1924-03-25 Cracovia - Schöneberger Kickers Berlin 2:1
|
mecz towarzyski Kraków, wtorek, 25 marca 1924
(1:1)
|
|
Sędzia: Ziemiański
|
Uwagi
Cracovia przy stanie 1:1 rezygnuje z karnego, oddaje piłkę rywalom.
Opis meczu
Tygodnik Sportowy
Cracovia i goście wystąpili w obu dniach w tych samych składach. Cracovia w komplecie, atak jej Sperling, Reyman III., Kałuża, Węglowski, Zimowski mile uderzał swem staraniem, lotnością i ruchliwością. Szczególnie lewe strony obu drużyn w ofenzywie i defenzywie były znacznie lepszemi i taktycznie niebezpieczniejszemi. W pierwszym i drugim dniu goście osiągają prowadzenie, zwycięża zaś zasłużenie Cracovia. Rezultat wysokocyfrowy niedzielny nie jest miarodajnym, nieznajomość bowiem terenu i przeciwnika tłumaczy go poniekąd. Ze jednak tyły Crac. dopuściły aż do 3 bramek i to z nielicznych kilku sporadycznych wypadów, dowodzi pewnego spadku jej trio obronnego, a szczególnie Popiela, który się jakoś nie rozumie ze swymi partnerami, a szczególnie ze Strycharzem, do którego czuje niezwykłą sympatję artystyczną, z wdzięczności bowiem za pomoc, udzieloną przeciwnikowi przy wepchnięciu piłki do bramki, ucharakteryzował mu całą „buzię” naturalną szminką, bo błotem, tek że biedny Strycharz i publiczność nie wiedziały, czy należy on do białoczerwonych, czy do „Czarnych”. Sportowym i koleżeńskim ten postępek Popiela nie był tembardziej, że sam zrobił kupę błędów na obu meczach i zawinił niejedną bramkę. Te nieporozumienia tyłów Crac. wystąpiły jaskrawo we wtorkowym meczu, w których do pauzy goście mieli nawet przewagę i wywoływali taki chaos u białoczerwonych, że np. Synowiec kilkakrotnie znalazł się na miejscu Gintla i Strycharza, przypominając sceny ze zdjęć hiszpańskich. Mimo to był on w obu dniach najlepszym i najproduktywniejszym z pomocników, szczególnie w niedzielę, kiedy się nawet przyjemnie odznaczał od bardzo słabego Cikowskiego. Ostatni lubuje się od pewnego czasu w trykach solowych, przeznaczonych dla galerji, które są często efektowne, często jednak blamują go, jak np. usiłowane podanie tyłem do przeciwnika, miast do swego. Ogromny postęp zaznacza Reyman III., który wraz z Szperlingiem stanowią doskonałą dwójkę. Natomiast Węglowski w zespole niknie i często swoją ciężkością i zbyt długiem przetrawianiem planów Kałuży, krzyżuje akcje. Zimowski stanowi wraz z najlepszym w druż. Crac. Sperlingiem doskonałą parę skrzydeł, nienależycie popieraną i wyzyskiwaną przez Węglowskiego i Strycharza. Kałuża nabył nieco więcej ruchliwości i może wróci do swej dawnej formy. Jego myślowa robota jest ciągle pierwszorzędną. Jak całość drużyny się przedstawiać będzie, zobaczymy w następnych meczach. Goście byli technicznie i taktycznie słabszym przeciwnikiem, odznaczali się dobrym startem i biegiem ,kondycją fizyczną, zapałem, dyscypliną i ambicją. Z graczy wybijali się indywidualnie bramkarz, lewy obrońca, środek i lewy pomocnik, oraz lewy łącznik. Kombinacja górna, szybka, brak planowości, techniki stopingu i główkowania. Styl jeszcze dość prymitywny, typowo północno-niemiecki, acz wyrobiony. W drugim dniu z trudnością zwyciężyła Crac., choć jej się to należało. Bramki strzelili w niedzielę Reyman III. i Sperling po 2, Gintel (karny niesprawiedliwy), Kałuża i Węglowski po 1, we wtorek Reyman i Kałuża po 1.
Sędziował w niedzielę p. Molkner całkiem poprawnie, w drugim dniu p. Ziemiański niepewnie i trochę stronniczo.
Przegląd Sportowy
Cracovia, acz ożywiona również widoczną chęcią walki i zwycięstwa, z trudem jeno dotrzymać może przeciwnikowi. Prawie cała pierwsza połowa gry „nie idzie” jej. Dopiero w ostatnich dziesięciu minutach, po bardzo wysilonej grze, zdobywa punkt wyrównujący przez Reymana (43 minuta).
