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1