2007-03-18 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 3:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 01:19, 30 sty 2011 autorstwa FortArt (Dyskusja | edycje) (stronę 18 III 2007 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 3:5 przeniósł do 2007-03-18 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 3:5)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaczek
Hokej.png
3 kolejka, III runda, etap Play-off, Ekstraliga
Kraków, niedziela, 18 marca 2007

Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk

3
:
5

(0:1; 2:2; 1:2)


Stoczniowiec Gdańsk - hokej mężczyzn herb.png


Skład:
Radziszewski (Kachniarz)

Piekarski
Csorich
L.Laszkiewicz
Słaboń
D.Laszkiewicz

Cerny
Gil
Podlipni
Pasiut
Hartmann

Wajda
Dulęba
M. Piotrowski
Cieślak
Witowski

Kozendra
Galant
Urban
Jastrzębski
Landowski
Bramki

Csorich (23')


Pasiut (35')
Piekarski (44')
0:1
1:1
1:2
1:3
2:3
3:3
3:4
3:5
Rzeszutko (12')

Zachariasz (29')
Wróbel (31')


Hult (48')
Jurasek (51')
Skład:
Soliński (Odrobny)

Wróbel
Leśniak
Skutchan
Hurtaj
Hult

Skrzypkowski
Rompkowski
Rzeszutko
Zachariasz
Jurasek

Benasiewicz
Kostecki
Urbanowicz
Słodczyk
Drzewiecki

Poziomkowski
Młynarczyk

Trenerzy o meczu

Henryk Zabrocki (Energa Stoczniowiec)

Ten mecz pokazał, że hokej jest nieprzewidywalny. Zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale myślę, że jej zawodnicy, podobnie zresztą jak wcześniej tyscy, sądzili, że rywalizacja jest już rozstrzygnięta. Taka jednak jest mentalność sportowców - trzeba zawsze grać do końca i do końca być skoncentrowanym. Wydaje mi się, że zespół Cracovii podszedł do tego meczu za bardzo rozluźniony, a my z kolei pokazaliśmy, że należy walczyć do ostatniego gwizdka. Pokazaliśmy klasę i wygraliśmy.

Rudolf Rohaczek (Cracovia)

Nie wiem, co stało się w tym spotkaniu i dlaczego drużyna, która wygrała dwa ostatnie mecze musiała przegrać i to we własnej hali. Jeżeli nie będziemy wykorzystywać stwarzanych przez siebie sytuacji to nie możemy w żaden sposób myśleć o wygranej. Wczoraj nasze szanse marnowaliśmy seriami. Nie obwiniam tu pojedynczych zawodników – mówię o całej drużynie. Nie wystawiłem do składu Pinca i Prokopa, bo w spotkaniu w Gdańsku zagrali bardzo słabo.