2004-12-28 Cracovia - Unia Oświęcim 3:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 13:40, 18 mar 2007 autorstwa Mk91 (Dyskusja | edycje) (New page: '''Cracovia - Unia Oświęcim 3:3 ( 3:0; 0:2; 0:1; 0:0 )'''<br> '''Bramki zdobyli:''' 1:0 Słaboń (1), 2:0 P.Urban (3), 3:0 [[Damian Słaboń|Słaboń]...)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - Unia Oświęcim 3:3 ( 3:0; 0:2; 0:1; 0:0 )
Bramki zdobyli: 1:0 Słaboń (1), 2:0 P.Urban (3), 3:0 Słaboń (7), 3:1 Puzio (23), 3:2 Wojtarowicz (34), 3:3 Zamojski (41)

W barwach Cracovii wystąpili: Radziszewski - P.Urban, Csorich, Słaboń, Sarnik, Wieloch - Gąska, Marcińczak, Śliwa, HornĂ˝, Tomas - Kotuła, Kozendra, Malinowski, Chabior, Twardy oraz Witowski, Smreczyński

W barwach Unii wystąpili: Jaworski - Zamojski, Piekarski, Klisiak, Stebnicki, Puzio - Miedwiediew, Gabryś, S. Kowalówka, Jakubik, Młyńczenko - Kłys, Kozak, Wojtarowicz, Ryczko, Jaros - Dulęba, Cinalski, Modrzejewski, Stachura, Ziober

Prasa

Pokaz świetnego hokeja - Gazeta Krakowska 29.12.2004

To był bez wątpienia najlepszy w tym sezonie mecz w Krakowie. Było w nim wszystko. Mocne uderzenie "Pasów" w ciągu 5.45 minut i trzy gole. Ale na mistrzów Polski to nie wystarczyło. Druga tercja i gra krakowian przez 13 minut w osłabieniu. Miało to finał w na początku ostatniej odsłony i zakończyło się wyrównującym golem dla oświęcimian. A potem walka na zasadzie - akcja za akcję, cios za cios. I identycznie wyglądająca dogrywka.

Goście jeszcze na dobre się nie rozgrzali, jak już przegrywali. Zamojski zgubił w 30 sek. krążek, przejął go Wieloch, podał do Słabonia, a ten wpakował go z metra pod poprzeczkę. W 3 min krakowianie grali w przewadze. Słaboń wygrał wznowienie, podał do P.Urbana, ten zszedł do środka i atomowym strzałem umieścił krążek w siatce, między parkanem a słupkiem bramki Jaworskiego. W 7 min krakowianie przeprowadzili wspaniałą akcję. Csorich podał po przekątnej krążek Sarnikowi, ten lekko skierował go do Słabonia i środkowy pierwszego ataku Cracovii nie dał szans Jaworskiemu na obronę.

Druga tercja, to praktycznie cały czas gra w osłabienu krakowian. Ale najpierw gospodarze zaspali, co nie omieszkał wykorzystać Puzio, zaś w 34 min stracili gola w osłabieniu. Lot krążka po strzale Gabrysia, zmienił Wojtarowicz. Na początku ostatniej odsłony miejscowi wytrzymali grę trzech na pięciu, a gdy już na lód wchodził z boksu kar kolejny zawodnik, doświadzcony Zamojski znalazł się tam gdzie być powinien i wyrównał. Potem obie drużyny miały jeszcze wiele doskonałych okazji strzeleckich, ale tak Jaworski, jak i Radziszewski potwierdzili reprezentacyjną klasę.