2009-03-09 Cracovia - GKS Tychy 5:4
|
1 kolejka, 3 runda, etap Play-off, Ekstraliga Kraków, poniedziałek, 9 marca 2009, 19:00
(1:2; 1:0; 2:2; 0:0; 1:0) |
|
Skład: Radziszewski (Rączka) Csorich Bondarevs L.Laszkiewicz Słaboń D.Laszkiewicz Škorvánek Kłys Badžo Mihálik Radwański Noworyta Wajda Piotrowski Kowalówka Drzewiecki Cieślicki Rutkowski Witowski Pasiut Verčík |
|
Skład: Sobecki (Witek) Gonera Jakeš Bacul Parzyszek Paciga Mejka Majkowski Proszkiewicz Garbocz Sarnik Kotlorz Śmiełowski Bakrlik Bagiński Woźnica Prochazka Banachewicz Jakubik Krzak Wołkowicz |
Relacja
Kliknij tutaj aby prześledzić relację.
Trenerzy o meczu
Mirošlav Ihnačak (trener GKS)
Ten mecz dobrze się nam rozpoczął, ale źle zakończył... Pod koniec trzeciej tercji straciliśmy krążek w środkowej części i padła trzecia bramka dla Cracovii. Potem gospodarze błyskawicznie wyrównali. Prowadziliśmy dwoma bramkami, a jednak przegraliśmy. Takiego meczu jeszcze nigdy nie przeżyłem, tego typu spotkania zdarzają się chyba tylko raz. Jesteśmy dobrze przygotowani do finałów i mamy dużo siły. To nie koniec serii – dziś nowy dzień i nowe szczęście. Musimy walczyć.
Rudolf Rohaczek (trener Cracovii)
Dociągnęliśmy do samego końca i do rzutów karnych. Widać, że tak duża przerwa, jaką mieliśmy, niekoniecznie musi być plusem, bo były błędy i brak dokładności. Na szczęście mamy jednak bardzo dobrych zawodników. Wierzyliśmy do końca, że możemy coś zrobić i to nam się udało. Doprowadziliśmy do remisu, a potem w karnych Leszek Laszkiewicz dał nam zwycięstwo. Gdybym nie wierzył w zwycięstwo, to nie wycofałbym Rafała Radziszewskiego z bramki. Zresztą już chciałem to zrobić w 16 minucie, ale się jeszcze trochę powstrzymałem.
Źródło: Cracovia.pl [1]