1930-10-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 21:10, 2 kwi 2009 autorstwa FortArt (Dyskusja | edycje) (clean up, Replaced: kategoria: 1930 Liga →)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Viktor Hierländer
pilka_ico
Liga , 17 kolejka
Kraków, niedziela, 5 października 1930

Cracovia - Wisła Kraków

0
:
1

(0:1)



Herb_Wisła Kraków

Trener:
(bez trenera)
Skład:
Otfinowski
Lasota
T. Zastawniak
K. Seichter
Chruściński
Mysiak
Kubiński
Mitusiński
Gintel
Kossok
Sperling

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Edward Gulicz ze Lwowa
Widzów: ok. 8 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 8000.

bramki Bramki
0:1 Kisieliński (14')
Skład:
Koźmin
Pychowski
Józef Kotlarczyk
Bajorek
Jan Kotlarczyk
Pachner
Adamek
Czulak
H. Reyman
Kisieliński
Balcer

Ustawienie:
2-3-5



Opis meczu

WISŁA ZWYCIĘŻA CRACOVIĘ 1:0

Równa klasa przeciwników. Niewykorzystany napór gospodarzy. Szperling i Koźmian najlepsi na boisku

Historyczne derby krakowskie nie straciły – mimo ich dwu krotnego corocznego powtarzania – nie na swej aktualności. Zainteresowanie ostatniemi zawodami było tem większe, że żadnej z drużyn nie można było przypisać szans faworyta. Okazana bowiem ostatnio forma wykazywała równorzędność sił, co zresztą przebieg zawodów potwierdził.

Zwycięstwo Wisły było o tyle szczęśliwe, że w drugiej połowie cały szereg bardzo groźnych ataków, jak też długi okres przesiadywania Cracovii pod bramką przeciwnika, nie odprowadził do żadnego rezultatu. Prawdziwym bohaterem tego okresu był Koźmin, który po prostu dwoił się i troił.

Okres przewagi Cracovii był jednak charakterystyczny dla obu drużyn. Cracovia kombinowała pięknie, potrafiła utrzymać się na połowie Wisły, strzelała nawet dużo, ale obok tego zatracała cały szereg najlepszych piłek, bądź to przez spóźnienie się, bądź też przez przesadne kombinowanie lub dribling Kossoka.

Zupełnie inna była Wisła. Nie dbając zbyt wiele o piękność kombinacyjną, obrona i pomoc wykraczały energicznie, przerywając, pociągnięcia przeciwnika, lub też – w chwilach najgroźniejszych – skupiając się pod swoją bramką.

Wisła była też drużyną więcej zwartą i jednolitą, zachowała większy spokój i te walory wystarczyły do uzyskania bramki i do utrzymania tak cennego wyniku.

Jak zaznaczyliśmy, Cracovia była przeciwnikiem równorzędnym, lecz (prócz popełnienia zaznaczonych błędów) nie miała szczęścia. Z przebiegu bowiem zawodów, wyniknąć równie mogło i jej zwycięstwo. W ataku jednak często się nie kleiło. Kossok, energicznie pilnowany, był tym razem ofiarniejszy, nie znalazł jednak łączności z prawą stroną. Natomiast do perfekcji dostosował się Gintel. Po prawej stronie zgranie się już rwało. Wprawdzie Mitusiński odznaczał się jak zwykle mrówczą pracowitością i zaciekłością, lecz okazuje on braki we współgraniu, zaś kontuzjowany Kubiński, statystował po pauzie nie mogąc atakom nadążyć.

Osobna wzmianka należy się Sperlingowi. Jego obecna forma jest tak znakomita, że na pozycji skrzydłowego nie prędko znajdzie się dla niego konkurent

W pomocy na pierwszy plan wybijał się Chruściński, prąc wraz z atakiem całą siłą naprzód. Seichter był głównie pomocnikiem defensywnym, a wywiązał się ze swego zadania dobrze, unieruchomiwszy kompletnie Balcera. Natomiast nader słaby był tym razem Mysiak, tracąc często piłkę i podając nieciekawie.

