Plik:Illustriertes Österreichisches Sportblatt 1911-05-13 foto 1.jpg

Illustriertes Österreichisches Sportblatt nr 20 z 13 maja 1911 część 1 z 2

Zobacz też

• Grafika: Illustriertes_Österreichisches_Sportblatt_1911-05-13_foto_2.jpg

Tłumaczenie

(z obu plików)

Drużyna związkowa w Krakowie

Na polecenie Zarządu Związku towarzyszyłem do Krakowa reprezentacji Związku, która miała wystąpić 7 maja przeciwko klubowi sportowemu Czarni Lwów, a w następnym dniu przeciwko Cracovii. Spotkanie obydwóch wymienionych klubów będące pierwszą częścią trzydniowego mitingu piłkarskiego odbyło się jeszcze podczas naszej podróży i przyniosło zwycięstwo Cracovii ( 3:0 ). Pomimo późnych godzin nocnych, zebrała się na dworcu spora grupa polskich sympatyków sportu, na czele z szanownym prezydentem Cracovii panem Ritter von Kopernickim aby nas powitać.

Boisko sportowe Cracovii znajduje się na terenach łąk zwanych Błoniami bezpośrednio przed Krakowem. Posiada ogromną trybunę o imponującej pojemności dla około 60.000 widzów. Samo boisko sportowe należy do najlepszych w Austrii. Tutaj nasza drużyna wystąpiła w pierwszym dniu przeciwko klubowi Czarni, drużynie świetnej, atletycznej budowy i bardzo wyrównanej. Jej technika piłkarska jest prosta ale, między innymi można zobaczyć ładne przerzuty kombinacyjne. Bardzo dobrze spisywał się lewy obrońca Kowalski, który wielokrotnie z powodzeniem interweniował. Nasza drużyna walczyła w tym dniu z dużą ambicją, pokazała świetne kombinacje i za swoją grę nagradzana była oklaskami. Bramki padały w szybko i zdobyte zostały po pięknych strzałach.

Mecz zakończył się wynikiem 12:0, do przerwy było 7 : 0.

Wieczorem przedstawiciel Klubu wydał bankiet dla wszystkich drużyn. W swojej mowie powitalnej Pan Ritter von Kopernicki podziękował w ciepłych słowach Austriackiemu Związkowi Piłki Nożnej za aktywność i jego przychylność dla rozwoju polskiego sportu i piłki nożnej, a także wyraził uznanie za obiektywizm i neutralność dotyczącą zagadnień i problemów narodowościowych.

W odpowiedzi wyraziłem satysfakcję, za te słowa uznania dla naszej dotychczasowej polityki i czynionych starań, które zresztą są zgodne z programem Związku mającemu za cel rozwój sportu piłkarskiego w Austrii i sprawiedliwego traktowaniu wszystkich członków Związku oraz unikanie niebezpiecznych podziałów politycznych. Na zakończenie serdecznie podziękowałem za niezwykle miłe przyjęcie.

Pomimo barier językowych utrudniających pełne porozumienie się naszych zawodników z polskimi, uczestnicy bankietu szybko nawiązywali przyjazne kontakty, a po kilku godzinach stosunki między polskimi i austriackimi piłkarzami były już serdeczne.

Punktem kulminacyjnym zorganizowanego mitingu piłkarskiego był mecz między naszą ekipą i Cracovią, który odbył się nazajutrz i zgromadził rekordową liczbę widzów,(ponad 6 tysięcy ) Spodziewaliśmy się trafić na trudniejszego przeciwnika niż poprzedniego dnia Nasza drużyna pokazała formę jak w meczu z Czarnymi i mimo, że skrzydła nie grały tak dobrze jak w dniu poprzednim wygrała z Cracovią. Trzeba jednak podkreślić znakomitą postawa zawodników tej drużyny zasługującą na wielkie słowa uznania. Zagrali z ogromną ambicją i zapałem, a przecież jak się dowiedziałem piłka nożna znana jest w Krakowie dopiero od 4 lat, a klub istnieje od 15 miesięcy ( przypuszczalnie chodzi o datę zarejestrowania klubu w Astr.Zw.Pił.Noż. – przypis tłumacza). Dlatego z uznaniem trzeba docenić osiągnięcia tego klubu. Z wielkim zainteresowaniem obserwowałem jak młodzi polscy piłkarze likwidowali akcje naszych starych rutyniarzy, z jakim impetem i szybkością atakowali naszą bramkę, a udane zagrania podwajały ich siły. Znakomity był prawoskrzydłowy Poznański, który stylem gry przypomina naszego Hussaka, doskonały był też prawy pomocnik ofensywny Szeligowski.

Bardzo skuteczni byli łącznik Schwarzer i zdobywca bramek Lustgarten. Trzy bramki, które strzeliła nam Cracovia -najzupełniej zasłużenie- zdobyte zostały w pięknym stylu. Nasi zawodnicy nie w pełni wykorzystali przewagę masy ciała i przy większej ambicji mogli strzelić więcej niż 6 bramek ( w pierwszej połowie było 4:1 ). Liczna i obiektywna publiczność nagrodziła brawami dobrą grę naszej drużyny także zaszczytny wynik krakowian.

Krakowski turniej pozostawił u jego uczestników najlepsze,niezapomniane wrażenia.

Jesteśmy przekonani, że polska piłka nożna będzie się szybko i dynamicznie rozwijać i będzie groźnym rywalem dla ekip i drużyn zrzeszonych w naszym Związku. Z tego może się cieszyć i mieć satysfakcję każdy austriacki sportowiec. Dr Abeles