2019-08-24 Cracovia - Arka Gdynia 3:1
|
PKO Ekstraklasa , 6 kolejka Kraków, ul. Kałuży 1, sobota, 24 sierpnia 2019, 15:00
(2:0)
|
|
Skład: Peškovič Râpă Dytiatjew Jablonský Ferraresso Hanca Lusiusz (80' Pik) Dimun van Amersfoort Lopes (88' Rubio) Piszczek (69' Čečarić) |
Sędzia: Paweł Gil z Lublina
|
Skład: Šteinbors Olczyk Maghoma Danch Helstrup Jankowski Deja Nalepa Budziński (46' Schirtladze) Młyński (64' Łoś) Serrarens (79' Siemaszko) |
Mecze tego dnia: | Mecz następnego dnia: | |
2019-08-24 Cracovia - Arka Gdynia 3:1 |
Trenerzy przed meczem
Michał Probierz, trener Cracovii
W kwestii sprzedaży Damiana Dąbrowskiego nie wszystko mamy jeszcze dopięte. Rozmawiałem z Damianem. Jest tym zawodnikiem, który kosztem młodzieżowca stracił miejsce w składzie. Dla niego jest lepiej, by grał. Trzeba mu życzyć powodzenia.
Rubio "uczy się" tej ligi, ale robi to wielu zawodników. Nam się tylko wydaje, że ta liga jest prosta i łatwa. W każdy mecz trzeba włożyć multum zdrowia i to widać po graczach. Zdobył piękną bramkę, jesteśmy z niego zadowoleni. Szkoda, że nie była to bramka punktowa, ale brał również udział w innych ważnych akcjach. Nad mankamentami regularnie pracujemy w tygodniu. Uczy się też kwestii językowych, na pewno rozumie coraz więcej po angielsku.
Michal Siplak wraca do treningu. Dostał powołanie na kadrę, ale z niego nie skorzysta. Musi przejść rehabilitację tutaj, na miejscu.
Jeśli chodzi o Arkę, widać efekty tego, że Trener Zieliński postawił na obronę. Zagrali ostatnio na zero, mieli też swoje sytuacje. Mogli wygrać ten mecz. Czeka nas bardzo trudne spotkanie. To rywal, który ma bardzo silne stałe fragmenty gry. Dużo również uderzają z dystansu. Musimy się dobrze nastawić do tego meczu. Jak pokazuje nasza liga, nie ma w niej zdecydowanych faworytów. Chcemy zrobić swoje. Uważam, że zagraliśmy we Wrocławiu bardzo dobre spotkanie. Padła w nim jednak piękna bramka, która zadecydowała o wyniku. Dlatego piłka nożna jest taka piękna. Można byłoby mieć pretensje, gdybyśmy nie walczyli do końca. Do ostatnich minut jednak staraliśmy się zremisować to spotkanie.
Cieszymy się, że nasi zawodnicy dostają powołania do reprezentacji narodowych. To podnosi ich wartość piłkarską. Cieszyliśmy się po sezonie, że Mateusz Wdowiak i Kamil Pestka pojechali na Mistrzostwa Europy. Każdego trenera cieszy indywidualny postęp jego zawodników. Nie da się zadowolić wszystkich i doprowadzić do takiej formy, jakiej by się chciało.
Liczyliśmy na dłuższą grę w pucharach, która da każdemu zawodnikowi możliwość pokazania się. Mogliśmy jednak wczoraj tylko kibicować w telewizji. Wszyscy patrzą na puchary i chcą iść do przodu. Na pewno powołanie dla Sergiu Hanki go cieszy. Dla każdego zawodnika reprezentowanie swojego kraju to wielkie wyróżnienie.
Źródło: [1]
Jacek Zieliński, trener Arki Gdynia
Jedziemy do Krakowa powalczyć o pierwszą pełna pulę w tym sezonie.
Źródło: [2]
Opis meczu
Sport
Ten, kto myślał, że brak lidera Janusza Gola, który w pięciu kolejkach uzbierał cztery żółte kartki i w meczu z Arką musiał pauzować, odbije się na grze ofensywnej Cracovii, mylił się, i to bardzo. Krakowianie nie tylko od początku spotkania pokazali swój styl, ale także umiejętnie finalizowali swoje akcje.
Sygnał do ataku dał słowacki rozgrywający Milan Dimun. To on właśnie, zastępując Gola, w 7 minucie uderzył z dystansu, ale Pavels Steinbors był czujny. Bramkarz gości nie miał już jednak nic do powiedzenia w 30 minucie. Po szybko rozegranej akcji Pelle van Amersfoort dośrodkował z prawego skrzydła i piłka dotarła w polu karnym do Rafaela Lopesa. Portugalczyk nie tylko opanował futbolówkę na 11. metrze, ale jeszcze zakręcił Michalem Olczykiem i wykonał egzekucję.