Obrona po słabej pierwszej połowie, rozegrała się po pauzie i w tym okresie był Zastawniak graczem bez zarzutu. Otfinowski nie miał wiele roboty. Przy cokolwiek zwiększonej szybkości w wybiegu, byłby obronił utraconą bramkę.

W ataku Wisły spokojnie i celowo prowadzonym przez Reymana, najenergiczniejszy okazał się Kisieliński i dzięki jego stanowczości uzyskała Wisła jedyną bramkę dnia. Równie dobry był Czulak. Forma Adamka idzie ku górze, natomiast Balcer, u którego widoczny jest brak treningu, niczego nie pokazał.

W pomocy najlepszym był Bajorek, wykazujący pierwszorzędną grę głową i zaciemniając nawet Kotlarczyka 1. który jeszcze do swej pierwotnej formy nie powrócił. Pach ner nie stał wprawdzie na poziomie swych towarzyszy, występ jego wypadł jednak nie najgorzej. W obronie lepszy był Pychowski o Koźminie mówiliśmy już na wstępie.

Ciężkie zawody niedzielne prowadził p. Guilcz, rehabilitując się za swój poprzedni, niezbyt fortunny, występ.

Gra rozpoczyna się od razu w ostrem tempie i pierwsza minuta przynosi rzut wolny dla Wisły, ostro strzelony przez Reymana, lecz obroniony przez Otfinowskiego. Dwa rzuty wolne bije Kossok, pierwszy zbyt lekko, drugi zaś przynosi. Pierwszy ładniejszy atak całej lini Cracovii przynosi siódma minuta, atak ten kończy się jednak strzałem Kubinskiego w aut. Po błędzie Mysiaka piłkę dostaje Kisieliński, podaje Czulakowi, którego ostry strzał przechodzi tuż nad poprzeczką. Następna minuta przynosi pierwszy róg dla Wisły, wyłapany przez Otfinowskiego. Po błędzie Zastawniaka dostaje piłkę Adamek ciągnąc samotnie pod bramkę, w ostatniej jednak chwili potyka się i Mysiak ratuje. Wisła gra spokojnie, Cracovia więcej nerwowo. W 14 minucie po wykopie Otfinowskiego zabiera piłkę Czulak wypuszczając Adamkowi na skrzydło. Do jego centry wylatuje Otfinowski, lecz Kisieliński jest szybszy i wybija mu piłkę prawie z rąk, strzelając decydującą bramkę.

Niebezpieczny przebój Sperlinga kończy się ostrym strzałem Mitusińskiego z paru metrów, lecz Koźmin broni w pięknym stylu. Równie groźną sytuację po centrze Sperlinga broni Kotlarczyk, zaś następną Koźmin na róg, również przez niego pięścią wybity. Koźmin ma świetny okres, broniąc również celny strzał znienacka oddany przez Chruścińskiego.

Drużyny wyczerpane ostrymi atakami, zwalniają tempo, tak że do pauzy poza rogiem dla Cracovii nic ciekawego.

Początkowe minuty po przerwie przynoszą Wiśle serję trzech rzutów rożnych, poczem bajeczny przebój Sperlinga przez połowę boiska, podanie do Kossoka, któremu jednak trzech graczy przeszkadza. Kontratak przynosi znów Wiśle w 10 minucie, poczem następuje stały okres przewagi Cracovii przerwany w 16 minucie dalszym rogiem dla Wisły i tylko czasowemi przebojami linji ataku. Centrę Sperlinga wyłapuje Koźmin, po czem Sperling, po kiwnięciu czterech zawodników, przebija się i strzela. Sperling ma okres najpiękniejszej gry, ale równie pięknie broni Koźmin.