Po pauzie sytuacja się zmienia. W szeregi Cracovii wchodzi pewność i poczucie przewagi, goście przyciśnięci do bramki prawie, że nie wydostają się za połowę boiska. Gra idzie teraz o zwycięstwo dla Cracovii. Berlińczycy orjentują się w sytuacji i za wszelką cenę chcą utrzymać remisowy wynik. Z obu stron walka prowadzona jest z niespotykaną zaciekłością i sceny pod bramką Schön. Kickers dochodzą do maksimum natężenia. Są chwile, w których kilkakrotnie bezpośrednio po sobie następują strzały i parady. Coraz to ostrzejsza gra gości powoduje chwilowe ustąpienie Fryca a potem Synowca. W 40 minucie sędzia dyktuje karny z powodu błahego przewinienia – chcąc zapewne wyrównać tem cały szereg „faulów” ze strony gości. Cracovia okazji nie wyzyskuje, Szperling oddaje piłkę do rąk bramkarzowi. Po pięknym tym, acz ryzykownym geście, atakuje jednakże z rosnącą furją i na dwie minuty przed końcem gry zdobywa zasłużony i dobrze zapracowany punkt przez Kałużę.
Zawody te, choć Cracovia grała nieco słabiej niż w niedzielę, pozostawiły po sobie mocne wrażenie, jako prawdziwy obraz walki.
Gracze jako jednostki nie dali nic odmiennego, jak w pierwszem spotkaniu. Jedynie może Reyman zasługuje na większe wyróżnienie. Zeszłorocznej apatji i bojaźliwości nie zostało w nim ani śladu, a zagrywanie z świetnie dysponowanym Szperlingiem przypominało najlepsze czasy lewego skrzydła Cracovii. Bardzo dobrym był też Zimowski.
Goście, poznawszy już bliżej Cracovię, grali z myślą i pewnym systemem. Kałuża i Szperling, obstawieni skrupulatnie, musieli tęgo pracować, aby utrzymać się przy piłce. Pozatem doskonale grała cała lewa flanka Kickersów od obrońcy zacząwszy.
Zawody te były jednocześnie 300-ym występem Synowca. Niespożytemu i wzorowemu sportowcowi nie mogła była drużyna zrobić większej przyjemności, jak odnosząc drugie i definitywne zwycięstwo nad wybitną obcą drużyną.
Sędziował p. Ziemiański ze zbytnią drobiazgowością. Odgwizdywane przezeń „faule” prawie zawsze wstrzymywały atak poszkodowanej drużyny.Źródło: Przegląd Sportowy nr 11 (149) z 26 marca 1924 [1]
1924-03-16 Cracovia - Olsza Kraków 5:1 1924-03-23 Cracovia - Schöneberger Kickers Berlin 7:3 1924-03-25 Cracovia - Schöneberger Kickers Berlin 2:1 1924-03-30 Polonia Warszawa - Cracovia 4:1 1924-04-06 Cracovia - Warta Poznań 4:2 1924-04-12 Cracovia - Union Berlin 4:4 1924-04-13 Cracovia - Union Berlin 1:1 1924-04-20 Cracovia - Vasas Budapeszt 1:3 1924-04-21 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:0 1924-05-03 Cracovia - Eintracht Lipsk 0:0 1924-05-04 Cracovia - Eintracht Lipsk 4:0 1924-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 0:2 1924-05-18 Cracovia - Jutrzenka Kraków 0:0 1924-05-24 Cracovia - III Kerület Budapeszt 1:1 1924-05-25 Cracovia - III Kerület Budapeszt 2:5 1924-06-08 ŁTS-G Łódź - Cracovia 0:3 1924-06-09 Union Łódź - Cracovia 1:3 1924-06-15 Cracovia - Makkabi Brno 1:1 1924-06-21 Cracovia - Ferencváros Budapeszt 1:2 1924-06-22 Cracovia - Viktoria Žižkov 3:1 1924-06-29 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:3 1924-07-08 Cracovia - Rudolfshügel Wiedeń 0:1 1924-07-12 Cracovia - WAC Wiedeń 2:3 1924-07-13 Cracovia - WAC Wiedeń 2:3 1924-08-03 Warta Poznań - Cracovia 4:1 1924-08-10 Cracovia - Nemzeti Budapeszt 3:0 1924-08-15 Cracovia - Sparta Praga 0:2 1924-08-17 Cracovia - Sparta Praga 0:0 1924-08-24 Cracovia - Jutrzenka Kraków 1:2 1924-08-31 BBSV Bielsko - Cracovia 2:2 1924-09-07 Cracovia - DFC Praga 0:4 1924-09-08 Cracovia - DFC Praga 2:3 1924-09-21 Cracovia - Wisła Kraków 2:0 1924-09-28 Cracovia - Olsza Kraków 5:1 1924-10-05 Cracovia - Wawel Kraków 2:0 1924-10-12 Wisła Kraków - Cracovia 4:2 1924-10-19 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:0 1924-10-26 Cracovia - BBSV Bielsko 1:3 1924-11-02 Cracovia - Meteor VIII Praga 0:1 1924-11-09 Wawel Kraków - Cracovia 0:4 1924-11-16 Olsza Kraków - Cracovia 0:5