Na drugie trafienie kibice gospodarzy musieli czekać, aż w doliczonym czasie gry I połowy sędzia Paweł Gil obejrzy zapis z wideo. Analiza VAR przekonała arbitra, że David Jablonsky, zaatakowany w polu bramkowym przez Fabiana Serrarensa i Adama Deję, wywalczył rzut karny. Do piłki ustawionej na ,,wapnie" podszedł Sergiu Hanca. Strzelił na tyle mocno, że golkiper Arki, choć wyczuł intencje rumuńskiego pomocnika i rzucił się we właściwą stronę, nie zdążył z interwencją.
Po przerwie najbardziej aktywny był van Amersfoort, którego szkoleniowiec ,,Pasów" regularnie wystawia w wyjściowej jedenastce. Holender w 89 min odpłacił za zaufanie strzeleniem swojego pierwszego gola dla Cracovii. Po wrzutce Cornela Rapy wykonał w powietrzu piruet i efektowną główką posłał piłkę w okienko bramki gdynian.
Arka po przerwie próbowała wrócić do gry i gdyby w 66 min Serrarens celnie strzelił z 7 metra, końcówka meczu byłaby bardziej emocjonująca. 28-letni holenderski napastnik w idealnej sytuacji posłał jednak piłkę obok słupka. Dopiero gdy krakowianie przypieczętowali zdobycie 3 punktów, gdynianie pokazali, że też potrafią celnie strzelać. Za ratowanie honoru drużyny Jacka Zielińskiego wziął się wprowadzony po przerwie Dawit Schirtladze. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry, przed posłaniem piłki do siatki, sfaulował jednak Ołeksija Dytiatjewa. Dopiero w ostatniej akcji spotkania Gruzin dopiął swego. Po długim podaniu Adama Dancha ruszył na przebój, ograł w polu karnym ukraińskiego stopera Cracovii i z 10 metra huknął pod poprzeczkę, ustalając wynik.
Trenerzy po meczu
Michał Probierz, trener Cracovii
Chcę podziękować Damianowi Dąbrowskiemu za dwa lata wspólnej pracy. To gracz, do którego mam wielki szacunek jako człowieka i zawodnika. Borykał się z kontuzjami, chwała dla niego, że wrócił. Przed nim nowe wyzwanie. Życzę mu wszystkiego dobrego w nowym klubie.
Zmiana otoczenia też czasem pomaga w pewnych elementach. Między mną i Damianem nie ma żadnej kłótni, żadnego drugiego dna. Jest kwestia młodzieżowca, który musi grać. Gra Lusiusz, chcemy również dać szansę Pikowi od pierwszej minuty, choć nie wiem, czy już w następnym meczu. Od niedawna trenuje z nami także Ożóg. Czasem trzeba się pożegnać z zawodnikami i sprowadzić nowych, by zespół miał przed sobą nowe wyzwania. Ze mną nie ma problemów żaden zawodnik, który jest profesjonalistą i chce się rozwijać.
Takie spotkania jak dziś są najtrudniejsze. Wszyscy dopisywali sobie trzy punkty jeszcze przed meczem, ale pokazaliśmy dobrą grę. Dużym plusem dla nas jest piękna bramka Lopesa i dobry występ Pelle. Nowi zawodnicy powoli wkomponowują się w zespół, idą do przodu. Szkoda jedynie utraty bramki w ostatnich minutach. Bardzo zależało nam, by wygrać do zera. Musimy ciągle pracować nad konsekwencją i odpowiedzialnością.
Przed przerwą reprezentacyjną mamy jeszcze przed sobą mecz z Lechem. Zrobimy wszystko, by w następną niedzielę pokazać się z jak najlepszej strony. Wierzymy, że z lepszym efektem, niż we Wrocławiu.
Źródło: [3]
Jacek Zieliński, trener Arki Gdynia
To dla mnie fajny powrót, na Cracovię zawsze przyjeżdżam z sentymentem. Natomiast jest to też powrót nieudany. Przegraliśmy z lepszą drużyną. Nie udźwignęliśmy tego meczu przyjaźni i nasza sytuacja robi się ciężka.
Musimy się skupić na tym, że gramy o utrzymanie. Próbujemy skleić drużynę, zawodnicy przychodzili do nas w różnych momentach okresu przygotowawczego. Jedynym, który przyszedł odpowiednio wcześnie, był Busuladzić. Ja w tych chłopaków wierzę. Jesteśmy powoli postrzegani jako zespół, który się odstrzela, ale jeszcze powalczymy. Niejednego jeszcze zaskoczymy.
Pracowaliśmy razem z Damianem Dąbrowskim z dobrymi efektami. Za mojej kadencji stał się kadrowiczem. Jego karierę niestety przyhamowały trzy kontuzje w najgorszym momencie. Uważam jednak, że trafił do dobrego klubu, który będzie się bił o najwyższe cele w Polsce. Jest w stanie dużo temu klubowi dać.
Źródło: [4]