Zwolennicy Cracovii domagają się okrzykami upragnionej bramki dopingując graczy, co wywiera jednak ten skutek, że dżentelmeńska dotychczas gra, przybiera charakter coraz brutalniejszy. Wolny za foul Kotlarczyka przenosi Mitusiński, następny rzut wolny, wypuszcza Koźmin z rąk, zdenerwowanie rośnie, lecz Cracovii nic się nie udaje. Wisła skupia obronę pod własną bramką. Strzały pomocników (Seichter) również nie pomagają. Kontratak Wisły ratuje niepotrzebnie Mysiak na róg, po którym piłkę dostaje Kubiński, będąc sam pod bramką. W ostatniej chwili broni jednak Kotlarczyk. Następuje groźne zamieszanie pod bramką Wisły, lecz w końcu piłka szczęśliwie dostaje się Koźmianowi, który również łapie po rzucie wolnym piłkę na samej linji bramkowej. Bezowocne ataki Cracovii prowadzą w ostatnich 2 minutach do jej zrezygnowania, a tem samym do wyrównania gry

Widzów około 8.000.


Źródło: Przegląd Sportowy [1]


Mecze sezonu 1930

Cracovia_herb 1930 Trening Noworoczny  Podgórze Kraków 1930-01-19 Cracovia - Podgórze Legia Kraków 8:3  Wawel Kraków 1930-01-26 Cracovia - Wawel Kraków 1:3  Zgoda Ruda Śląska - Bielszowice 1930-02-23 Cracovia - Zgoda Bielszowice 5:4  Diana Katowice 1930-03-02 Cracovia - Diana Katowice 9:0  06 Kleofas Katowice 1930-03-09 Cracovia - 06 Katowice 4:2  BBSV Bielsko 1930-03-16 Cracovia - BBSV Bielsko 6:0  ZPS Królewska Huta 1930-03-23 Cracovia - ZPS Królewska Huta 2:2  Polonia Warszawa 1930-03-30 Polonia Warszawa - Cracovia 0:3  Ruch Chorzów 1930-04-06 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 3:0  Czarni Lwów 1930-04-13 Czarni Lwów - Cracovia 1:2  Wacker Wiedeń 1930-04-21 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:0  Garbarnia Kraków 1930-04-27 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  Warszawianka Warszawa 1930-05-04 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:3  Legia Warszawa 1930-05-18 Cracovia - Legia Warszawa 2:3  Pogoń Lwów 1930-05-25 Pogoń Lwów - Cracovia 0:2  Wisła Kraków 1930-06-08 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Wiener Sport-Club 1930-06-09 Cracovia - Wiener Sport-Club 4:1  Warta Poznań 1930-06-22 Warta Poznań - Cracovia 1:0  ŁKS Łódź 1930-06-29 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  ŁTS-G Łódź 1930-07-06 Cracovia - ŁTS-G Łódź 3:1  Pogoń Katowice 1930-07-20 Cracovia - Pogoń Katowice 1:1  Podgórze Kraków 1930-07-27 Cracovia - Podgórze Kraków 2:1  ŁTS-G Łódź 1930-08-03 ŁTS-G Łódź - Cracovia 0:5  Giewont Zakopane 1930-08-09 Giewont Zakopane - Cracovia 0:21  Warszawianka Warszawa 1930-08-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 3:0  Warta Poznań 1930-08-24 Cracovia - Warta Poznań 1:4  Preussen Zabrze 1930-08-30 Cracovia - Preussen Zabrze 2:1  AKS Chorzów 1930-08-31 AKS Królewska Huta - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 1930-09-07 Legia Warszawa - Cracovia 2:2  BBSV Bielsko 1930-09-14 BBSV Bielsko - Cracovia 1:1  Garbarnia Kraków 1930-09-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:3  Wisła Kraków 1930-10-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Makkabi Kraków 1930-10-11 Makkabi Kraków - Cracovia 3:5  Ruch Chorzów 1930-10-18 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:0  Ruch Chorzów 1930-10-19 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:2  Polonia Warszawa 1930-11-02 Cracovia - Polonia Warszawa 3:2  Pogoń Lwów 1930-11-09 Cracovia - Pogoń Lwów 3:0  Czarni Lwów 1930-11-23 Cracovia - Czarni Lwów 2:1  ŁKS Łódź 1930-11-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1  Wisła Kraków 1930-12-07 Wisła Kraków - Cracovia 2:1  Legia Kraków 1930-12-14 Cracovia - Legia Kraków 3:0