2004-11-30 Cracovia - Podhale Nowy Targ 1:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 15:17, 12 mar 2014 autorstwa Izrael (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
24 kolejka, 4 runda, Ekstraliga
Kraków, wtorek, 30 listopada 2004

Cracovia - Podhale Nowy Targ

1
:
5

(1:1; 0:3; 0:1)

Sędzia: W. Zarodkiewicz
Widzów: 800


Podhale Nowy Targ - hokej mężczyzn herb.png


Skład:
Radziszewski

P.Urban
Csorich
S.Urban
Słaboń
Sarnik

Marcińczak
Smreczyński
Wieloch
HornĂ˝
Twardy

Gąska
Malacz
Witowski
Pawlik
Byrka

Kozendra
Kotuła
Śliwa
Cieślak
Drozdowicz
Bramki
HornĂ˝ (11') 1:0
1:1
1:2
1:3
1:4
1:5

Różański (12')
Radwański (26')
Ćwikła (30')
Bobczek (35')
Fiszer (48')
Skład:
M. Batkiewicz

Sroka
Bobcek
Różański
Fisher
Kotasek

Łabuz
B. Piotrowski
Z. Podlipni
Biela
Hajnos

Gil
Wilczek
Radwański
Ćwikła
Łyszczarczyk

Ł. Batkiewicz
Zapała
Kolusz
Talaga


Prasa

Pełny rewanż - Gazeta Krakowska 30.11.2004

W poprzednim meczu tych zespołów triumfowali krakowianie w identycznych rozmiarach. Wczoraj "Szarotki" wzięły pełny rewanż. I gdyby nie Rafał Radziszewski, ich zwycięstwo mogło być wyższe. Chociaż i jego vis a vis Marek Batkiewicz też popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami.

Widać, że hokeistów Rudolfa Rohaczka grypa jeszcze do końca nie "puściła", gdyż sił praktycznie wystarczyło im na pierwszą tercję. Wtedy jeszcze kibice krakowscy mogli mieć nadzieję na korzystny wynik. Szczególnie kiedy w 11 min HornĂ˝ na pełnej szybkości przyjął podanie Marcińczaka, zgubił obrońcę i pokonał Batkiewicza strzałem w długi róg. Radość w krakowskim boksie trwała tylko 75 sekund. Fisher wygrał bulik, a strzał Różańskiego zaskoczył Radziszewskiego.

Druga tercja to dominacja podhalan. W 26 min Radwański dobił swój strzał (co w tym czasie robili obrońcy Cracovii?). W 30 min kolejny błąd defensorów "Pasów" wykorzystał Ćwikła, a w 35 min Bobcek ulokował krążek w bramce między parkanami Radziszewskiego.

Ostatnie dwadzieścia minut było w miarę wyrównane, ale tylko dlatego, że nowotarżanie nie forsowali tempa. Trener Rohaczek zdecydował się na grę tylko trzema piątkami (wycofał Cieślaka i Wielocha), ale niewiele to pomogło. W 48 min Fisher dobił strzał Bobceka i było ,po meczu".